szczury.org

Dominacja nie jest łatwa zwłaszcza, że boimy się ugryzień. Gdyby szczurek chciał to by przebił paluchy na wylot - nie mamy futerka i takiego progu bólu. Dla niego to mogło być ostrzeżenie Daj mu jeszcze czas i obserwuj.

Dlatego właśnie nie mam samców Nie przeżyłabym tej burzy hormonalnej w okresie dojrzewania
Jest wiele takich przypadków u samców, że w trakcie tego okresu gryzą właścicieli. Musisz obserwować, czekać jak się nic nie zmieni to jajcięcie, proponuje jednak dać mu trochę czasu

Taki offtopic:
Ja sobie nie wyobrażam samic! Sporo dziewczynek mocno przeżywa ruję U faceta hormonalne szaleństwo trwa to dłużej ale potem mam naleśnika do głaskania a baby pozostają szalone przez całe życie Lubię moich jajcarzy za spokój i nikłą chęć do niszczenia (jak na szczury). Przez całą moją szczurzą karierę tylko jeden ogon nadgryzł kuwetę w klatce (dziurka tak mała, że małego palca się nie przełoży) a dziewczyny zjadają kuwety dość często (wnioskując bo tematach w których ludzie piszą o kuwetach z metalu).
Chłopcy mają swoje plusy a laski swoje Mi u dziewczynek podoba się delikatne futerko i niesamowita sprawność fizyczna. Chociaż może lepiej odpuśćmy sobie tę sprawność przynajmniej nie muszę stawiać ponad metrowej barykady na wybiegu!

Mój Stefan ma jakieś 3 miechy i jest w sumie grzeczny. Czyści mi paznokcie jak mam brudne, dużo mnie liże i ogółem jest bardzo milutki, ale ma jedną wadę. Grysie mnie w palce u stóp! Bardzo boleśnie i do krwi. Na początku leżałam na łóżku, a on biegał pod kołdrą. Chwycił mnie za palca, ale ruszyłam stopą i uciekł. Potem chwycił mnie za tego samego palca w lewej stopie i ugryzł do krwi, a kiedy podciągnęłam stopę do siebie, to on sunął wgryziony w nią po pościeli. Próbowałam go położyć na plecy i lekko trzymałam go za skórę na karku, bo podobno szczury tak robią. Dzisiaj za to schowałam stopy, ale na chwile się rozluźniłam i było widać duży palec u prawej stopy, a on łaził koło mnie i mnie ugryzł dość mocno, bo kiedy go kładłam na plecki zauważyłam, ze prześcieradło jest mokre, a później na podłodze jak stałam może z kilkanaście sekund zostały plamy krwi. Nie wiem co mam robić To mój pierwszy szczurek i bardzo się denerwuję, szczególnie, że bardzo dużo chorował :/

Szukałam na forum jakiejś porady, co do gryzienia stóp, ale widzę, że na to nie ma rozwiązania. Moje dziewczynki zaczynają na mnie polować, Lilith ostatnio skradała się do mnie pod kocem i jak trzepnęłam jedną nogą, to mnie okrążyła i zaczęła podgryzać drugą. Zawsze siedziałam w skarpetkach, spróbuję teraz je zdejmować, mam nadzieję, że to pomoże

Hej, mam problem z jednym z moich szczurków, od kilku dni zaczął gryźć do krwi, normalnie podbiega specjalnie do rąk i gryzie jak wariat nigdy tego wcześniej nie robił - ma jakieś niecałe pół roku. Ma dużą klatkę, zawsze miał dużo biegania itd. Od kilku dni boję się go wypuszczać. Wypuszczam na jakiś czas tylko i siadam na biurku bo boję się chodzić po pokoju a przecież go nie zamknę całkowicie, potem go łapię w ręcznik bo gołymi rękami się nie da. Nie wiem już o co chodzi, nigdy się tak nie zachowywał dodam że mam drugiego szczurka, który się zachowuje normalnie (bracia z jednego miotu). Można coś na to poradzić?

Wiek wskazuje na to, że może zaczynać się u niego burza hormonalna. Niestety w tym okresie zdarza się, że poziom agresji u samca rośnie. Duża ilośc samczego łoju i ciemniejący ogon mogą potwierdzić "diagnozę" . Najlepszym rozwiązaniem aby nie męczyć ani szczurka ani stada ani siebie w takim przypadku jest kastracja.

Ma dokładnie to co mówisz, jaki jest koszt kastracji? Powinnam się jakoś przygotować do tego? mieć oddzielną klatkę na potem na przykład?
Jakby mi ktoś jeszcze polecił weterynarza we Wrocławiu to byłoby super

Wrocław to dr. Piasecki Tak, powinnaś mieć drugą klatkę, chorobówkę żeby młody doszedł się do siebie i pilnować trzeba szwy przez okrągłe 3 doby ew. możesz trzymać szczurka w kołnierzyku ale istnieje ryzyko, że szczurkowi głowa spuchnie.

A co do kosztów to niestety różnią się w zależności od miasta i lecznicy. Najlepiej zadzwonić wcześniej, zapytać i mieć z głowy .

O tego pana chodzi? --> http://www.znanylekarz.pl/tomasz-piasec ... rz/wroclaw
Dzięki Wam wszystkim za pomoc

Tak, o tego.

Mój Czesio od paru dni mnie podgryza i zaczyna mnie to do szału doprowadzać. Ciekawa jestem czym to zachowanie jest spowodowane.

U mnie bez zmian, nic nie pomaga. Nie jest to żadne gryzienie do krwi, ale zwykłe szczypnięcia, jak tylko któraś ze szczurzyc znajdzie się koło stopy. Jeśli je wcześniej zobaczę, to po prostu przeganiam.

Widzę, że nie tylko moje szczury mają taki dziwny fetysz U mnie nie zdarza się to często, ale jak już się któryś usra to nie odpuści i tak podgryza mi te stopy co chwilę