szczury.org

Mozesz odstawić i nie dawać, i zobaczyc czy cos sie tam "nie zalęgło". Trociny można wyprażyć w piekarniku, ale nie wiem jak, moze ktos podpowie. A na czas choroby najlepiej bentonit, a jescze lepiej ręczniczki papierowe.

UWAGA POMOCY. Poszłam do weta i oczywiście nie zdążyłam spisać nazw tych środków i szczur dostał frontline! Nie wiem co robić. Czytałam , że może to się skończyć śmiercią. POMOCY. Umyć szczura?

Dzwoniłam do tej kliniki i powiedziałam im o tym i spytałam co robić to pani mnie uspokoiła i powiedziała, że napewno nic się nie stanie. Co robić?

W zależności od tego jak zostało podane ryzyko jest mniejsze lub większe.

Frontline sam w sobie nie zabija, ale to bardzo silny i toksyczny lek, bardzo trudno go nie przedawkować. Zakładam że co się miało wchłonąć, już się wchłonęło, ale umycie nie zaszkodzi :/

Gdzie w Białymstoku podają frontline szczurom ? :/

Boliłapka... Podali jej w pryskaczu na sierść. Jest możliwość, że nic jej się nie stanie?

Podali jej to koło godziny temu o to podobno wchłania się przez kilka godzin... Myć czy nie?

Pamiętam że jeden weterynarz w Warszawie podaje Frontline, ale podaje go pryskając na rękawicę i lekko smarując szczurka. Twierdzi że bezpośrednie spryskanie na szczura jest zbyt niebezpieczne.

Wiele razy po takim podaniu czytaliśmy o śmierci kilka godzin po wizycie. Ja bym umyła, a za kilka dni poszła po ivermektynę.

Dziwne, bo Boliłapka jest bardzo polecaną kliniką

a no co jest ivermektyna?

Na pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne. podaje się na kark lub w zastrzyku 3x co 7-10dni. Lek bezpieczny, bardzo trudno przedawkować, stosowałam nawet u 3 tygodniowych maluchów. Działa na większość pasożytów bywających na szczurach. Zdaje się że tylko tasiemce potrzebują innego środka.

Szczurek umyta ale nadal sie o nią bardzo boje.

* szczurka . Po jakim czasie to może spowodować śmierć zwierzaka?

Czytałam o kilku godzinach.

Chciałam powiedzieć jescze, że szczurek tak jagby pręży się możliwe, że po protu jest mu zimno czy to jakaś objawa zatruciem?

Dzwoniłam przed chwilą do innego wtereynarza. Powiedział, że z frontline trzeba uważać i to wszystko zależy od dawki. Powiedział, że nie powinno się nic dziać ale zależy ile baba podała. Chyba już nigdy nie pójdę do tej kliniki chyba, że do konkretnego lekarza. Podobno króliki są bardziej podatne. Będę szczurcie obserwowała mam nadzieję, że nic się nie stanie.

I jak się ma szczurcia ?