

Kontakt z psem Aresiem tez zaliczony, chłopcy łazili mu po głowie, a on nawet nie zwracał na nie uwagi (raz nawet dostał od Skippera ogonek z nosek

Jutro lub w pon. dodam świeżutką porcje zdjęć z dzisiejszego (obfitego zresztą w bardzo fajne foty) wybiegu ^^