Strona 3 z 139

kolczykowanie(się)

: ndz lis 28, 2004 11:39 pm
autor: krwiopij
osoby wrazliwe przestrzegam przed ogladaniem obrazkow nizej... :twisted:
http://www.tattoo.wroc.pl/piercing.htm

btw - w ankiecie nie zaglosowalam... co z tymi, co jeszcze nie maja nic naprawde fajnego, a chca? :)

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 7:49 am
autor: lajla
te nr na dole w stylu 120/140 to cena :> toz chyba dorgu trochu maja :lol: mi sie zdaje ze jezyk niby kosztuje 100 ale to tez zalezy gdzie itd... no ale moj jezyk czeka, juz przygitwny psychicznie ;) wie ze bedzie przekuty :D i warga prawdopodobnie tez no ale gotowka :roll: co przebic pierwsze...

aaah tak do dredow -kocham sama planuje sobie zrobic... i zapuszczam wlosy, choc juz przyznam sie nie moge wytrzymac... zle sie starsznie z takimi juz czuje (ja bym chciala krotkir dredy tak do brody...) wiec chyba skusze sie na zrobienie sobie 2, czy cus...

a tak do tatuazy :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

jak widac wole czarne tatuaze :lol:

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 10:31 am
autor: Masterton
Kilka lat temu zdecydowałam się w końcu na tatuaż...

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 1:40 pm
autor: Czarna20
sama bym sobie nic nie przekuła poza uszkami które już mają dziurki - ale tylko 2 bo więcej mi się nie przyjmuje.
co do tatuażu - widzieliście kiedyś jak się komuśnie przyjął?? Makabra
ale za to jestem fanką rysunków na ciele i chciałabym kiedyś taki mieć - ma ktoś moze fotki??

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 1:46 pm
autor: Diablo
A ja tam uważam ze z henny są lepsze bo ci się znudzi to zmyjesz ,a ten?? Męczysz się do końca życia( I tak już się męczę po hennie bo mi opalenizna zlazła i mam takie białe miejsce :roll:

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 2:31 pm
autor: martwa
..kilka lat temu okrutnie chciałam mieć kolczyk, najlepiej nos lub brew, no i oczywiście tatuaż (jakiś mroczny i groźny, najlepiej jakieś tajemnicze zwierzę), a teraz mi przeszło.. w lewym uchu mam 3, w prawym 4 dziurki, planuję jeszcze płytkę u góry ucha na chrząstce, ale mi się nie spieszy nigdzie.. jak na mój gust tatuaż (szczególnie lędźwie itp) oraz kolczyki typu: nos i pępek stały się zbyt powszechne, przebita brew wciąż pozostaje ozdobnikiem dość niepowtarzalnym, przez co ciekawym, no i ładnie wygląda (u facetów, zależy jakich, całkiem seksi), za to kolczyk w brodzie, czy też na boku ust a la pieprzyk (wyłączając kółko na boku wargi, które wygląda o.k.), 'bycze' przebicie przegrody, czy też ten dziwny 'kijek' (bueheh) od jednej krawędzi góry ucha, do drugiej, bądź na tej chrząsteczce przy wlocie ucha - wyglądają po prostu nieładnie, słowem: brzydko - nie mówiąc już o innych ekstremalnych przekłuciach.. tatuaże, bez prze-sadyzmu, oryginalne, nie jakieś tam tribale, ale z sensem - jak najbardziej, ale nie u mnie.. tyle mojej opinii ;} :D

Re: kolczykowanie(si?)

: pn lis 29, 2004 3:47 pm
autor: Angua
[quote="Eruntale"]ciągle słyszę że za 15 lat się będę wstydzić dziury w uchu/języku/nosie, ale przecież ja nie mogę patrzeć że za 70 lat jak mi ślina po brodzie będzie ściekać to mi się będzie zbierała w dziurze po kolczyku :? [/quote]
To w rzeczy samej bardzo abstrakcyjne rozważania ;) Natomiast co do kolczyka w języku, to zanim sie zdecydujesz, zapytaj swojego dentystę - mozliwe, ze nie za 70 lat, ale za rok czy dwa będziesz miala kłopoty z ząbkami. Podobno kolczyk, jesli ociera sie o zeby, niszczy szkliwo i dziąsła; osobiście nie znam nikogo z kolczykiem w języku, wiec nie wiem, jak jest, ale lepiej sie zastanów.
[quote="Eruntale"]staram się wytłumaczyć że to moje ciało i nawet jeśli popełnie bląd, chcę go wziąść na siebie-bo to MÓJ błąd, MOJE ciało i MOJE życie -_-
a co wy sądzicie o tym(kolczykowaniu?)[/quote]
Ja sądze, ze wszystko dla ludzi ;) A podobac się powinno głównie osobie zainteresowanej. Ja swoj skromniutki kolczyk w pępku zrobilam, nie pytajac nikogo o zdanie ;) podobnie tatuaz na łopatce. Kolczyk, jak sie znudzi, mozna wyjac, a tatuaż jest juz częscia mnie i mało mnie obchodzi jak on (i ja z nim) będziemy wygladać za ileś tam lat :) w ogole strasznie lubię tatuaże i samo tatuowanie; kolczyki mnie tak nie kręcą, ale jedno i drugie musi byc ze smakiem, w nadmiarze i kolczyki, i tatuaże są dla mnie nie do przyjęcia

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 4:34 pm
autor: sechmet
fuuu....ja w życiu bym sobie nie zrobiła kolczyka...chociaż podoba mi sie we brwi...ale sie panicznie bym się bała....wiem, jestem upośledzona :D
ale za to tatuażu bym sobie nie odmówiła...marzy mi sie jaszczurka, wąż, szczur, pasjąk, albo jakiś fajny smok. na łydce i/lub na łopatce... :D

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 5:16 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Facet z kolczykiem w brwi mi sie marzy...
Krwiopij mi narobila smaka tymi dredami i w ogole ^^


Czy ktos wie ile kosztuje kolczyk w brodzie bez kolczyka?

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 7:14 pm
autor: Kacha
Eh... Kolczyki są super... Tatuaże też... Mam w swoim ciele jeden, jedyny kolczyk w chrząstce ucha, planuję kolejne w uszach. Marzy mi się kolczyk w brwi i nietoperz nad pupą... Ale na razie za młoda jestem, rodzice by mnie z domu wywalili. :(

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 8:43 pm
autor: lajla
[quote="pomarańczowy jelcz"]
Czy ktos wie ile kosztuje kolczyk w brodzie bez kolczyka?[/quote]

jesli dobrze mysle (po tym czego sie naczytalam i na sluchalam) to zalezy gdzie ale powinno tak od 30 do 50 :)
mozliwe ze siem myle :D

kolczykowanie(się)

: pn lis 29, 2004 9:33 pm
autor: daria
mój ulubiony temat!!
od wielu lat co jakiś czas dodaję sobie jakąś ozdóbkę na ciele (kiedyś na pewno przestanę - może już niebawem). to naprawdę wciąga - i kolczyki, i tatuaże.
oczywiście jak ktoś nie jest na 100% pewny, to nie powinien sobie robić np. tylko dlatego, że ktoś inny ma.
ja od zawsze marzyłam o tatuażach i kolczyku w języku. marzenia się spełniają...
do tej pory "dorobiłam się":
kolczyki: w uszach - 7: 2 w prawym, 5 w lewym (jeden z nich w tej małej chrząstce przy wylocie ucha); pępek; język
tatuaże: 4 - łopatka, bok brzucha, tył pleców nad pupą, palec od nogi
nie pozbyłabym się żadnego z nich, cały czas myślę o nowych... :twisted:

kolczykowanie(się)

: wt lis 30, 2004 12:25 pm
autor: Eruntale
Angua, ja się przyznam że myślę raczej o kolczyku w nosie...a na razie szacowni rodziciele nie chcą się zgodzić na kolczyk w chrząstce ucha-zgroza.
w sumie, nie wiem jak to w końcu ze mną jest...bo podobają mi się kolczyki(zwłaszcza w nosie) i owszem.dobrym pytaniem jest natomiast czy ja tak na to się uparłam bo moi starsi tak się bronią...nie zroumcie mnie źle: ja nie chcę "na złość mamie odmrozić sobie uszy".kolczyki NAPRAWDĘ mi się podobają...ale...sądzę że jeślibym miała wolną rękę-"rób co chesz, to twoje ciało" aż tak by mi na tym nie zależało...a teraz proszę, czysta wojna. ==

kolczykowanie(się)

: wt lis 30, 2004 5:21 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Heh,kolezanka, obecala mi zrobic dzirke w brodzie,ale nie wiem czy to takie do konca bezpieczne 0_o
No i czy Konradek mnie nie zabije ;]

kolczykowanie(się)

: wt lis 30, 2004 8:57 pm
autor: krwiopij
ja rodzicow nie pytalam... tata nigdy nie pozwalal mi miec kolczykow... zadnych... zaczelo sie od jednego, po kilku miesiacach 4 nastepne, potem jeszcze trzy... pepek przebilam sobie na poczatku ostatnich wakacji... szlam ulica, zauwazylam studio piercingu i tatuazu, weszlam do srodna, popatrzylam, pogadalam i poszlam na fotel... :lol: marzylam o takim kolczyku od dawna, ale jakos nie mialam konkretnego planu... a tak poszlam, zrobilam i mam... mamie powiedzialam tego samego dnia - wiedzialam, ze zadnej awantury nie bedzie, co to moj pepek, moja forsa i naprawde dobre, bezpieczne studio...