szczury.org

PFFFFFF, kuur...czaczek.
HAHAHAHA, dawno sie tak nie usmialam! Bo co proszę? To moze powiedz mi dlaczego tak napisałam? a najlepiej opowiedz mi cos jeszcze ciekawszego o moim życiu, co? ha-ha-ha
Po prostu razi mnie Wasza totalna głupota i klapki na oczach.
Słucham, bardzo chętnie dowiem sie jakis ciekawych nowości z mojego życia i powodów mojego zachowania!
PROSZĘ, CZEKAM.

Popieram Lustrzasia To okropne oceniać człowieka nie znając go... ja miałam nieraz w zyciu okropne sytuacje i stwierdzam że zwierzaki są bardziej wdzięczne i bezinteresowne....

co racja to racja, po prostu dla mnie zwierzaki ok, są wspaniałe, ale jak to powiadają "Lajf is brutal and ful of zasadzkas and samtajms kopas w dupas"
Stało się, nie odstanie.
Niech wszyscy ci ludzie poświęcą swój czas i gniew na nie wiem, głodujące dzieci, albo kiepski rząd to moze w koncu ten kraj coś osiągnie

Halo? czy ja mogę jedną samiczkę???

Lustrzasia ale spokojnie. Obawy są moim zdaniem uzasadnione. Ja też jestem jedną z osób które"biorą te piękne poręcone dumbolce" ALE chcę się dowiedzieć prawdy. Po prostu. Piszesz, że byłaś u Cheruby, widziałaś, że nie ma już współlokatorki. Super. To już jest coś. Ale ton Twoich wypowiedzi mi się nie podoba. I to Ty brzmisz jak uczeń liceum czy gimnazjum.

Lustrzasia, przystopuj, bo ten wątek nie dotyczy Ciebie, a zachowujesz się, jakbyś była tutaj najważniejsza, no chyba, że na siłę próbujesz zwrócić na siebie uwagę

Cheruby, fakt, doczytałam, że znany ojciec jest z tego pierwszego miotu i za ten błąd przepraszam - za całą resztę nie, bo dalej tego nie popieram i popierać nie będę.

eh. napewno próbuję zwrocic na siebie uwagę, tylko to.
po prostu na niczym innym mi nie zależy. Poza tym gdybym tego nie zrobiła ta dyskusja miedzy cheruby a wami trwalaby jeszcze ruski rok i dwie niedziele. zachowuje sie tak bo znam cheruby osobiscie a nie lubie jak ktos ocenia osobe ,ktorej w ogole, nic a nic, kompletnie nie zna.
proszę, czytanie ze zrozumieniem.
Nikogo nie nazwalam uczniem liceum czy gimnazjum, nic do takich nie mam, bo tak JESTEM W LICEUM i jestem z tego dumna.
po prostu mówię, że z czystej dedukcji mozna sie dowiedziec kto jest ojcem maluchów.
super, może się Wam nie podobac ton moich wypowiedzi- mial kazać wam zamknąć szczurze mordki i zająć się własnym zyciem a nie zasmiecac temat i pisac jedno i to samo po raz tysięczny.
Chcesz wiedziec ? spytaj a nie wymyślasz sobie historie w swojej glowie.

"zamknąć szczurze mordki"?? Dziewczyno.....

A mnie może teraz zjechać całe forum i jeszcze więcej osób...
Nie chcę się zagłębiać w sprawę rozmnażania czy nie rozmnażania, odpowiedzialności czy jej braku...
Stało się i tego już nie zmieni nikt, Cheruby tak czy inaczej jakoś musi sobie z tym poradzić.
Zastanawia mnie natomiast jedno...
Gdzie jest jakikolwiek Mod lub Admin??? bo jak na mój gust (i śmiem przypuszczać nie tylko mój) ta "dyskusja" posunęła się stanowczo za daleko.
Niech się lepiej każda ze stron zastanowi nad tonem wypowiedzi.
Teraz możecie jechać i po mnie, ale szczerze mam to gdzieś (jak w podpisie), więc szkoda waszego wysiłku

Pigi2012 pisze:Halo? czy ja mogę jedną samiczkę???

Pigi, miałaś dać dom Nelli, to takie trudne poczekać na transport? :/

Ja jak najbardziej zdaję sobie sprawę, że sytuacja nie jest ciekawa i że ludzie z potencjalnych nowych domków mogą mieć obawy - mają do tego pełne prawo, rozumiem też jak najbardziej to, że mówicie o swoich obawach, ale do ciężkiego diabła przestańcie zarzucać mi jakieś kompletne bzdury! To już nie jest dzielenie się obawami tylko jawne atakowanie i wprowadzanie ciężkich zarzutów bez kompletnie żadnego pokrycia! Oceniacie na podstawie domysłów, a nie faktów i to jest przykre i głupie zarazem, nienawidzę gdy ktoś wypowiada się o sprawie o której wie "cośtam piąte przez dziesiąte". Tak się składa że z Lustrzasią znamy się od dawna i ona doskonale zna sytuację i poznała ją już wcześniej zanim jeszcze cokolwiek dotarło na forum. Ponadto gdybym rzeczywiście chciała prowadzić hodowlę to brałabym za szczury pieniądze, a tego nie robię ponadto nie znam się na tym i nie mam najmniejszego zamiaru celowo ich rozmnażać! Jeśli nawet moją winą było zostawienie szczurów z moją nieodpowiedzialną (jak okazuje się) lokatorką (przykro mi ale miałam poważne leczenie i NIE MOGŁAM sobie tego odpuścić tylko przez to że ona była jedyną osobą która zadeklarowała się zająć ogonami przez te powiedzmy trzy dni), to bynajmniej nie oznacza zaraz że zarzuty o jakieś pseudohodowle i inne niestworzone legendy są prawdziwe! Darujcie sobie historyjki wyssane z palca jeśli nie macie 100%towego poparcia faktami. Wasze domysły są krzywdzące. Ponadto tak podobno przejmujecie się losem tych "biednych szczurów". To jest jawna hipokryzja, bo jeśli rzeczywiście zależałoby wam na dobru zwierząt to WSZYSTKICH, a nie części "biednych" czy nie biednych.

Proponuję skończyć te kłótnie, to jest temat adopcyjny. Jeśli macie sobie do powiedzenia coś nie na temat przenieście się na PW. Szczury są już na świecie i czasu nie cofniemy, szkoda tylko, że zostały sprowadzone na świat bez potrzeby i odbierają szansę na dom tym szczurom, które na prawdę potrzebują pomocy. Rozumiem, wpadki się zdarzają, ale warto czasem pomyśleć o konsekwencjach. Mam ogromną nadzieję, że więcej do takiej wpadki nie dojdzie i nie będzie więcej powodów do dyskusji. Raczej większość osób na forum nie popiera takich sytuacji, więc szanujmy się nawzajem i skończcie te dogryzania.

Czy osoby chętne adoptowania maluchów, będą musiały przekopywać cały ten wątek, w poszukiwaniu istotnych informacji?
Cheruby, ile malce mają już tygodni?

Jestem za!!! To bardzo przykre i raniące słuchać słów których nie chcemy od drugich osób! szanujmy się!

Nika... pisze:A mnie może teraz zjechać całe forum i jeszcze więcej osób...
Nie chcę się zagłębiać w sprawę rozmnażania czy nie rozmnażania, odpowiedzialności czy jej braku...
Stało się i tego już nie zmieni nikt, Cheruby tak czy inaczej jakoś musi sobie z tym poradzić.
Zastanawia mnie natomiast jedno...
Gdzie jest jakikolwiek Mod lub Admin??? bo jak na mój gust (i śmiem przypuszczać nie tylko mój) ta "dyskusja" posunęła się stanowczo za daleko.
Niech się lepiej każda ze stron zastanowi nad tonem wypowiedzi.
Teraz możecie jechać i po mnie, ale szczerze mam to gdzieś (jak w podpisie), więc szkoda waszego wysiłku

Podpisuję się rękami i nogami.

Cheruby i ten post ostatni brzmi już dla mnie zupełnie inaczej niż te poprzednie ironiczne. Ja chcę Ci wierzyć. Mam nadzieję, że nie zostanę wyklęta na forum za to, że biorę maluchy