Strona 3 z 4

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pn lut 18, 2013 11:27 am
autor: akzi
jak w transporterze nie ma spięć to smiało daj je do klatki :)

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pn lut 18, 2013 5:27 pm
autor: kropka&żabka
Filmik z łączenia :) Teraz już siedzą wszystkie w klatce Kropa i Żaba na górze a Biała na dole, unikają siebie jak na razie a jak się już spotkają to chodzą napuszone z podniesionymi tyłkami :-\

http://www.youtube.com/watch?v=bURzYVxw0R8
Światło trochę słabe

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pt lut 22, 2013 6:47 pm
autor: kropka&żabka
Coś te moje ogonki nie chcą sie ze sobą zżyć :( Razem w jednej klatce a jednak osobno, nie wiem czy one się kiedyś polubią... Tak jakby Biała nie chciła do siebie dopuścić Kropki i Żabki bo jak sie do niej zbliżają to ona najpierw otwiera pyszczek syczy a pózniej lekko je kąsa. Nie wiem czy może dobrym pomysłem było by wsadzeniem je do mniejszej klatki na jakiś czas, wtedy były by skazane na swoje towarzystwo i może zaakceptują siebie bo już nie wiem co mogę zrobić... :-\

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: ndz lut 24, 2013 1:24 pm
autor: karolinachyla198933
Na pewno problemem jest,to że Biała cały czas była sama,nie miała towarzystwa szczurków(tylko męża). Mam nadzieje że to się zmieni i Biała z czasem się przyzwyczai! :-\

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: ndz lut 24, 2013 2:19 pm
autor: ludeczka
Jaaaaaaaaaakieeee słodziaki! ;D ;D ;D

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: ndz lut 24, 2013 2:21 pm
autor: ludeczka
akzi pisze:jak w transporterze nie ma spięć to smiało daj je do klatki :)
Racja. (tak wiem że to było dawno ::) )

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pn lut 25, 2013 10:52 pm
autor: kropka&żabka
karolinachyla198933 pisze:Na pewno problemem jest,to że Biała cały czas była sama,nie miała towarzystwa szczurków(tylko męża). Mam nadzieje że to się zmieni i Biała z czasem się przyzwyczai! :-\

Już bym chciała żeby się przyzwyczaiła bo widze, że ją i je to męczy prawde mówiąc mnie też, bo musze je mieć na oku żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Wczoraj jak się dopadły to miło nie było szybko je rozdzieliłam ale Biała zdążyła ugryźć Kropkę dość mocno do krwi :( Nie wiem jak do niej dotrzeć mnie też gryzie, nawet nie wiedziałam, że szczur tak boleśnie i mocno może ugryźć :o moje biedne palce heh. A jak ona u was się zachowywała? Była do wszystkich tak agresywna?

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: wt lut 26, 2013 11:06 pm
autor: karolinachyla198933
Już bym chciała żeby się przyzwyczaiła bo widze, że ją i je to męczy prawde mówiąc mnie też, bo musze je mieć na oku żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Wczoraj jak się dopadły to miło nie było szybko je rozdzieliłam ale Biała zdążyła ugryźć Kropkę dość mocno do krwi :( Nie wiem jak do niej dotrzeć mnie też gryzie, nawet nie wiedziałam, że szczur tak boleśnie i mocno może ugryźć :o moje biedne palce heh. A jak ona u was się zachowywała? Była do wszystkich tak agresywna?[/quote]


U nas nie byłą taka agresywna,prawde mowiac wogole agresywna nie byla. jak mąż brał,ja na ręce albo puszczał ją sobie po karku,nie gryzła!Mam jeszcze 4 letnią córkę która też rzadko bo rzadko ale brała szczurkę na ręce to nie zdarzyło jej się ugryźść jedynie pazurkami mocniej podrapała,ale to wszystko... :-\

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: wt lut 26, 2013 11:07 pm
autor: karolinachyla198933
U nas nie byłą taka agresywna,prawde mowiac wogole agresywna nie byla. jak mąż brał,ja na ręce albo puszczał ją sobie po karku,nie gryzła!Mam jeszcze 4 letnią córkę która też rzadko bo rzadko ale brała szczurkę na ręce to nie zdarzyło jej się ugryźść jedynie pazurkami mocniej podrapała,ale to wszystko...

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: śr lut 27, 2013 7:10 pm
autor: kropka&żabka
karolinachyla198933 pisze:U nas nie byłą taka agresywna,prawde mowiac wogole agresywna nie byla. jak mąż brał,ja na ręce albo puszczał ją sobie po karku,nie gryzła!Mam jeszcze 4 letnią córkę która też rzadko bo rzadko ale brała szczurkę na ręce to nie zdarzyło jej się ugryźść jedynie pazurkami mocniej podrapała,ale to wszystko...
Hmm... to poprostu cos jej musi nie pasowac. Może zwierzęta bo nie wie czy to one czy moja ręka i wtedy atakuje ale nawet jak jest pupuszczana na pokój i psy leżą to sama podchodz i gryzie w łapy albo nos :-( Mi się wydaje, że zmiana otoczenia mogła tak na nią wpłynąć a ta zmiana dość duża inny właściciel,psy, koty, inne szczurki bo nie wiem czy miała kiedyś kontakt z innymi zwierzętami. Może potrzeba czasu na to wszystko....

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: śr lut 27, 2013 9:12 pm
autor: karolinachyla198933
Jedyne zwierze z jakim miala kontakt to pies,moze byc ze potrzebuje czasu....

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: czw lut 28, 2013 5:10 pm
autor: kropka&żabka
karolinachyla198933 pisze:Jedyne zwierze z jakim miala kontakt to pies,moze byc ze potrzebuje czasu....


Właśnie czas pokaże a ja będę się starała różnymi sposobami żeby się polubiły :)

To teraz moje niedobrotki ;D
http://imageshack.us/a/img59/46/sam2741x.jpg

http://imageshack.us/a/img401/8086/sam2739l.jpg

http://imageshack.us/a/img713/6268/sam2737k.jpg

http://imageshack.us/a/img831/1822/sam2735v.jpg

http://imageshack.us/a/img713/9929/sam2734t.jpg

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: czw lut 28, 2013 9:12 pm
autor: karolinachyla198933
Trzymam kciuki,żeby stało się to jak najprędzej :)

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pt mar 01, 2013 3:15 pm
autor: zapaasnik
piękności :-*

Re: Moje (nie) zwykłe kapturki

: pt mar 01, 2013 10:24 pm
autor: kropka&żabka
Niestety Kropka ma dwa ropnie po ugryzieniu :-\ Wielkości ok pół cm, otworzyłam je bo już się strupki zroboły i przemyłam. Moja mała biedna Kropeczka.... :(