szczury.org

Roczek? No to wszystkiego najszczurszego dla Bolka i Lolka!
Owocowe delicje tak się pięknie prezentują, że aż mnie samej ślinka napłynęła do ust a Ty piszesz, że grymasili?
Co do oczu, mnie tam nie przerażają, lubię takie. A kiedyś dawno temu nie za bardzo chciałam mieć białego szczurka z czerwonymi oczami

Dziękujemy
Cóż, te gnojki tak bardzo przyzwyczaiły się do ryżu, makaronu i jajek, że nawet takimi pysznościami wybrzydzają
Pamiętam, że na ogłoszeniu na olx, w którym znajdowali się mianowicie Bolek i Lolek, był też szary samczyk też z czerwonymi oczkami. Chciałam się wtedy spytać mamy, czy go też weźmiemy, bo się w nim zakochałam, ale wiedziałam, że na trójkę się nie zgodzi
Znalazłam też w folderze stare zdjęcie chłopaków (chociaż szczerze mówiąc nie wiem, czy to oni, ale wydaje mi się, że tak), gdy jeszcze nie było ich u mnie.

Słodkie dzieciaki

Cześć i czołem.
Ugadałam się z mamą, że pod koniec sierpnia moim chłopakom zamówimy klatkę Perfect. Bolek i Lolek będą mieli też nowego towarzysza, ale to może o tym później
U nas jest wszystko okej, nic na razie się nie dzieje


''wazzap, girls?''

Ale pocieszna ta biała tłusta kulka!
Miziałabym~ Oczywiście obu! Świetne chłopaczki.
Yin i Yang, szczególnie na jednym z pierwszych zdjęć w temacie przypominają tę "formację" ^^
No to zdjęcie skradło moje serce: http://i.imgur.com/RkQsmNp.jpg przerwa w drzemce bo CHRUPEK!

SonamiChan ano, tłusta bo tłusta xD Ale kulka od niedawna jest na diecie (z resztą jego brat też), bo grawitacja przyciąga tyłek, jak próbuje się wyturlać z hamaka :c
Właśnie od bardzo dawna chłopacy przypominali mi tę formację, ale jakoś zawsze zapominałam o tym wspomnieć
Chłopcy dziękują za miłe słowa

Tylko ten... co do tego "tłusta kulka" to nie mów białaskowi, jeszcze się obrazi na mnie czy Wielki Szczur jeden wie!
Ja nic złego na myśli nie miałam! Przystojny to on jest. Nie ważne jak silna jego własna grawitacja by nie była.
Mam nadzieję na jakieś zdjęcia z usilnego żebrania o ciastka podczas dietowania! xD (No bo komu się ciastka podczas diety nie marzą...?)

No problem, nie mam zamiaru mu mówić
Postaram się co do ostatniego, ale niestety w najbliższym czasie chyba nic nie będę wstawiać, bo wyjeżdżam na wakacje, a ogonki zostają w domu :c Ale od razu po powrocie tutaj zajrzę ^^
Co do klatki, to jest już zamówiona i powinna przyjść na początku przyszłego tygodnia ^^ Po nowego towarzysza chłopaków jedziemy po 22 sierpnia, więc jakby co zdam szybko relacje :3

Cześć.
Wczoraj pojechaliśmy po małe gnidki. Są to dwaj chłopacy - kapturek (Napoleon) i haszczak (Juliusz) Są rozkosznymi dzieciakami z motorkami w tyłkach <3
Na razie maluchy muszą mieszkać w chomikówce, dopóki nie będę w 100% pewna, że mogę je wsadzić do klatki docelowej.


Napoleon




Juliusz
Biedaczyna jest przeziębiona, więc jutro koniecznie musimy jechać do weterynarza :c




Łączenie

Cześć.
Nie zaglądałam tutaj dosyć długo, bo przeszło miesiąc, ale teraz postaram się ustatkować
Oprócz tego, że dzieciaki przez tydzień musiały dostawać antybiotyk, a u Bolka trzeba było przedłużyć jeszcze o pięć dni, to wszystko jest w należytym porządku. Co do lekarstw, to Bolek ostatnimi czasy dosyć mocno pogruchiwał, a reszta była przeziębiona. Teraz jest już o wiele lepiej
Młodzi rosną jak na drożdżach, Juliusz się wyhaszcza, a Napoleon zmienia barwę sierści na jaśniejszą U starszaków wszystko jest okej, prócz lekkiej biegunki u Lolka przez antybiotyki. Dostał probiotyku i mu przeszło, z czego się cieszę


Mamy też nowego lokatora. Poznajcie Sonię, kotkę znalezioną pod galerią handlową


Pozdrawiamy

Ktoś tu jeszcze zagląda?

Śliczne to Twoje ogoniaste stadko haszczaki są dwa czy jeden? Są rozbrajające <3 mam ogromny sentyment do husky'h... Mój pierwszy szczurek- Santula (aka Santuś, Santi) był właśnie haszczakiem i na zawsze to umaszczenie będzie miało szczególne miejsce w moim serduchu...

SonamiChan, dziękujemy
Juliusz (vel Julek) jest haszczakiem, a Napoleon, z tego co zaobserwowałam, agutkowym kapturkiem Nie potrafią usiedzieć sekundy na miejscu i co chwila domagają się uwagi

Moje duże maleństwo <3
Bolek dzisiaj był strasznie słaby i ospały, przewracał się, gdy chciał się umyć. Z tego osłabnięcia nie potrafił utrzymać jedzonka w łapkach. Jutro z rana jedziemy do weta. Pierwsze, co przyszło mi na myśl, to guz przysadki, ale zauważyłam, że Bolutek drapie się w ucho i przy głaskaniu go po główce nią potrząsa, więc mam nadzieję, że będzie jednak to zapalenie ucha.
Teraz jest już lepiej, pospał w transporterze a teraz je kukurydzę. Trzymajcie kciuki za to, żeby moja mała małpka wyzdrowiała