szczury.org

no niby klatka, napisałam w jakims poście że jak tylko mój szanowny ojciec wróci to go poprosze żeby mi skonstruował wielka klate z szafki hehehehe :D:D beda pięterka i wogóle stefan będzie się tam czuł świetnie hmm. ambicja dobra rzecz

Dodano po 1 minutach 1 minucie:

ahh no i może wtedy kupie mu partnerke albo coś :>:>:> dodam, że te plany wysnuły sie w mojej głowie przez jeden dzień bo mam stefana od wczoraj :lol:

[quote="Darioslawa"]ahh no i może wtedy kupie mu partnerke albo coś :>:>:>[/quote]

to radze jeszcze troszke poczytac forum
wiesz co by mu najbardziej sprawilo frajde? kumpel...
w zadnym wypadku nie kumpelka! wiele razy wyjasniane na forum, wystarczy poczytac...

co do wysypywania sciólki - to najważniejsza jes odpowiednia klatka zn z wysoka kuwetą. Moje sciólki wogóle nie mają, mają jedynie kibel( narozna wisząca kuweta ze żwirkiem kocim) i dostaja reczniki papierowe na noc do zagospodarowania na ogól układają na poleczce czasem gdzie indziej, spią na hamaczkach lub w rurze lub na póleczkach.Myśłe ze to dość dobre rozwiazanie, moze nie najtańsze bo reczniki trzeba wymieniać raz dziennie ale zaoszczędzające czas na sprzątanie. Ale i tak podstawa to wysoka kuweta- napewno metodą obejścia jest obicie klatki do pewnej wysokości pleksą lub sklejka, al emoże załozenie kuwety toaletowej i zastąpienie w reszcie kuwety sciólki chusteczkami czy ręcznikami papierowymi wystarczy?.

LuLu hehehe no nie wiem mozliwe, nie znam sie jescze za bardzo na szczurkach ale posłucham twej rady i poczytam na te tematy

[quote="KasiaGdańsk"]Kup żwirek, moja mała go ma i mam zero problemu z brudzeniem.... [/quote]
Pozatym żwirek jest droższy ale zddrowższy dla naszych pupilków.

Ja mialam problem tsosowalam ziemie do kwiatow kore mieszanke z zwirkiem i ziemia trociny nawet no to zielone sianko No ale teraz zrobilam zwirkiem no i jakos jest i niewidze wiem ze leza takie male okruszki jak sikaja to te granulki sie no rozsypuja. Wiec i tak musze od czasu do czasu odkurzac :/

Mam taki problem - z klatki przez pręty kilogramami ogonki wysypują trociny. Żwirek odpada (cena), papier też (zapach), więc szukam pomysłu czym owinąć i na jaką wysokość klatkę, żeby można ją było rozpinać (do wymiany podłoża - nie mamy wysuwanej kuwety) i żeby maluchy nie zeżarły tego z kiepskim dla nich skutkiem.

Może sypiesz za dużo trocin i dlatego wypadają? Ja mam kuwetę wysoką na 17 cm i też mi wypadają, ale tak malutko, że praktycznie wystarczy palcami u mnie pozbierać tych kilka pojedyńczych.

Ale możesz też owinąć dookoło przy kuwecie czymś w stylu szalika. Tylko nie gwarantuję, że szczury nie pogryzą

U mnie to był standardowy problem, zarówno jak kiedyś, kiedyś używałam trocin jak i przy chipsi mais, który jest lekkim żwirkiem, że duża cześć ściółki była rozsypywana poza klatkę. Zazwyczaj rozsypywało się dlatego że żwirek przyklejał się do szczurzych łapek a te wskakując na pręty klatki wywalały go na zewnątrz. Ja starałam się rozmieścić półki tak żeby jeśli już wskakiwały to od strony ściany, syf nie rzucał się tak w oczy

Według mnie jedyna rzecz która zadziała to zrobienie zasłony ( tak jak by podniesienie kuwety) z pleksi czy czegoś podobnego, wszystkie miękkie materiały zostaną pogryzione i wciągnięte do klatki. Jedynym wyjściem wydaje się "cięższy" żwirek.
Co do ceny, nie musisz kupować najdroższego, poszukaj w sklepach internetowych tam można znaleźć tanie żwirki, które moim zdaniem w ostatecznym rozrachunku wychodzą taniej.

Ja za 10 l żwirka Pinio płace 16zł.Starcza mi na 2 razy.To przecież nie majątek.Sama karma ile kosztuje,do tego jakieś przysmaki...

Maluchy mają niską kuwetę, to raz. A dwa że mają tendencje do rycia nor i sypania za siebie kaskady trocin. Do tego biegają jak szalone kiedy się bawią.
Naprawdę nie stać nas na żwirek na dłuższą metę, poza tym ogony po zmienieniu trocin na żwirek patrzyły się na nas jak na wariatów i nie były przekonane wcale do tego pomysłu.

Tyle że żwirek nie musi być zmieniany tak często jak trociny. Ja za 10l płacę 12 zł. I Wychodzi znacznie lepiej niż trocinki. Poza tym na allegro za 40 zł możesz kupić 60l żwirku.

streczem

podnieś kuwetę paskami przezroczystej pleksi. możesz sobie skleić z tych pasków taki jakby kołnierz i nasuwać go na klatkę, tak żeby się oparł na kuwecie.

lola900 pisze:Ja za 10 l żwirka Pinio płace 16zł.Starcza mi na 2 razy.To przecież nie majątek.

10l na 2 razy? O__O

Te trociny wsypujesz na całe dno, tak? A nie lepiej przeznaczyć 2,3 szmatki wymiennie do gryzienia, szarpania i rycia, a żwirek, ew trociny, tylko do kuwety-toalety?

i niech szczury chodzą po śiuśkach i kupach?
to się sprawdza tylko przy ochoczych użytkownikach kuwetek.

10l naprawdę idzie na 2 razy. u mnie też tak to wygląda