[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

[Mageda]

Witam

Dawno tu nie zaglądałam ....

Postanowiłam ponieważ coś złego dzieje się ze szczurcią. Ma ona już 18 miesięcy.
Od niedawno zauważyłam, że ma problemy z siadaniem, czyli jeśli próbuje usiąść to przewraca się do tyłu.
Ogólnie nie ma siły wspinać się po mnie.
Wiadomo, że szczur jedząc trzyma pokarm w łapkach, jednak ona jje jedzenie bezpośrednio nachylając się nad miską. Nie chwyta już jedzenia w przednie łapki.
Strasznie schudła, mimo tego, że ma apetyt i jje normalnie.
Widać u niej zapadnięte boczki.
COraz częściej śpi w łóżeczku, zsiwiała.
Od jakiś niecałych 2 miesięcy zaczeło jej lecieć z noska, jednak od pewnego czasu coraz częściej.
Po terenie górzystym wspina się ledwo, tak jakby nie miała siły w tylnich łapkach, jednak ma ogromną chęć.

I teraz najważniejsze: biega po całej podłodze w mieszkaniu i nie widać po niej żeby było jej ciężko.

Także co jej może dolegać?
Domyślam się, że to są objawy starości.
Jutro zamieżam z nią iść do weta, ale czy on jej pomoże ? Nie chcę jej niepotrzebnie kłóć.

Czy ktoś miał już tak ?

[ Komentarz dodany przez: ESTI: Wto Mar 14, 2006 9:25 pm ]
Tematy polaczone.
ESTI adm.

[ESTI]

Mageda, poczytaj ten temat, a takze skorzystaj ze spisu tresci i poczytaj inne tematy o zapaleniu mozgu, gdyz mysle, ze to wlasnie szczurkowi dolega. Nie postawie pewnej diagnozy, gdyz nie widze szczurka, jednak radze isc do weta, zakupic biseptol, podac steryd i leczyc przynajmniej 2 tygodnie. Musisz oczywiscie karmic malucha najlepszym jedzonkiem, mocno kalorycznym, nie dopuscic do odwodnienia i mocno obserwowac.
Powodzenia.

[Nisia]

Estuś, jeśli to wina mózgu to jeszcze Nootropil i oczywiście Scanomune.

[Mageda]

Byłam dziś u weta. Stwierdziła guza jamy brzusznej.
Ogólnie odwodnienie.
Powiedziała że ma duze wycieki krwii z nosa (każdy przecież wie, że to nie krew!)

Podał VITACON, CAMBVIT, CATOSAL oraz BAYTRIL.

Czy słusznie ?
Powiedziała, żebym nie dawała jej ludzkiego jedzenia, tylko szczurze.

Jutro mam iść ponownie, jeśli będzie do jutra poprawa to będzie leczona zastrzykami ....

:sad3: :sad3: :sad3:

[Nisia]

Jakos ta wet mi sie nie podoba... Bo jesli to guz to primo - powinien dac sie wymacac, secundo - zrob fote (albo usg) i wszystko wyjdzie.
Guza nie leczy sie antybiotykami! Cos Ty! I tyle witamin... Moja ciocia (chora na raka) mowila, ze od witamin to tylko guzy sie powiekszaja).

A co do odwodnienia. Podobno to sprawdza sie u szczurow tak - lapiesz palcami za skore na karku i puszczasz. Jak wraca do poprzedniego stanu - szczur jest dobrze nawodniony.

I szczurowi wolno dawac ludzkie jedzenie, ale: zero cukru, tluszczy, przypraw, slodyczy, napojow gazowanych.

O porfirynie nie wspomne - to czesty objaw, ze weci o tym nie wiedza.

[ESTI]

Pipieram Nisie - jesli taka diagnoza to w jaki sposob to stwierdzila? Na podstawie samego badania recznego?

I dokladnie tak, leczenie niewlasciwe!

Mageda, skad jestes, moze polecimy Ci inengo weta?

[Nisia]

ESTI, Mageda jest z Bialegostoku, ma zadzwonic do Wojtys i spytac o sugestie.
Wet ocenila to tylko na posdatwie macania.

[ESTI]

Nisia, dzieki za info. W takim razie czekamy na sugestie dr Wojtys...

[Mageda]

Właśnie rozmawiałam z dr. Wojtyś

Wiadomo, nie może potwierdzić ani zaprzeczyć tego, czy Filutka ma guza jamy brzusznej czy też nie, skoro nie widziała jej.

Powiedziała natomiast, że opisane przeze mnie objawy wskazują na zapalenie mózgu, ewentualnie na zapalenie płuc albo ucha.

Jednak przymierzałaby się do zapalanie mózgu.

Powiedziała, że najlepiej abym prześwietliła małą i wtedy dowiem się czy ma guza czy jednak nie.

Więc jutro pojadę do weta (innego) i poproszę o usg.

Dodała, że powinnam jej jak najbardziej przy tych objawach podawać Baytril przez 10 dni codziennie, jednak może być doustnie, nie koniecznie muszę ją kłuć.
Jednak przy tak długim czasie podawania Baytrilu trzeba podawać coś na osłonę żołądka, coś takiego jak Trilar i Lakcid (nie wiem czy poprawnie napisane)
I obowiązkowo steryd.

[Nisia]

Trilac. Czyli nic nowego - tak jak sadzilysmy.

[ESTI]

Czyli tak jak myslalam, powodzenia zycze w leczeniu szczurcia.

[Mageda]

Filutka ożywiła się po podanych lekach.
Dałam jej gerberka do jedzenia, strasznie jej posmakował i jadła z apetytem.

Chyba zaczynają jej się małe wycieki z oczek

Jutro idę znowu do weta, zażyczę koniecznie zaby zrobiono jej USG.
Chce miec pewnosc, ze to jest faktycznie guz.

Biorę też pod uwagę możliwość jedną z najgorszych: że będzie miała guza i zapalenie mózgu

[Mageda]

Byłam dziś u weta, w tej samej lecznicy, jednak tym razem u mężczyzny.

Stwierdził, że nie ma guza w jamie brzusznej.
Dodał, że nie widzi po małej żeby działo się z nią coś złego. Widzi tylko wychudzonego szczurka.
Nie wie od czego tak jej się pogorszyło. Mówił, że to może być jakiś wirus czy infekcja.
Nie zalecił jej specjalnej diety, jednak ja daje jej jedzonko dla niemowląt. Zauważyłam, że mało pije, więc podaję jej wodę z cukrem do picia.
Dziś z nocy miała wyciek z jednego oczka.

Wet powiedział, żebym jutro znowu przyszła na zastrzyki do tej Pani wet co poprzednio, gdyż ona lepiej zna się na takich zwierzątkach. Dodał, że dobrze dobrała leki, skoro tym bardziej Filutka ożywiła się i widać znaczną poprawę.

Mówiłam mu, że dzwoniłam do lekarza, który ma ogromną wiedzę na temat tych zwierząt i podałam mu nazwy leków jakie poleciła mi dr. Wojtyś.
Wet wtedy odpowiedział na to, że owszem Baytril dostaje, steryd wczoraj dostała o przedłużonym działaniu. A jeśli chodzi o leki na osłonę żołądka typu Trilac i Lakcid, to że trudno to nazwać lekami jako takimi, tak samo dobrze mogę dawać jej kefir.

Nie wiem dokładnie jakie dał jej leki, ale chyba takie same jak wczoraj i powiedział, że bardzo dobrze, że szczurka reaguje na te leki.

Jutro mam iść na kolejną wizytę, znowu do tej kobiety, u której byłam za pierwszym razem.
Ona podobno lepiej się zna na małych zwierzętach. Powiem jej o tym, że drugi wet z tej samej kliniki, stwierdził, że nie ma ona żadnego guza (równie dobrze mogła to być nerka), ciekawe co ona na to ?

[Nisia]

[quote="Mageda"]Stwierdził, że nie ma guza w jamie brzusznej.
Dodał, że nie widzi po małej żeby działo się z nią coś złego. Widzi tylko wychudzonego szczurka.
Nie wie od czego tak jej się pogorszyło. Mówił, że to może być jakiś wirus czy infekcja. [/quote]
Nic nie powiem, ale ten tez mi sie nie podoba. Wszystkie objawy wskazuja na schorzenie neurologiczne. A jak Baytril pomogl to tym bardziej (w swietle dyskusji ESTI z Arborem wychodzi na zapalenie mózgu).
A co do umiejetnosci wymacania. Zrob fote albo usg i nie daj sie odciagnac od tego. Badz twarda. Albo zmien calkowicie srodowisko (lecznice).

Panie, ktore sie znaja na zwierzatkach takich... Tak, bylam u takiej z gadajaca Fatka. Stwierdzila, ze to poczatek zapalenia pluc, a na porfiryny dala Cyclonamine na krwotoki! I nie slyszala o stosowaniu Scano u szczurow. Nie spodobala mi sie, wiec nazajutrz pojechalam do Bieleckiego. I bardzo dobrze, ze nie podalam Cyclo, bo bym mogla kuku zrobic ogonowi, a to zapalenie okazalo sie... alergia.
A ta pani podobno wiele lat pracuje ze szczurami...

Co do Lakcidu i Trilacu mial racje - to nie sa leki (i dlatego nie mozna przedawkowac). To sa szczepy bakterii zyjacych w jelitach i odpowiadajacych za ich sprawne dzialanie. Podawanie antybiotyku powoduje wybicie tych bakterii (i, z doswiadczen Heikego, podawanie w zastrzyku tez je wybija). Dlatego tez zasila sie szczura "sztucznie" tymi bakteriami. Gdyby ich nie podawac to, w skrajnych przypadkach, juz nigdy jelita nie wrocilyby do poprawnego stanu.
Leki te (wybrany) nalezy podawac codziennie podczas podawania antybiotyku i kilka dni po (do uzyskania prawidlowych kup). Lakcid (z tym mam doswiadczenie) podajesz od 1/4 ampulki dziennnie i patrzysz na efekt. Jesli kupy sa zielone - jedziesz w gore (az do calej ampulki).

Tak samo Scanomune - nie jest lekiem, ale pobudza uklad odpornosciowy szczura do dzialania.

[Mageda]

Z tym, że on nie przepisał mi Lakcidu i Trilacu.
Powiedział że to to samo jeśli będę małej podawała kefir.
Że to ma takie same działanie.