Strona 3 z 16
jak wykarmic porzucone oseski
: sob paź 09, 2004 1:06 pm
autor: mataforgana
a jak ma na imię nowy szczur?
jak wykarmic porzucone oseski
: sob paź 09, 2004 1:34 pm
autor: Nokeg
Mozart :-) (czyt.Mocart

)
jak wykarmic porzucone oseski
: sob paź 09, 2004 3:24 pm
autor: Sandrex
No to mamy nowego kolege, boy byl tak zywotny jak Mozart plodny w tworczosc

Pozdrawiam wszystkich Mariuszow i wszystkich Mozartow i wszystkich

jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 7:31 pm
autor: figi
Witam moja szczurza mama nie interesuje sie swoim potomstwem maja juz 11 dni ale od wczoraj mama przestala sie nimi opiekowac siedzi w koncie klatki i nie podchodzi do gniazda. mysle ze jest to spowodowane mala iloscia pokarmu bo maluszkow jest 9. probowalem je karmic mleczkiem troche poadly ale to nie zalatwia problemu. Prosze o pomoc !!!!
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 7:54 pm
autor: krwiopij
http://www.afrma.org/rminfo8.htm
http://www.rmca.org/Articles/orphans.htm
po angielsku, ale wszystko dokladnie wyjasnione...
skad jestes? sam nie dasz rady wykarmic malych - w nocy tez trzeba (koniecznie!) sie nimi zajmowac... jesli nie znajdziesz nikogo do pomocy, male lepiej bedzie uspic... inaczej umra z glodu i wycienczenia...
btw - jeses pewien, ze matka ich nie karmi? dlaczego niby przestala sie nimi zajmowac? co sie stalo?
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 7:57 pm
autor: Dona
no i od jak dawna ją masz?
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 8:04 pm
autor: figi
mam ja od 5 miesiecy i nie wiem co sie stalo. wydaje mi sie ze straznie sie przestraszyla. sasiad remontuje mieszkanie i /ozywiscie uprzedzal/ ze bedzie glosno wiec moze to to nie wiem
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 8:12 pm
autor: pomarańczowy jelcz
A moze dotykales male i stracily zapach? Mozliwe,ze matka ich teraz nie poznaje i dlatego ich nie karmi... jesli tak jest to raczej nie ma dla nich ratunku...
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 8:25 pm
autor: Dona
ale Pomarańczowa (mogę tak do Ciebie mówić?

) jeśli szczurka jest z nim od pięciu miesięcy... sama nie wiem... nie powinna tak zrobić jeśli ich dotknął, no chyba, że rzeczywiście była przestraszona tym remontem u sąsiada albo w jakiś sposób czuła się zagrożona...
Figi, skąd jesteś? Może mogłabym pomóc?
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 8:58 pm
autor: krwiopij
figi, co z malymi? karmisz je? matka dalej sie nimi nie zajmuje? co sie dzieje? dla nich kazda minuta jest wazna...
jak wykarmic porzucone oseski
: ndz lis 07, 2004 9:48 pm
autor: pomarańczowy jelcz
[quote="Dona"]ale Pomarańczowa (mogę tak do Ciebie mówić?

) [/quote]

oczywiscie
kurde,przepraszam,nie doczytalam,ze to juz tyle czasu... No to ja rzeczywiscie jestem ciekawa dlaczego tak sie dzieje...a jesli to przez remont,to moze moglbys przeniesc klatke...no nie wiem,do znajomych czy kogos zaufanego,w miejsce,gdzie nie ma halasow...na jakis czas i zobaczyc co wtedy? chociaz nie wiem,czy zmiana otoczenia by jej wyszla na dobre...
blagam,powiedz nam skad jestes,to moze da sie cos zrobic :!:
jak wykarmic porzucone oseski
: pn lis 08, 2004 8:37 pm
autor: figi
wiam jestem zgdyni wiec chyba mala szansa. mamusia calkowicie sie obrazila na male ale jest nadzieja bo karmie je ze strzykawki mlekiem zageszczonym z dodatkiem malej ilosci miodu. chyba to polubily a i miekiego chlebka troszke poskrobia mam nadzieje ze bedzie ok. zainteresowanym bede przedstawial sytuacje na bierzaco. dziekuje za pomoc i pozdrawiam

jak wykarmic porzucone oseski
: pn lis 08, 2004 9:44 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ja jestem zainteresowana...
jak wykarmic porzucone oseski
: pn lis 08, 2004 9:46 pm
autor: krwiopij
nie jestem pewna, czy dostatecznie powaznie traktujesz sytuacje... w tej chwili male maja 12 dni, sa wiec jeszcze slepe... trzeba koniecznie:
1. karmic je mieszanka zageszczonego mleka, glukozy (do kupienia w spozywczym za jakies 3 zlote) i zoltka jajka (bardzo odzywcze! niezbedne!),
2. karmic je co 3-4 godziny... nie rzadziej i przez cala dobe (nocami rozniez!)...
3. masowac im brzuszki, zeby mogly prawidlowo sie wyprozniac...
tutaj nie ma miejsca na zadne zaniedbania... jesli nie mozesz/nie potrafisz spelnic ktoregokolwiek z tych warunkow - zabierz maluchy do weterynarza, zeby je uspil... odchowanie malenstw nie jest latwa sprawa i wcale nie jest powiedziane, ze ci sie uda... karmienie ich nieodpowiednio lub za rzadko, to nie danie im szansy, a skazanie na powolna smierc lub niedorozwoj spowodowany niedostateczna iloscia skladnikow odzywczych...
jak wykarmic porzucone oseski
: wt lis 09, 2004 5:27 pm
autor: Dona
kurczę... gdybym tylko miała możliwość wzięcia kluseczek... to wzięłabym kilka tak na odchowanie

nie wybiera się nikt w okolice Płocka?