szczury.org

Widać, brakowało mu chyba po prostu towarzystwa
Bardzo się cieszę, że wszystko jest już w porządku, i że łysol się tak szybko zaklimatyzował. Martwiłam się, że może źle zareagować, bać się, a tu taka niespodzianka

Również bardzo się cieszę ,że wszystko super się skończyło i Rhaegal ma swoją nową rodzinkę,piękne imię i nie jest już sam zasługuje na to:) Dobrze ,że w porę zareagowałam bo niewiadomo jakby skończył... Jestem szczęśliwa bo kolejny szczurek znalazł ciepły, kochający domek Widać ,że koledzy dogadają się bez problemów ,także śledzę wątek...Jestem spokojna o Jego dalsze losy Życzę duuużo pociechy ze stadka, zdrowia dla szczurasków oraz proszę o wycałowanie wszystkich mordek :)Pozdrawiamy serdecznie

Wycałowane. Nie spodziewałam się, że łysek będzie taki ciepły. Jego skórka jest bardzo cieplutka.

Nie no nie mogę sobie tego odpuścić łysola dzisiaj przyłapałam na pulsowaniu oczkiem podczas głaskanka

O jak fajnie ! Wreście łysolek jest zadowolony . A masz tylko jedną świnkę ? Mizianko dla podopiecznych .

To jest świniaczek którego ma koleżanka (dostała ją na przechowanie ale właścicielka zniknęła i nie ma do niej kontaktu) i tak już wiemy, że Elvis musi mieć kolegę Pani, która była na wizycie adopcyjnej nam powiedziała

Pierwsze ugryzienie mamy za sobą... Chyba jutro pojadę założyć szew. Rana jest bardzo głęboka. Szczurek po prostu zatopił zęby w moim palcu, ale nie zrobił tego energicznie ze złością ale bardzo powolutku (stad domyślam się jak głęboko wbił bo dokładnie to odczułam). Oczywiście nie zabrałam energicznie palca, żeby nie odczuł, że może się w ten sposób bronić (ciekawe przed czym?), ale myślałam, że oszaleje krew się grubo polała

Ech, mały wampir :/

U mnie w ten sposób czasem też próbował "podgryzać", tak spokojnie, powolutku, ale delikatnie, do krwi się nigdy nie zdarzyło. Też nie zabierałam ręki, żeby nie okazać mu przez to żadnych niepożądanych reakcji i nie nauczyć go bronić się w ten sposób.

Dlatego właśnie ostrzegałam, żeby z palcami do niego podchodzić ostrożnie, przynajmniej na początku, póki się troszkę bardziej nie oswoi :< W każdym razie mam nadzieję, że szybko się zagoi i nie będzie poważnie.

choćby i mi palec miał odpaść to nie mogę być na niego zła, bo może to było pieszczotliwe... Zbyt powoli to zrobił, aby to mogło być ze złości.

Mi to wyglądało bardziej na ciekawość, że "o, skoro mi coś podstawia, to może to do jedzenia!"

Oby jak najszybciej zaczął rozróżniać palce od smakołyków, o ile to o to mu chodzi

Kilka fotek z dzisiaj:

Rzut ogólny na klatkę (hamak tymczasowo usunięty aby nie ograniczał mi widoczności chłopaków):


Rhaegal w owocku:


Rhaegal w owocku Viserion na owocku:


Drogon w rondelku:


Pozdrawiamy :*

O jakie fajne fotki . Ja bym jeszcze dodała ze 3 hamaki bo jakoś tak pustawo . Pozdrawiamy !

Klaudiaaa my mamy olbrzymi hamak, tyle, że tymczasowo był zdjęty w celach obserwacyjnych (czy się nie biją, a jeśli tak to kto atakuje kogo). Myślimy także o zakupie nowego kompletu mebli, gdyż Rhaegal namiętnie wszystko obsiusiuje i zaminowuje kupkami Drogon i Viserion tak nie robili

Wiem coś o tym moje szczury załatwiaja się do kuwety a młodziaki stają szczaja gdzie popadnie ... wredne szczurzyska .

Jak się już zadomowi na 100% to mu wytarmoszę pupsko za to (na razie jest ten respekt - zębiska ma długie )