moje stadko - futrzaste historie =)
: śr sie 17, 2005 3:54 am
				
				Gratulacje i oczywi?cie czekamy na fotki.  :lol:
			

 .
. . Gdyby była chociaż trochę większa, szybciej by ją zaakceptowały :/. Mój najwięjszy szczur Hektor jest 8 razy większy od niej :/.
. Gdyby była chociaż trochę większa, szybciej by ją zaakceptowały :/. Mój najwięjszy szczur Hektor jest 8 razy większy od niej :/. .
.  ], ich zabawne zachowania i moje współżycie z nimi
], ich zabawne zachowania i moje współżycie z nimi  Obecnie piszę tam o Hegel - jak na razie są tu skopiowane i nieco przerobione posty stąd, ale już od dzisiaj moje zachwyty nad małą przenoszę w całości na blog
 Obecnie piszę tam o Hegel - jak na razie są tu skopiowane i nieco przerobione posty stąd, ale już od dzisiaj moje zachwyty nad małą przenoszę w całości na blog 
 
  Jest naprawdę świetna!
 Jest naprawdę świetna! 

 Oni udają, że jej nie ma, ona jest trochę wystraszona
 Oni udają, że jej nie ma, ona jest trochę wystraszona 



 
 


 
  Maleństwo jest najpiękniejszym moim szczurkiem
 Maleństwo jest najpiękniejszym moim szczurkiem  (wszystkie są piękne, ale ona najbardziej
 (wszystkie są piękne, ale ona najbardziej  )...
)... Też umieszczę tu jej zdjęcia
 Też umieszczę tu jej zdjęcia 


 na razie siedzą w jednej klatce - specjalnej do łączenia. Mała jest wniebowzięta, skacze po nich, zachęca do zabawy, łazi po nich, po ich mordkach, po oczach, po dupkach... A duże szczury patrzą się na mnie z minami męczenników i "nieee za jakie grzechy?? to mi się nie podoba! Zabierz ją stąd!" hehe
 na razie siedzą w jednej klatce - specjalnej do łączenia. Mała jest wniebowzięta, skacze po nich, zachęca do zabawy, łazi po nich, po ich mordkach, po oczach, po dupkach... A duże szczury patrzą się na mnie z minami męczenników i "nieee za jakie grzechy?? to mi się nie podoba! Zabierz ją stąd!" hehe 
 ]
 ] 
    
  
  Wzięłam ją dziś od znajomej ze sklepu zoologicznego, ale mała pochodzi z domowej hodowli, tylko razem z rodzeństwem jest trzymana w sklepie [bo już do oddania].
 Wzięłam ją dziś od znajomej ze sklepu zoologicznego, ale mała pochodzi z domowej hodowli, tylko razem z rodzeństwem jest trzymana w sklepie [bo już do oddania]. Od razu wskoczyła mi na ramię, potem biegała koło szyi by na końcu wleźć na głowę
 Od razu wskoczyła mi na ramię, potem biegała koło szyi by na końcu wleźć na głowę   . Na razie jest zdezorientowana, trochę płochliwa, ale jak zrobiłam jej daszek z dłoni, od razu się tam schowała i po chwili głaskania usnęła
. Na razie jest zdezorientowana, trochę płochliwa, ale jak zrobiłam jej daszek z dłoni, od razu się tam schowała i po chwili głaskania usnęła  (oczywiście wcześniej musiała mi zaplątać się we włosy :geek: )  teraz śpi mi pod bluzą i... BARDZO się cieszę!!!!
 (oczywiście wcześniej musiała mi zaplątać się we włosy :geek: )  teraz śpi mi pod bluzą i... BARDZO się cieszę!!!!
 . No i klatki będą stać w pobliżu
. No i klatki będą stać w pobliżu 


 dużo zdrówka i dla nowych i dla "starych"
 dużo zdrówka i dla nowych i dla "starych" 