Strona 3 z 4
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 12, 2015 1:34 pm
autor: kaka958
Achh szczury zawstydzone? Prędzej bym pomyślała że będą się chełpić, chodząc dumnie po wybiegu
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 12, 2015 2:36 pm
autor: Duana
kaka958 pisze:Achh szczury zawstydzone? Prędzej bym pomyślała że będą się chełpić, chodząc dumnie po wybiegu
Nieee, bo wiesz, one jeszcze młodziutki i nieprzyzwyczajone do takiego chwalenia
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 12, 2015 2:58 pm
autor: kaka958
Haha jeszcze się przyzwyczają aż będzie im za mało chwalenia
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 12, 2015 5:45 pm
autor: emi2410
Dziewczynki są przeurocze! Cieszę się, że trafiłam na Wasz wątek, czekam na więcej zdjęć panienek.
Przesyłam głaski dla Astry i Agili.
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: czw maja 14, 2015 2:12 pm
autor: Duana
Astra straciła kawałek ucha, nie mam pojęcia jak ani kiedy Przypuszczam, że jak my spaliśmy to one się musiały znowu nawzajem obijać, a że Astra jest mniejsza to jej się bardziej oberwało Dzisiaj rano jak zajrzałam do klatki to zauważyłam, że uszko ma jakieś zaczerwienione, a po wzięciu jej na ręce okazało się, że kawałek ucha z góry ma oderwany.
Ja oczywiście byłam w panice i zaraz dzwoniłam na prywatny numer naszej pani weterynarz (bo u nas w Niemczech dzisiaj jest święto i wszystko pozamykane). Ale ona kazała ucho delikatnie przemyć octeniseptem i tylko obserwować czy się nie zaczyna paprać. Eh, takie przygody
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: czw maja 14, 2015 2:20 pm
autor: valhalla
No niestety, rozcięte czy niekompletne uszy się zdarzają, wypadki chodzą po szczurach
Na szczęście szybko się to goi i nie wpływa na dalsze zdrowie i życie szczura, więc spokojnie.
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 19, 2015 10:51 am
autor: Magdonald
Ślicznie umaszczone dziewczyny! A Astra nawet z nadszarpniętym uszkiem wygląda uroczo
Tęsknię za czasami, gdy fotografować swoje stado mogłam praktycznie tylko wtedy, gdy panny spały
Zrobienie wyraźnego zdjęcia na wybiegu graniczyło z cudem
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 19, 2015 12:21 pm
autor: Duana
Hah, Astrze zdjęcie zrobić ciut łatwiej, bo co jakiś czas przystaje i tak "przesuwa" głową na boki. Ten portrecik to właśnie w takim momencie złapany
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 19, 2015 1:11 pm
autor: Magdonald
Jak na czerwonooką przystało, łapie ostrość
fajnie, że panny się tak szybko zaaklimatyzowały
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: wt maja 19, 2015 5:39 pm
autor: unipaks
Jakież one śliczne, te Twoje dziewczynki!
Buziaki dla nich ode mnie!
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: śr maja 20, 2015 1:13 pm
autor: Malachit
No cóż, Astra teraz wygląda jak prawdziwy "devilek", ma bardzo piracki image dzięki temu uchu
U mnie dość sporo szczurów w którymś momencie swojego życia jakimś cudem nadrywało/któryś im nadrywał ucho, na szczęście im to szczególnie nie przeszkadza i szybko się goi.
No z młodymi szczurami tak jest, żeby były wyraźne zdjęcia to trzeba albo na słońcu, albo z lampą błyskową, inaczej to same smugi na zdjęciach. Ale i tak wasze modelki są przepiękne
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: śr maja 20, 2015 10:52 pm
autor: Megi_82
Prawda, że to uszko się całkiem ładnie komponuje z devilkowymi oczyskami
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: pt maja 22, 2015 9:31 pm
autor: margot1408
Duana, masz prawdziwe ślicznotki
A nadgryzione ucho wygląda bardzo stylowo
Mnie zdjęcia wychodzą tylko przypadkiem. Chyba że śpią, albo dam coś smacznego do lizania
Re: ...przeboje zza granicy czyli niemieckie stadko Duany...
: pt maja 22, 2015 10:07 pm
autor: valhalla
Nadgryzione ucho u devila wygląda tak... groźnie
Niedobrze, że się stało, ale skoro już jest jak jest... wygląda jak wojownicza szczurzyca.
Uwielbiam, jak czerwonookie szczury "skanują" otoczenie