[quote="krwiopijka"]nie ma za co dziekowac... to zrozumiale, ze sie denerwujesz...

mysle, ze wet powinien po prostu obejrzec, jak sie goja te ranki na podniebieniu... byc moze po prostu wciaz ja to boli i dlatego nie ma ochoty na nic twardego... powinna jesc ziarenka i produkty zbozowe, wiez moze dawaj jej gotowany makaron, owsianke czy rozmoczony w mleku (mleko moze byc z odrobina miodu - na pewno bardziej jej posmakuje

) pelnoziarnisty chleb... jesli to rzeczywiscie wina podniebienia, szybko powinna zainteresowac sie suchym jedzonkiem...
mozesz zreszta zrobic test... daj jej jedno koleczko cheerios... jesli zje, to najwyrazniej wybrzydza, bo takiego cheeriosa tez pogryzc trzeba - tylko smakuje wspaniale... :lol:[/quote]
krwiopijko! masz u mnie piwko/soczek/winko/herbate/etc., - szkoda, ze nie jesteś z Wawy (mam racje?), bo chętnie bym zaraz Cię ugościła
serio, przywracasz mi wiarę w to, że będzie git. dobrze. fantastycznie. szczurowato.
makaron już próbowałam, chleb też - ale nie moczony w mleku. Test będzie za chwile, jak odpadne od kompa po napisaniu tego posta... Cheeriosów nie mam! kurcze, może ktoś z sąsiadów.. ale - nieco późno juz na pukanie od drzwi w celach pożyczkowych. Mam płatki kukurydziane i granole (plattki owsiane z orzeszkami, prazone z miodem i odrobiną oliwy - jem to na sniadanie). moze namocze coś z tego i poprobuję.
mam juz taki burdel w domu, na blacie kuchennym i w okolicy. jakby ktoś wpadł teraz, wyglądałoby, ze mam małe dziecko (albo nawet i trojaczki), tyle u mnie pojemniczków z róznymi próbkami rozmaitych ciapek mniej i bardziej ciapkowatych. ostatnio, zeby jej przemycic nieco zboża, posiekałam ziarenka na drobno i probowalam dac jej do zlizania razem z jogurtem, z palca. Ale gdzie tam.. wypiela się. Doslownie. odwrócila się tyłkiem. A sam jogurt potem jeszcze liznela.
ech... szczurze zycie. I co ciekawe, gdy tak sie tym ekscytuję (jak na razie - moje emocje raczej negatywne przez te nerwy...) to ludzie się dziwią -
co ona w tym widzi. Szczur i tyle. Nie ma się czym podniecać.błąd. bo jest...