Strona 3 z 10
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt paź 23, 2012 1:10 pm
autor: małaLulu
Nononono Panna Majulina dobrze się sprawuje co widać po maluchach :>
Puszysława mogła jedynie z zazdrości je chcieć przygnieść swoim ciężarem

A tak poważnie po prostu może włączył jej się na drzemkę instynkt macierzyński i postanowiła je ogrzewać swoim ciałkiem.
Koko i Loko są cudne to było wiadome od samego początku!

Re: Niekończąca się przygoda...
: czw lis 01, 2012 8:14 pm
autor: majulina
To moje skarbeńki
Loko jest juz praktycznie łysa... niestety nie udało mi sie zrobić ładnych zdjęć na wybiegu, ponieważ za szybko oie sie ruszają. Jedynie jak spały...Cała ferajna ma się bardzi dobrze:). NIebawem przyjdzie do klatki polarowy krokodyl. Oczywiście zdam relacje w formie fotoreportażu:D
Re: Niekończąca się przygoda...
: czw lis 01, 2012 8:40 pm
autor: Mihajla
Ależ Loko jest fotogeniczna.
I ta czarna jej czapeczka.

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob lis 03, 2012 11:15 am
autor: last.drop.of.blood
Jak szybko rosną, cudowne są.

Już wiesz dlaczego dodawałam zdjęcia kiepskiej jakości, teraz Ty się pobawisz w błaganie ich o choć jedno zdjęcie.

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob lis 03, 2012 11:48 am
autor: emi2410
Ech, kocham je po prostu!

Rosną, że aż miło popatrzeć!
Co za tym idzie musisz dawać więcej zdjęć. 
Re: Niekończąca się przygoda...
: sob lis 03, 2012 11:52 am
autor: Lilien
http://imageshack.us/photo/my-images/53 ... 22258.jpg/ Jak słodko

Rosną z dnia na dzień,
ha! też będę oczekiwać fotoreportażu

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob lis 03, 2012 4:10 pm
autor: majulina

Lost drop wiem wiem.... niestety nie da rady faktycznie im zrobic fajnych zdjęć. Teraz np. małe śpią:), a z lampą wychodzą słabsze foty. Chciałam wam powiedziec ze Loko jest kosmicznym syfiarzem. Jest nawet w stanie kupać do miski z jedzeniem... Ale oczywiscie jak nie kochac takiego ciepłego małego skrzata:D.
Dzisiaj pierwsza próba z maszyną do szycia, zobaczymy jak wypadnie:D.
Re: Niekończąca się przygoda...
: ndz lis 04, 2012 8:18 pm
autor: Marzka95
Oj Majulina ja już nie mogę wchodzić do Ciebie.
Cudowne śliczności Przepiękne Ogonki

Re: Niekończąca się przygoda...
: ndz lis 04, 2012 10:06 pm
autor: majulina
Poniżej to co zdołałam zrobić. Pierniki są tak cwane,że uciekają razem z Puszysławą na szafę...
Tutaj koleżanka LOko czatuje aż nie będę patrzeć i chapsnie komórkę (co oczywiście uczyniła)
Tutaj NÓzia, jest większa od siostry, bardziej o dziwo odważna od niej (choć zapowiadało się zupełnie inaczej). Można sobie porównać zdjęcia wcześniejsze tej kapturki, jak ona urosła, co nie?
Marzka95 wchodź wchodź zapraszam serdecznie:D!!
Re: Niekończąca się przygoda...
: pn lis 05, 2012 8:33 pm
autor: majulina
A to nasz nowy wystrój klatki:D....
Krokodyl od Maszki ale hamaki mjego autorstwa:d
Re: Niekończąca się przygoda...
: śr lis 07, 2012 3:06 am
autor: Lilien
Jak ładnie i kolorowo

Ty na spodzie klatki masz kocyk ?

Re: Niekończąca się przygoda...
: śr lis 07, 2012 1:14 pm
autor: majulina
Tak Lilien

polarek z pepco, hamczki tez są z niego zrobione:D.
Re: Niekończąca się przygoda...
: czw lis 08, 2012 8:29 pm
autor: majulina
Re: Niekończąca się przygoda...
: pt lis 09, 2012 8:06 am
autor: Marzka95
O jejku nie da się nie wchodzić tutaj

.
A Rózia ma taką białą kropeczkę na główce czy mi się wydaje?
Nonono jakie hamaczki kolorowe pierwsza klasa

.
Pozdrawiamy serdecznie
Ja Tosia, Lili, Lori i RÓZIA

Re: Niekończąca się przygoda...
: pt lis 09, 2012 8:22 am
autor: majulina
Dzięki Marzka95:) ma ma taką kropkę, ale dalej jest z niej straszek. Coś trzaśnie to od razu zwiewa. Poza tym niespecjalnie chce na ręce:(. Pozostałe się wdrapują na nas od razu jak tylko sie pojawimy na horyzoncie:D.
Cieszę się, że podobają się Tobie moje hamaczki:D