Strona 3 z 14
Re: Moje małe stadko :)
: wt sie 27, 2013 9:07 pm
autor: gattaca
cudne stadko

a ten nowy jak pieknie umaszczony
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 5:06 pm
autor: Morgana551
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 5:12 pm
autor: paula14s
Jeju jaki on jest słodki . Fajne że go chłopaki tak zaakceptowali

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 6:54 pm
autor: Magdonald
Przesłodki maluszek! A jacy opiekuńczy "tatusiowie"

Wymiziaj całą trójkę

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:02 pm
autor: Morgana551
Wciąż zastanawiam się nad adopcją jego braciszka, taki piękny biszkopcik ^^ Tylko mam 2 problemy.... Jeden to klatka. Niestety nie mam na razie pieniędzy na nową, drugi to od października będę mieszkać z chłopakiem w akademiku. Nie wiem jeszcze czy można trzymać tam zwierzątka. Kilku znajomych mówiło, że miało tam swoje pupile i nie było problemu. No ale chomik czy myszka, a 4 szczurasy to jednak różnica... ;/
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:05 pm
autor: paula14s
Myślę że skoro mi pozwolili trzymać pupile (5 szczurków) w internacie to i w akademiku na 4 powinni się zgodzić , ale dowiedz się wcześniej i najlepiej idź do weterynarza po papierek potwierdzający ich zdrowie bo mogą tego wymagać

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:12 pm
autor: Morgana551
Ok dzięki

Tylko teraz sprawa klatki.... Na razie w sumie mogą być w tej. Do czasu kiedy maluchy podrosną, myślę, że pieniążki się znajdą. Tylko jak zareaguje chłopak, który ma plan zaopiekować się myszką ;p
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:14 pm
autor: paula14s
hm...musisz go uprzedzić hah

Myślę że puki małe to nie ma dużej konieczności wymieniać klatki , masz klatkę na 3 ogonki ? Byle by wymiana klatki nie trwałą wieki heh
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:27 pm
autor: Morgana551
Kiedy obliczałam na kalkulatorze wyszło mi niespełna 3, a dokładnie ok. 2,8. Właśnie też się nad tym zastanawiam. Inaczej jest w domu rodzinnym, gdzie wszystko się ma pod nosem i za darmo, obiadek, pokój z ciepłym łóżeczkiem, a inaczej gdy się mieszka samemu i trzeba się liczyć z opłatami.... Mam świadomość, że czasem ciężko, szczególnie na początku coś odłożyć...
Zawsze mu mówię, że jest ze mną w pakiecie ze szczurkami. Przyzwyczaił się ;p Już mu wspominałam, że mogliśmy jeszcze biszkopcika wziąć

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:30 pm
autor: Morgana551
Właśnie dowiedziałam się, że jutro ktoś ma przyjechać po biszkopcika....

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 7:37 pm
autor: paula14s
Oj , szkoda ale z drugiej strony fajnie że biszkopcik ma domek

hm.... a Ty jak narazie nie musisz martwić się wymianą klatki
A co do chłopaka , no mój też się już przyzwyczaił. Zawsze mu mówie że szczurki to moje dzieci a dzieci dla matek są zawsze na 1 miejscu hehe
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 9:37 pm
autor: Morgana551
Tak dobrze, że znalazł dom oby nie był sam, bo z tego co wiem ta osoba tylko jego chce.... Haha wiem coś o tym. Gdy mówię do szczurka "chodź do mamusi" to się ze mnie śmieje.... W sumie nie tylko on.. No ale każdy kocha co innego. Jedni czytają książki, zbierają znaczki, inny hodują psy czy koty, a jeszcze inni opiekują się ogonkami

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 9:48 pm
autor: paula14s
Dokładnie , nie można poprostu "mieć" szczurka - szczurki trzeba kochać , miziać i rozpieszczać - To taka pasja i coś co bardzo się kocha

Z moim chłopakiem się śmiejemy że ja pałam miłością do ogoniastych a on do motorów , ale za równo ja też lubie motory jak i on lubi moje ogonki (choć się nie przyzna , ale zawsze mi je z klatki wyciąga i robi im "karuzele" a ja krzycze żeby tego nie robił bo Pysia to i tak mały ułomek jest a jak on ja jeszcze tak wymiętoszy to już wgl będzie nieogarnięta hehe)

Najważniejsze żeby partner , rodzina i znajomi rozumieli to że szczurki dają nam radość a opieka nad nimi to żadna katorga - tylko przyjemność

Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 10:03 pm
autor: Morgana551
U mnie tylko chłopak rozumie ;/ Chociaż czasem widzę, że troszkę go ogonki denerwują jak np. posikują na jego nowo wyprane spodnie xD Od reszty słyszę, że tylko robię sobie kłopotu, bo już nie jestem małym dzieckiem i nie mam tyle czasu itp. No i kwestia finansowa. Gdy byłam mała dostawałam marne kieszonkowe, które praktycznie całe szło na zwierzaczki. Masz rację szczurki to jak dzieci. Chce się dla nich jak najlepiej. Szczurki mają jedyną wadę - za krótko żyją.....
Re: Moje małe stadko :)
: pt sie 30, 2013 10:11 pm
autor: paula14s
No to niestety okropna wada ale wada ta jest spowodowana częściowo przez ludzi którzy nie odpowiednio je rozmnażają ... no cóż trzeba się z tym pogodzić niestety ..
U mnie też w sumie chłopak rozumie mnie najlepiej bo mama to ciągle marudzi
