szczury.org

Jeśli krew się nie leje, to nie ma się co przejmować.
Zresztą po ostatnich doświadczeniach widzę, że nawet kiedy się leje, to nie oznacza walki na śmierć i życie, ponieważ szczury w celu ustalenia hierarchii zwykle gryzą się po zadkach. Ugryzienie jest bolesne, ale na pewno nie uszkodzi żadnych ważnych organów. Niemniej jednak lepiej rozdzielić szczury, jeśli gryzą się do krwi, bo kto wie, jak to się dalej rozwinie.

NIe mam dużego doświadczenia...ale,moim zdaniem powinnaś dać jej więcej czasu.Nic na siłe.Nie bierz Jej od razu na ręce,niech się przyzwyczaji do Ciebie...Do swojego nowego pupila potrzebujesz dużo cierpliwości

[quote="*Aga*"]Mam problem z moją śliczną szczurzycą...Mam ją już ok 3 miesięcy i nie daje rady jej oswoic!!Jak tylko mnie widzi to zamiera i wogóle /ort sie nie rusza.Złapać sie jej nie da bo się wyrywa itd.Ewentualnie weźmie coś z ręki ale od razu ucieka:(.Co robić??Kupiłam ją w zoologicznym jak była malutka.
Dodam,że mam drugiego szczurka u siebie w domu[/quote]
Nie jestem ekspertem żadnym, ale skoro mówisz, że masz drugiego szczurka to może ten, który nie chce dac sie oswoić boi się zapachu tego drugiego? Powtarzam, nie jestem ekspertem, ale cos od siebie zawsze mogę zaproponować

Ja mam szczurka jakieś póltra tygodnia. To mój pierwszy szczurek i jest jeszcze bardzo malutki. Nie bardzo wiem, jak go do siebie przekonać. Niektórzy mówią, że nie mogę być dla niego "dostawcą" jedzenia, a inni, że inaczej się nie dam. Mam zupełanie pomieszane w głowie i boję się, że szczurek będzie się ciągle mnie bał. Boi się być brany na ręce i głaskany. Co robić??? :?:

Baaaardzo dziękuję! Raz nawet czytałam szczurkowi książkę od hisoti i ... zasnął!

Ciesze sie, ze link stworzony przez jutke pomogl.

Witajcie!
Niedawno zakupiłem samice szczurka. I mam problem z oswojeniem jej, byłem już na różnych stronkach i starałem się stosować do metod oswajania, ale jakoś mi nie wychodzi :-( Jak ją głaskam i chce wziąść na ręce to zaczyna mnie chwytać zębami. i się mnie boi. Przebywam dość długo w pokoju, mówie do niej, a jak tylko wkładam ręke do aqua to zaczyna się mnie bać... Już naprawde nie wiem co robić. :drap:

HELP!

fester, spróbuj metody wanny, jeśli jeszcze nie próbowałeś długo masz tą małą? jeśli dopiero kilka dni to nie ma co się stresować, w końcu się oswoi. Możesz spróbować też mojej metody, po prostu kładziesz rękę na ściółce i czekasz kilka-kilkanaście minut, potem odchodzisz na kilka minut i później znowu wracasz - wtedy szczurzyca się przekona że twoja ręka nie oznacza krzywdy - na siłę jej nie głaskaj, niech ona zrobi "pierwszy krok"

Ja ją właśnie głaskam :roll: Zobacze co da się zrobić i napisze czy są jakieś postępy Dzięki.

czekam z niecierpliwością na dalsze sprawozdanie

Można powiedzieć że już zrobiła pierwszy krok, ale na początku mnie znowu chwyciła zębami :? Ale później jak podchodziła to już tylko wąchała i odchodziła na swoje miejsce.

Pozdro

Ale jak chwytala zebami? Mocno,nie mocno?

spox, musisz po prostu przecierpieć, pogryzie pogryzie a jak zobaczy że to nie do jedzenia to jej powinno przejść

Na początku to się troche przestraszyłem jak mnie chwycił :drap: Później jak wkładałem ręke w czasie jego największej aktywności to podchodził, wąchał i gryzł. Ale tylko lekko chwytał zębami, później jak nic nie robiłem z tego, zaczął mocniej. Ale jest jescze coś o czy nie napisałem. Ale przed podejściem do mnie, ustawia się przodem do mnie i jakby przekopuje ale "rzuca"( :? ) we mnie trocinami. Myśle że to jest taki jakby "gest" że to jest jego terytorium i mnie nie chce. :roll:

Pozdro