[EUTANAZJA] uspic czy nie

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
trener
Posty: 19
Rejestracja: wt sty 04, 2005 10:22 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: trener »

kobiety można zaliczyć do 2 kategori: "baby" --tyczy się tylko beeaty (sory za wyrażenie) nieczułe na czyjeś problemy i cierpienia, puste w środku oraz te które umieją współczuć
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: nezu »

trener ona niekoniecznie jest pusta czy nieczula, poprostu holduje swoim przekonaniom i nie uznaje przekonan czy wahan innych..Lepiej to jednak uszanowac..Nie ma sensu posadzac na sile...
Mada302
Posty: 42
Rejestracja: sob sty 08, 2005 11:40 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: Mada302 »

Trener, sama nie wiem, ja bym bardzo chciala byc na Twoim miejscu z ostatnich sekundach jego życie, ale nie wiem czy bym dała rade...chyba bym tak samo postąpiła....albo bym poszła, nie wiem, ale wiem, że teraz ino rycze :cry:
Obrazek
Szczurkoś Mój pierwszy szczurek
Blejd Kupiony dzień po Szczurkosiu. Zm. 13 Grudnia 2004r.<= nazawsze zamieszkuje w moim serduszku!! :(
trener
Posty: 19
Rejestracja: wt sty 04, 2005 10:22 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: trener »

właśnie dlatego nie poszedłem z nim, bo bym nie dał rady, chciałem oszczędzić sobie przykrości, jak dostał znieczulenie to byłem przy nim, gdy zasnął to wyszedłem, poczekałem chwile i tyle
Mada302
Posty: 42
Rejestracja: sob sty 08, 2005 11:40 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: Mada302 »

Tak mi przykraśno....eeeh...niestety, czasem tak bywa :( :cry:
Obrazek
Szczurkoś Mój pierwszy szczurek
Blejd Kupiony dzień po Szczurkosiu. Zm. 13 Grudnia 2004r.<= nazawsze zamieszkuje w moim serduszku!! :(
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: AngelsDream »

Jak usypiałam moją kotkę, też byłam obecna tylko do momentu az usnęła. Potem zostałam wyproszona... Lekarz bał się o moje zdrowie, bo juz to za bardzo przeżywałam... A potem się jeszcze okazało, że mam chore serce, więc oszczędził mi smutku i bólu. Czasem nie mamy wyjścia i uśpic musimy... Ja juz po prostu nie mialam kolejnego 1000 zlotych dla mojego kota. Żałuję.
Wyjątki i dwa psy.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: ESTI »

Bardzo Ci współczuje...:(, ale...

[quote="trener"]właśnie dlatego nie poszedłem z nim, bo bym nie dał rady, chciałem oszczędzić sobie przykrosci[/quote]

Sam napisałeś, że to sobie chciałeś zaoszczędzić przykrości, a tutaj chodziło o szczurka, bo to jemu potrzebne było wsparcie. Nie potępiam Cie, ale na drugi raz pomyśl co czuje druga istota, a nie Ty.

Trzymaj się jakoś...
Obrazek
trener
Posty: 19
Rejestracja: wt sty 04, 2005 10:22 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: trener »

jak już wcześniej napisałem, byłem z nim u weterynarza gdy dostawał zastrzyk, a gdy już zanął (albo był nieprzytomny) wyszedłem, potem weterynarz coś jeszcze robił, ale nie wie co
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: moni »

Nie rozumiem waszego oburzenia.Szczur jak i inne zwierze jak jest w narkozie to nic nie czuje,więc nie ma potrzeby zostawania z nim,żeby czuł sie bezpieczniej.Tym bardziej osoba, która na takie rzeczy patrzeć nie może i nie musi.
Czy Wy potępiacie wszystkich,którzy mają odmienne odczucia i poglądy od waszych czy tylko mi sie tak wydaje?
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
trener
Posty: 19
Rejestracja: wt sty 04, 2005 10:22 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: trener »

dobrze powiedziane, zgadzam sie w 100%
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: ajlii »

Trener, bardzo mi przykro...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: ESTI »

Zgadzam się, że każdy ma swoje poglądy na dany temat i nie powinno się ich narzucać innym, ale ...
Ehh jednak dam sobie spokój, gdyż jest to dział o leczeniu maluchów, a temat dotyczy już śmierci ogonka. Jak ktoś chce dalej o tym dyskutować, to jest od tego dział-pogaduchy.

Jeszcze raz współczuje...
Obrazek
jutka
Posty: 395
Rejestracja: sob gru 25, 2004 10:19 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: jutka »

Trener, na początku nie powiedziałeś, że byłeś ze szczurkiem, gdy usypiał, ja też odebrałam to tak, jakbyś przyszedł do weterynarza, położył chorego szczura na stole i wyszedł. Nie dziwię się Beeacie, że się zdenerwowała.
Dopiero teraz po twoich wyjaśnieniach rozumiem, jak to naprawdę wyglądało.

Ja żałuję, że nie uśpiłam Szekiny, bo wtedy mogłabym być przy jej śmierci. Niestety, pogorszyło jej się w niedzielę, kiedy nie było weta, który mógłby pomóc... musiałam umyć okna przed Świętami, wystawiłam jej klatkę do drugiego pokoju, żeby na nią nie wiało. I kiedy po nią poszłam już nie żyła. Zmarła samotnie, a ja nie potrafię tego sobie wybaczyć. Teraz kiedy to piszę, tak płaczę, że ledwo widzę monitor.

I dlatego rozumiem Beeatę, bo gdybym miała wybór, nigdy nie pozwoliłabym szczurowi umrzeć samotnie.
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze elektrowni atomowych. Bądźcie z nami".
trener
Posty: 19
Rejestracja: wt sty 04, 2005 10:22 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: trener »

[quote="ESTI"]jest to dział o leczeniu maluchów[/quote]

jak zacząłem ten temat to chciałem go jeszcze leczyć, ale niestety nie udało się

jutka, przykro mi, wiem chyba co przeżywałaś
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

[EUTANAZJA] uspic czy nie

Post autor: Dona »

ja chyba muszę być ostatnią szują... Bo zostawiłam z rodzicami mojego psa z którym błam przez 12 lat. nie mogę nic poradzić że zataczałam się z płaczu. zrozumcie innych...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”