szczury.org

missia pisze:Dobrze wiedzieć, że nie tylko w moich doniczkach są przekopane "biedne" kwiatki

Haha, oj tak, moje doniczkowce nie mają lekko... Stąd bardzo często pojawia się opcja z miską z ziemią na parapecie. Z racji swobodniejszego dojścia do kopania w takiej misce staje się ona jakby bardziej interesującym obiektem niż doniczki i nie muszę ich za każdym razem przestawiać

Fajna ekipa!
nie bałaś się, że Ci te maleństwa spierniczą na swoją własną wycieczkę po trawie?
Wyczochrańce zrobić wszystkim po kolei!

ann., na całe szczęście nie poruszają się jeszcze w trawie zbyt pewnie Poza tym brałam po dwa szczurki, żeby nie było dużego problemu z kontrolowaniem tego, gdzie spacerują
Czochrane regularnie, dziękujemy

Słodzaki!!! Nie moge się napatrzeć!!!

Ale szczurasy mają u Ciebie fajnie Kopalnie, spacerki, na pewno na brak rozrywki nie narzekają!

Przepiękne pyszczki, i te duże, i te maleńkie! Wymiziaj koniecznie, każdy po kolei!

missia, Magdonald - dziękujemy za miłe słowa
Szczuraskom staramy się zapewnić jak najwięcej atrakcji kiedy tylko mamy okazję. Poza kopaniem w ziemi chyba jedną z ich ulubionych zabaw jest buszowanie w dużym pudełku wypełnionym po brzegi papierem toaletowym, papierem z niszczarki i smakowitymi kąskami, szczelnie zaklejonym z wyciętymi dwoma/trzema otworami do wyjścia Nie mogę namierzyć zdjęć z tych zabaw, ale pudło wygląda mniej więcej tak, tylko staramy się za każdym razem dać im nieco większe:



W ogóle polecam, jeśli ktoś nie widział, tę małą ale jakże uroczą stronkę: http://www.dapper.com.au/toys.htm Kilka pomysłów takich jak zabawa w pudełku po chusteczkach albo wyławianie pyszności z basenu jest u nas na porządku dziennym i ogonki strasznie je lubią

Co do płci - wszystkie jajka wystają już jak należy Nie mam więc już żadnych wątpliwości i tak oto oficjalnie donoszę, iż mamy 5 kawalerów i 10 pannic

Mrrr! <3 to teraz daj znać kogo wydajesz a kogo zostawiasz

No właśnie to jest to najtrudniejsze pytanie...

Słodziaki! Aż nie mogę się napatrzyć Wspaniałe szkrabki, pilnuj ich tam i wyczochraj porządnie

Urzekł mnie ten biały pyszczek brudny od ziemi! Chyba muszę spróbować kopania z moimi grubaskami! Nie było później problemu z doprowadzeniem ich do ładu?

Z taką gromadą to chyba masz dużo na głowie!

czekam na decyzję jestem po tak cudownym łączeniu dziś że czuję że mogę spokojnie myśleć o następnych ogonach.

sztefyn, do ładu doprowadzają się same doskonale, szkoda tylko, że nie opanowały jeszcze sprzątania parapetu


Ech, dostaję już powoli szału, bo od 10 dni nie ma mnie w domu... Musiałam wyjechać, a one tam tak siedzą i rosną beze mnie... Tęsknię przeokrutnie

sciurus, napisałam Ci wiadomość i nie dostałam odpowiedzi. Proszę określ swoje stanowisko, muszę wiedzieć na czym stoję

W końcu w domu!
Maluchy urosły przez te dni prawie dwukrotnie. Do tego mają teraz dziesięciokrotnie więcej energii i ciężko jest je utrzymać w miejscu (czyt. nie modelują już tak ładnie do zdjęć ).

Wrzucam foty z wczoraj, robione trochę na szybko i tylko garstce ogonków. Jak poogarniam się ze wszystkim po powrocie do rzeczywistości, to wstawię obszerniejszą sesję

Myniaszki mają teraz 5 tygodni.

Pozowały głównie dziewczęta, ale 3 fotki z klatki cyknęłam również paniczom ;]

Panowie:








Panie:





















Takie akurat do dłoni


To tyle na dziś, myślę że w przeciągu kilku dni wrzucę więcej zdjęć

Pozdrawiamy