[EUTANAZJA] uspic czy nie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[EUTANAZJA] uspic czy nie
kobiety można zaliczyć do 2 kategori: "baby" --tyczy się tylko beeaty (sory za wyrażenie) nieczułe na czyjeś problemy i cierpienia, puste w środku oraz te które umieją współczuć
[EUTANAZJA] uspic czy nie
trener ona niekoniecznie jest pusta czy nieczula, poprostu holduje swoim przekonaniom i nie uznaje przekonan czy wahan innych..Lepiej to jednak uszanowac..Nie ma sensu posadzac na sile...
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Trener, sama nie wiem, ja bym bardzo chciala byc na Twoim miejscu z ostatnich sekundach jego życie, ale nie wiem czy bym dała rade...chyba bym tak samo postąpiła....albo bym poszła, nie wiem, ale wiem, że teraz ino rycze
Szczurkoś Mój pierwszy szczurek
Blejd Kupiony dzień po Szczurkosiu. Zm. 13 Grudnia 2004r.<= nazawsze zamieszkuje w moim serduszku!!
[EUTANAZJA] uspic czy nie
właśnie dlatego nie poszedłem z nim, bo bym nie dał rady, chciałem oszczędzić sobie przykrości, jak dostał znieczulenie to byłem przy nim, gdy zasnął to wyszedłem, poczekałem chwile i tyle
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Tak mi przykraśno....eeeh...niestety, czasem tak bywa
Szczurkoś Mój pierwszy szczurek
Blejd Kupiony dzień po Szczurkosiu. Zm. 13 Grudnia 2004r.<= nazawsze zamieszkuje w moim serduszku!!
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Jak usypiałam moją kotkę, też byłam obecna tylko do momentu az usnęła. Potem zostałam wyproszona... Lekarz bał się o moje zdrowie, bo juz to za bardzo przeżywałam... A potem się jeszcze okazało, że mam chore serce, więc oszczędził mi smutku i bólu. Czasem nie mamy wyjścia i uśpic musimy... Ja juz po prostu nie mialam kolejnego 1000 zlotych dla mojego kota. Żałuję.
Wyjątki i dwa psy.
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Bardzo Ci współczuje..., ale...
[quote="trener"]właśnie dlatego nie poszedłem z nim, bo bym nie dał rady, chciałem oszczędzić sobie przykrosci[/quote]
Sam napisałeś, że to sobie chciałeś zaoszczędzić przykrości, a tutaj chodziło o szczurka, bo to jemu potrzebne było wsparcie. Nie potępiam Cie, ale na drugi raz pomyśl co czuje druga istota, a nie Ty.
Trzymaj się jakoś...
[quote="trener"]właśnie dlatego nie poszedłem z nim, bo bym nie dał rady, chciałem oszczędzić sobie przykrosci[/quote]
Sam napisałeś, że to sobie chciałeś zaoszczędzić przykrości, a tutaj chodziło o szczurka, bo to jemu potrzebne było wsparcie. Nie potępiam Cie, ale na drugi raz pomyśl co czuje druga istota, a nie Ty.
Trzymaj się jakoś...
[EUTANAZJA] uspic czy nie
jak już wcześniej napisałem, byłem z nim u weterynarza gdy dostawał zastrzyk, a gdy już zanął (albo był nieprzytomny) wyszedłem, potem weterynarz coś jeszcze robił, ale nie wie co
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Nie rozumiem waszego oburzenia.Szczur jak i inne zwierze jak jest w narkozie to nic nie czuje,więc nie ma potrzeby zostawania z nim,żeby czuł sie bezpieczniej.Tym bardziej osoba, która na takie rzeczy patrzeć nie może i nie musi.
Czy Wy potępiacie wszystkich,którzy mają odmienne odczucia i poglądy od waszych czy tylko mi sie tak wydaje?
Czy Wy potępiacie wszystkich,którzy mają odmienne odczucia i poglądy od waszych czy tylko mi sie tak wydaje?
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
[EUTANAZJA] uspic czy nie
dobrze powiedziane, zgadzam sie w 100%
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Trener, bardzo mi przykro...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Zgadzam się, że każdy ma swoje poglądy na dany temat i nie powinno się ich narzucać innym, ale ...
Ehh jednak dam sobie spokój, gdyż jest to dział o leczeniu maluchów, a temat dotyczy już śmierci ogonka. Jak ktoś chce dalej o tym dyskutować, to jest od tego dział-pogaduchy.
Jeszcze raz współczuje...
Ehh jednak dam sobie spokój, gdyż jest to dział o leczeniu maluchów, a temat dotyczy już śmierci ogonka. Jak ktoś chce dalej o tym dyskutować, to jest od tego dział-pogaduchy.
Jeszcze raz współczuje...
[EUTANAZJA] uspic czy nie
Trener, na początku nie powiedziałeś, że byłeś ze szczurkiem, gdy usypiał, ja też odebrałam to tak, jakbyś przyszedł do weterynarza, położył chorego szczura na stole i wyszedł. Nie dziwię się Beeacie, że się zdenerwowała.
Dopiero teraz po twoich wyjaśnieniach rozumiem, jak to naprawdę wyglądało.
Ja żałuję, że nie uśpiłam Szekiny, bo wtedy mogłabym być przy jej śmierci. Niestety, pogorszyło jej się w niedzielę, kiedy nie było weta, który mógłby pomóc... musiałam umyć okna przed Świętami, wystawiłam jej klatkę do drugiego pokoju, żeby na nią nie wiało. I kiedy po nią poszłam już nie żyła. Zmarła samotnie, a ja nie potrafię tego sobie wybaczyć. Teraz kiedy to piszę, tak płaczę, że ledwo widzę monitor.
I dlatego rozumiem Beeatę, bo gdybym miała wybór, nigdy nie pozwoliłabym szczurowi umrzeć samotnie.
Dopiero teraz po twoich wyjaśnieniach rozumiem, jak to naprawdę wyglądało.
Ja żałuję, że nie uśpiłam Szekiny, bo wtedy mogłabym być przy jej śmierci. Niestety, pogorszyło jej się w niedzielę, kiedy nie było weta, który mógłby pomóc... musiałam umyć okna przed Świętami, wystawiłam jej klatkę do drugiego pokoju, żeby na nią nie wiało. I kiedy po nią poszłam już nie żyła. Zmarła samotnie, a ja nie potrafię tego sobie wybaczyć. Teraz kiedy to piszę, tak płaczę, że ledwo widzę monitor.
I dlatego rozumiem Beeatę, bo gdybym miała wybór, nigdy nie pozwoliłabym szczurowi umrzeć samotnie.
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze elektrowni atomowych. Bądźcie z nami".
[EUTANAZJA] uspic czy nie
[quote="ESTI"]jest to dział o leczeniu maluchów[/quote]
jak zacząłem ten temat to chciałem go jeszcze leczyć, ale niestety nie udało się
jutka, przykro mi, wiem chyba co przeżywałaś
jak zacząłem ten temat to chciałem go jeszcze leczyć, ale niestety nie udało się
jutka, przykro mi, wiem chyba co przeżywałaś
[EUTANAZJA] uspic czy nie
ja chyba muszę być ostatnią szują... Bo zostawiłam z rodzicami mojego psa z którym błam przez 12 lat. nie mogę nic poradzić że zataczałam się z płaczu. zrozumcie innych...