szczury.org

jeszcze nic lepszego od polaru nie odkryłam
(jednym z gorszych wyborów był stary ręcznik)
polar ma jeszcze ta zalete że sie nie drze i nie strząpi, mimo intensywnej 'pracy' szczurzych zabków

Tez uzywałam polaru - dopoki mi sie nie skończyl (został zeżarty).
Ma tą zaletę, że siuski wsiąkają i szczurki leżą na suchym, ale faktycznie cuchnie że trudno bardziej. Nie sądziłam, że tkaniny maja różny stopień "smierdzielstwa". nie pomyslałam, że tak może byc, a właściwie, czemu nie.

Ja używam sztruksu - nie jest taki miękki, więc szczury się nie zapadają , i wytrzymuje ciężar 4 dorosłych chłopców. No i bardzo łatwo się dopiera (a przed praniem łatwo go wytrzepać/ odkurzyć).

[quote="Chips"]Ja używam sztruksu - nie jest taki miękki, więc szczury się nie zapadają , i wytrzymuje ciężar 4 dorosłych chłopców. No i bardzo łatwo się dopiera (a przed praniem łatwo go wytrzepać/ odkurzyć).[/quote]

Ty o hamaczku mówisz?
Ja nie mam hamaczków (może zrobię :roll: ) - moje szmatki to jakby łóżko na półeczce, wiec musi byc miekkie, obfite, puchate.

jak dla mnie odpadaja wszystkie materialy strzapiące się, płócienne i tym podobne
po pogryzieniu tego wszędzie jest masa niteczek
które potem zostaja w pralce :/

do łask wracaja stare bawełniane koszulki , bo trudno dostać w lecie tani polar :/

na hamaczki tez stosowałam polar - miał ta zalete że szybko sechł

U dziewczyn na hamak sprawdzaja sie stare bawelniane pizamy.
Przyznam, ze piore tylko w rece ale ostatnio mam tyle szmatek (caly karton), ze z wielka ulga wyrzucam zuzyte (czytaj strasznie posikane) szmatki.

Nich zyje Groszek, ktory zalatwia sie pieknie tylko i wylacznie w kuwecie, co wymaga oden wysilki czyli zejscia z trzeciego pietra swego domku (klatka) na sam dol, gdzie wylozony jest zwirek dla kotow.

ja nie mam problem z praniem bo nie ma co prac kazdy jeden hamak po par dniach jest pogryzony
teraz stosje jako hamak koszyczki wklnowe te przetrwaja okolo 2 tygodni

[quote="grzegorz"]ja nie mam problem z praniem bo nie ma co prac kazdy jeden hamak po par dniach jest pogryzony
teraz stosje jako hamak koszyczki wklnowe te przetrwaja okolo 2 tygodni[/quote]

Jest sposób na gryzione hamaczki. Ja właśnie kupiłam siatke druciana (podobna do tych, z których sa zrobione metalowe sitka). Jest dostepna w "żelaziakach" za jakieś 25 zł za metr bieżący (starcza 30cm na dwa hamaki). Na taki metalowy hamaczek kłade polarowe szmatki i jest ok.! Polecam! :lol: Moje ogonki są zadowolone.

wielkie dzieki za super pomysl

Mój Maxiu ma hamak zrobiony ze ściereczki kuchennej ok. 18 na 18 cm, załatwia się w kuwecie (ewentualnie na mnie), natomiast na hamaku pozostawia resztki jedzenia. Jak na razie nie wykazuje chęci pogryzienia go.

Nie musi. Mój Heniek dba o hamaczek i nigdy go nie dotknął ząbkami. Niestety drewniany domek i rogi moich mebli sa w opłakanym stanie. Każdy ma jakies upodobania.

a takie szmatki szczurkowe można prać w proszku normalnym? bo moje śpią w zimowych czapkach:) i muszę wyprać, ale boję się, że zapach im będzie przeszkadzał...

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Sty 01, 2007 9:52 am ]
Wydzielone z tematu 'mój szczur brzydko pachnie'.
/ mod. Lulu

Nie można w zwykłym proszku :sad3: , jeżeli nie są bardzo zabrudzone, to wystarczy sama ciepła woda, możesz użyć szarego mydła lub jakiegoś bezzapachowego mydła dla alergików Niektórzy wspominali też o płynie do higieny intymnej :roll:

Ja myje w mydle w płynie w gorącej wodzie tylko bardzo dokładnie płuczę i zapachu nie ma

Sue, pamiętaj, że jeżeli Ty nie czujesz zapachu, to wcale nie znaczy, że go tam nie ma. Szczurzy węch jest o wiele bardziej czuły od ludzkiego.