szczury.org

Ależ Olga, ROBI
Zwłaszcza, gdy są coraz starsze i zaczynają chorować, a w szkole będzie coraz więcej do roboty...

Ale to źle zrobi na ich psychikę :
- to by była ich 5 ,,przeprowadzka"
- zostały by oddzielone od kochanego stada ( i kochanej pani oczywiście )
Dla ich dobra chce, żeby zostały u mnie ...

Gwoli ścisłości; na DS zadeklarowała się Lin, jednak najpierw musiała wykastrować samca i po 6 tygodniach samiczki miały do niej trafić. U mnie zostać nie mogły, więc olgapsiara wzięła je na 6 tygodni na DT. Z 6 tygodni zrobiło się 8, i okazuje się, że Lin może wziąć tylko jedną W między czasie były propozycje 3 innych DS, jednak odmawiałam, bo w końcu miały trafić do Lin..

Także dziewczyny naprawdę potrzebują kochającego domku!

Powiem dziś mamie, żeby dala mi szansę. Będę częściej sprzątala im w klatce ( bo ona tylko dla tego ich nie chce )

W takim razie przepraszam olgę, po prostu miała tak długo te ogonki, szukała klatek dla 5 szczurów i w ogóle, że przypisałam jej bycie już ich oficjalną opiekunką na stałe

No dobra - kończę offtop.....

Witam ,
Po pierwsze Olga sama wspomniałaś ,że ich nie oddasz byłam święcie przekonana ,że zostają u Ciebie . ale znam różne sytuacje bo sama stawałam przed nieprostymi decyzjami ... Więc nie rozliczam . Druga sprawa przed smiercią Mookie Miałam brać te dziewuszki na dt z mozliwością domu stałego już na samym początku wątku, jednakże Mika chyba nie mogłaś jednak zaczekać tych 2 tygodni dłużej na które byłyśmy umówione z tego co zauważyłam bo Olga je wzięła do siebie ... Ja o niczym nie zostałam poinformowana . A tak pewnie dziewuchy by miały ds ... Robicie motaninę i to straszną tym szczurom ... Ogarnijcie się troszkę . Olga moja dobra rada Ty nie obiecuj mamie ,że będziesz im częściej sprzątać tylko rób to po prostu bo o tym sprzątaniu co chwilę wspominasz i co chwilę jest problem sprzątania . Jak już widzę od miesięcy ... Jeśli nie dajesz rady z tyloma szczurkami to po prostu nie bierz tylu ... wiem co piszę ... Nie wrzucaj sobie na głowę za dużo . a jeśli zasugerowałaś się jako DT to dopnijcie wszystko na ostatni guzik tak aby małe znalazły dom stały będąc u Ciebie ... Pozdrawiam

@up racja.
Tak na marginesie Olga. Wspomniałaś gdzieś wyżej,że dopiero kończysz 12 lat,więc nie jesteś nawet jeszcze w gimnazjum..
W gimnazjum będziesz miała trochę ciężej,do tego dojdzie jeszcze więcej nauki. Nie wiem czy pięć szczurów to dobry pomysł dla ciebie. I mam wrażenie,że dziewczynki mogły znaleźć DS wcześniej,gdyby trafiły do innego DT.. Takie są moje domniemania..

gabka, przepraszam Cię bardzo, ale moja ostatnia wiadomość do Ciebie (5.03) brzmiała tak: "gabka, wzięłabyś je na dt?" - na tę (tą?) wiadomość NIE dostałam od Ciebie żadnej odpowiedzi. Motaninę kto robi to robi - ja byłam DT z określonym terminem, szukałam im DT/DS. Zgłosiłaś się Ty i Olga, jasne, że wolałam, żeby poszły do Ciebie bo była możliwość DS. Jednak jak już wspominałam, kontakt się z Tobą urwał, nie odpisywałaś mi, więc poszły do Olgi. Zgłosiła się Lin, która zadeklarowała się wziąć obie dziewczyny po kastracji swojego samca. Kilka dni przed odbiorem oświadczyła, że weźmie tylko jedną, więc kto się ma ogarniać niech się ogarnia ;-)

Sprawa naprawdę pilna, bo mama Olgi straszy Paluchem.. Może to tylko "puste słowa", jednak wolę dmuchać na zimno.

Jak na razie mama je bardzo kocha i na 80 p. Zostaną ...

Mika zostawiłam Ci na pw numer telefonu do mnie ... Trzeba było zadzwonić ... Mniejsza o to już naprawdę ...
Jak to Mama Olgi straszy Paluchem to te tymczasy nie były z Nią ustalane ??
Olgapsiara czy Ty w ogóle czytasz co Ty piszesz ?? Co tzn ,że jak na razie Mama je kocha ,a co będzie później ??
Ja Cię już czytać dziewczyno nie mogę naprawdę ... Motasz ogromnie .... ehhhh

To nie czytaj
To jest temat o nich a nie o tym jak bardzo jesteś niezadowolona czy coś

To nie czytaj
To jest temat o nich a nie o tym jak bardzo jesteś niezadowolona czy coś

Hm, mogę wspomnieć tylko, że przez cały czas na dobrą sprawę byłam przekonana, że szczurki zostają u olgi bo byłam o tym bardzo długo zapewniana. To tak ramach ewentualnej obrony

Dodatkowo, jak się okazało, że mogę wziąć tylko jedną to poczyniłam kroki, by znaleźć im nowy dom ale olga kazała mi poczekać, więc wycofałam ogłoszenie ze szczurzych adopcji w Warszawie.

gabka, nie dostałam żadnego numeru telefonu Jak mówiłam, na tamtą wiadomość nie dostałam odpowiedzi.

Proszę Cię, chyba nie myślisz, że dałam 12 letniej dziewczynie szczury na DT w tajemnicy bez ustalania z mamą. Jasne, że były ustalane, ale miały zostać na 6 tygodni. Te 6 tygodni już dawno minęły.

Lin, ale czy ja Ci kiedykolwiek napisałam, że dziewczyny zostają u olgi na DS? Bo sobie nie przypominam. Miałam przecież nawet dowieść Ci szczury od Olgi, potem napisałam do Ciebie, że jednak nie dam rady, na co dostałam odpowiedź, że w przyszłym tygodniu jesteście umówione na odbiór. Pisałam, że dziewczyny są do adopcji TYLKO RAZEM, więc nie wiem jaki cel ma ten drugi post.