Strona 3 z 3
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 23, 2012 7:02 am
				autor: migotka85
				Zmotywowana przez Saszenkę, zagoniłam chłopa do roboty i w dwie noce (bo za dnia nie ma opcji żeby rozłożyć się z jakimikolwiek narzędziamy przy dzieciakach) zmontowaliśmy nowe mieszkanko dla chłopaków 

 . Wymiary ich lokum to: wys. 139 cm, dł. 50 cm i szer. 42 cm. I oto jest :
 
 
Szczuraskom klatka chyba się podoba, bo urządzają w niej szaleńcze wyścigi po piętrach  

  Nawet Adolfik z nimi gania he he.
Co do mojej koleżanki i maleństw... No cóż, byłam u niej dwa dni po naszej rozmowie i miała już tylko jednego ogonka, małą szczurzynkę, a resztę oddała do sklepu... Ręce mi opadły  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 23, 2012 11:22 am
				autor: saszenka
				Jejku 

 super klata (i zdolny mąż 

 ), chłopaki mają pewno multum uciechy 
 
 
Widać, że jak się chce to można i nie trzeba wcale wydawać połowy majątku - możecie być przykładem 

Niestety na zdjęciach słabo widać wnętrze, proponowałabym jeszcze jakieś hamaki, bo przy takich gonitwach (i nie tylko) mogą spaść. Ale super, jestem pod wrażeniem 
 
O koleżance nie powiem nic - po prostu słów mi brak
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 23, 2012 6:15 pm
				autor: migotka85
				Mnie też brak słów Saszenka, bo byłam pewna, że jeszcze u niej zostaną i znajdziue się im domki a tu taka niemiła niespodzianka  
 
 
Klatka faktycznie jest pustawa jeszcze bo nie mam czasu na poszycie im wyposażenia. Cały dzień z czwórką dzieci sprawia, że wieczorami ledwo na oczy widzę  

  Teraz powkładałam im dużo gałęzi do klatki i porobiłam przejścia między piętrami. Zrobienie jej wcale nie bytło drogie. Ze złomowca wyżebrałam regał metalowy, dołączyłam klatkę, tył i boki obiliśmy płytami, a przód i drzwiczki powycinaliśmy ze starych małych klatek i zamocowaliśmy z przodu. Wszystko z innej parafii, aler jakoś to funkcjonuje he he
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 23, 2012 6:37 pm
				autor: saszenka
				Cieszę się, że przynajmniej trzy ogony trafiły w dobre ręce. Z pewnością szczury czują się u Was fantastycznie i nie będzie im niczego brakować (i sześć par rąk do miziania 

 )
Mam nadzieję, że sprawdziłaś, czy gałęzie nadają się dla szczurków (niektóre gatunki są szkodliwe) a reszta wyposażenia na pewno z czasem się powynajduje 

Bardzo podoba mi się Wasze podejście. Nie, że klatki drogie i żadna nie pasuje itp. Wystarczy pokombinować i zakasać rękawy i zamiast narzekania wychodzi cudo i to niewielkim kosztem. Można? Można 

 A jak już zawisną hamaczki i inne duperele to nikt nawet nie pozna, że to taki składak - zresztą nie o to chodzi, liczy się to, że szczurasy będą miały z niego pożytek i wiele radochy 

No i liczy się to, że włożyliście w to swój czas i serce, super 

Miziaki dla szczurków 

 jak się mają?
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 23, 2012 7:14 pm
				autor: migotka85
				Adolfik faktycznie coraz bardziej się do nas przekonuje i szuka naszego towarzystwa, małe pokochał całym szczurzym serduszkiem swoim, pozwala im wchodzić sobie na głowę (dosłownie i w przenośni). Stalin i Lenin to moje bliżniaki-miziaki. Same się pchają do pieszczot i zabawy, a Adolf to ich bóstwo. Łączenie udało nam się w 100% . Jestem z siebie dumna. Co do rąk do miziania, to owszem jest ich sporo, ale że dzieci mam jeszcze maleńkie (od 14 m-cy do 6 lat) to tylko i wyłącznie pod nadzorem moim lub taty, bo nie chcę uczyć dzieci, że zwierzę, to zabawka.
			 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: pt sie 24, 2012 9:12 pm
				autor: bini
				i dobrze uczysz 
 
 
ale klatkę to mąż sprawił szczurom na wypasie 

 hmm może swojego faceta zagonię w końcu do roboty 

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: pt sie 24, 2012 9:13 pm
				autor: bini
				no źle sformułowałam, miało być w sensie, że dobrze, że uczysz, ze zwierzak to nie rzecz 

 oo !
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 25, 2012 12:30 pm
				autor: migotka85
				Dziękujemy za pochwały. Mąż urósł z dumy he he  

 . Wczoraj ostatkiem sił zmontowałam jeszcze ogonkom dwa hamaczki z kapturów bluz po moich dzieciakach i szczurki zadowolone. Dziś z rękawów będę robić tunele he he. Trochę idę na łatwiznę, ale brak czasu u mnie na takie robótki i chwilowy brak funduszy po zakupie dwóch wyprawek szkolnych  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 25, 2012 12:59 pm
				autor: saszenka
				hahaha, ja też poszłam na łatwiznę i zrobiłam hamak z kaptura - po prostu zamontowałam sznurki 

 Scury go kochają!!! 
Z tunelami było gorzej, bo rękawy za wąskie i powygryzały sobie według własnego uznania 
 
P.S. tak mnie nurtuje, oczywiście bez urazy ani nic (nie mam absolutnie złych intencji ani żadnych podtekstów tu nie ma), zastanawialiście się nad konsekwencjami takich imion dla szczurków? np jak Wasze dziecko powie "w towarzystwie", które nie wie, że macie takie szczurki, np: "lubię Adolfa, ale Stalina chyba bardziej", albo "Lenin jest fajniejszy od Stalina"...
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 25, 2012 3:05 pm
				autor: migotka85
				A wiesz, że nie pomyślałam o tym wcześniej  

  ale bez obaw, moje dzieci to takie gaduły, że zanim dojdą do sedna wypowiedzi, to opowiedzą całą historię ze szczegółami  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 25, 2012 3:23 pm
				autor: saszenka
				hahahaha, to faktycznie problemu nie ma 
 
 
wiesz, ja mam Gandzię 

 ale chyba jednak Wasze szczurki mają bardziej kontrowersyjne imiona. W sumie zależy na kogo się trafi przy rozmowie, ale czasem niechcący może wyniknąć nieprzyjemna sytuacja. Zazwyczaj jest jednak więcej śmiechu 

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 25, 2012 3:24 pm
				autor: saszenka
				już widzę wypracowanie na lekcji polskiego pt: "Moje zwierzątko"  
