[KICHANIE] dziwna choroba
Moderator: Junior Moderator
[KICHANIE] dziwna choroba
Czy moge dac mu kilka kropelek Alpy od przeziebien do picia??
[KICHANIE] dziwna choroba
Alpa to taki bajer jest, a nie lek... niby możesz, ale echinacea jest lepsza, bo poprawia także odporność.
- Nietoperzyca
- Posty: 76
- Rejestracja: pn sty 30, 2006 8:13 pm
- Lokalizacja: Piła
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Mam problem z Franciszkiem mym. Kicha już od dłuższego czasu, zaczął gubić futro. Z wizysty u weterynarza wynikło, że to może być zmiana grzybiczna i dał mi preparat do pryskania. Ale na kichanie nie zwrółcił większej uwagi. Jako, że ja straszna panikara jestem, to zastanawiam się jaka jest przyczyna tego wiecznego kichania. Ma to już od dłuższego czasu, najpierw nie zwróciłam na to większej uwagi. Nie mam doświadczenia w kurowaniu, więc zastanawiam się, czy:
- podawać mu vibowit dla dzieci lub echinaceę (wet odradził)?
- czy to może być uczulenie na ściółkę? (używam Benka, u reszty szczurów nie zauważam kichania)
- robić mu inhalację?
- czy świeczki aromatyczne mogą zaszkodzić? (To pytanie kieruje bardziej ogólnie, rzadko kiedy używam takich świeczek a kicha i bez nich)
- zmienić dietę, kupić mu gerberki, czy coś?
Franek z natury jest strasznym leniwcem i gdzie nie pójdzie, z reguł idzie spać, więc trudno zgadnąć czy jest osowiały. Ostatnio jest nawet trochę żwawszy. Nie ma żadnych wydzielin z nosa, oczu czy uszu. Kiedy oddycha przez sen to dość energicznie poruszają się jego boczki (u reszty jest to jakby bardziej spokojne). Franek ma ok. 1,8 roku.
- podawać mu vibowit dla dzieci lub echinaceę (wet odradził)?
- czy to może być uczulenie na ściółkę? (używam Benka, u reszty szczurów nie zauważam kichania)
- robić mu inhalację?
- czy świeczki aromatyczne mogą zaszkodzić? (To pytanie kieruje bardziej ogólnie, rzadko kiedy używam takich świeczek a kicha i bez nich)
- zmienić dietę, kupić mu gerberki, czy coś?
Franek z natury jest strasznym leniwcem i gdzie nie pójdzie, z reguł idzie spać, więc trudno zgadnąć czy jest osowiały. Ostatnio jest nawet trochę żwawszy. Nie ma żadnych wydzielin z nosa, oczu czy uszu. Kiedy oddycha przez sen to dość energicznie poruszają się jego boczki (u reszty jest to jakby bardziej spokojne). Franek ma ok. 1,8 roku.
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
na problemy z sierścią można kupić Kerabol (w kroplach) jedna kropla na kilogram zwierzaczka, wkraplasz jedną kroplę dziennie do poidełka (na około 50ml wody) i niech sobie zwierzun pije
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Vibowit moim zdaniem nie zaszkodzi. Echinacea raczej tez nie, co prawda ja w nia nie wierze ale to moje osobiste zdanie. Szczurki maja wrazliwy wech wiec mozliwe ze swieczka moze podrazniac, tym bardziej jesli masz np maly pokoj a zapach jest intensywny. Ja mam spory pokoj, swieczki pale i nie zauwazylam kichania. Gerberki i tak powinnas mu dawac
jako urozmaicenie diety. A na jakiej sciolce jest szczuras? Czy przy kichaniu jest wyzielina z noska?
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Bardzo proszę o pomoc!
Od wczoraj jest ze mną Żabka - beżowa samiczka ze sklepu w Bydgoszczy (dziękuję bardzo Basi L. i Meaculpie z kociego forum:). Mała ma cudowny charakter - jest spokojna, przytulaśna, po prostu aniołek. Ale martwi mnie bardzo to, że bardzo kicha - to jest co prawda suche kichanie, ale bardzo często, czasami to są takie całe serie kichnięć, chrumknięć i parsknięć - jak już skończy to myje dokładnie pyszczek. Dziś rano zauważyłam taką czerwoną kropeczkę na nosku, ale suchą, nie wiem, czy takie albinotyczne beżowe ogonki maja bardziej czerwone noski? Może już jestem przewrażliwiona. Aha - wczoraj prosto z Fabrycznego poszłyśmy do dr Gaundynek do Asa na Składową - pani doktor jest bardzo miła (i nic nie wzięła za wizytę!), osłuchała Żabkę i powiedziała, że płuca są czyste, obejrzała futerko, węzły chłonne, brzuszek, nie zauważyła nigdzie nic niepokojącego, u niej Żabka nie kichnęła ani raz, ale u mnie w domu prawdziwa kanonada kichnięć, więc nie wiem po prostu. Żabka ma w żwirek drewniany cat`s dream, ale moje ogony trzymam na chipsi lub vitakrafcie bezzapachowym, czy ona może być tak uczulona, że kicha przez to, że one mają trotki w klatce? Chwilowo nie mogę przenieść jej do innego pokoju, może jutro mi się uda, ale co robić? Nie wydaje mi sie, żeby to kichanie było ze stresu, bo jest naprawdę spokojna, nie boi się, ogląda cała klatkę, w nocy trochę szalała, kopała w żwirku, w ogóle zachowuje się tak jak moje ogonki, jakby była zupełnie zdrowa, tylko to kichanie okrutne. Ma dobry apetyt, je chętnie i warzywka i suchą karmę (Basia zaopatrzyła ją jak na wojnę;) je to samo co moje czyli extravital plus emotion plus smakołyki od Basi, pije z poidełka chociaż wcześniej miała tylko miseczkę z wodą, jak obwąchiwała cała klatkę i podeszła do niego to delikatnie nacisnęłam pojemniczek z wodą, kapnęło jej do pyszczka i w sekundzie sie nauczyła pić
jest naprawdę cudowna, w pokoju mam 20-21 stopni, muszę niestety dogrzewać farelką, może powietrze jest zbyt suche? Ale farelka jest automatyczna i włącza sie nie częściej niż co godzinę na 5 minut, muszę dogrzewać, bo bez tego miałabym w pokoju 18 stopni, a to trochę za zimno. Ufam pani dr Gaudynek, ale może jednak pojechać do innego weterynarza? (dr Jachman?) Tutaj prośba do doświadczonych forumowiczek z Łodzi - i tak pewnie napiszę Wam PW
do kogo iść i o jakie badania prosić?
Na czym trzymać Żabkę - może to nie może być w ogóle nic drewnianego? Bardzo proszę o pomoc. Ja dziś muszę niestety cały dzień przesiedzieć w BULe ale na pewno wejdę tu wieczorem i zastosuję się do Waszych sugestii. Pozdrawiam i z góry dziękuję!
Od wczoraj jest ze mną Żabka - beżowa samiczka ze sklepu w Bydgoszczy (dziękuję bardzo Basi L. i Meaculpie z kociego forum:). Mała ma cudowny charakter - jest spokojna, przytulaśna, po prostu aniołek. Ale martwi mnie bardzo to, że bardzo kicha - to jest co prawda suche kichanie, ale bardzo często, czasami to są takie całe serie kichnięć, chrumknięć i parsknięć - jak już skończy to myje dokładnie pyszczek. Dziś rano zauważyłam taką czerwoną kropeczkę na nosku, ale suchą, nie wiem, czy takie albinotyczne beżowe ogonki maja bardziej czerwone noski? Może już jestem przewrażliwiona. Aha - wczoraj prosto z Fabrycznego poszłyśmy do dr Gaundynek do Asa na Składową - pani doktor jest bardzo miła (i nic nie wzięła za wizytę!), osłuchała Żabkę i powiedziała, że płuca są czyste, obejrzała futerko, węzły chłonne, brzuszek, nie zauważyła nigdzie nic niepokojącego, u niej Żabka nie kichnęła ani raz, ale u mnie w domu prawdziwa kanonada kichnięć, więc nie wiem po prostu. Żabka ma w żwirek drewniany cat`s dream, ale moje ogony trzymam na chipsi lub vitakrafcie bezzapachowym, czy ona może być tak uczulona, że kicha przez to, że one mają trotki w klatce? Chwilowo nie mogę przenieść jej do innego pokoju, może jutro mi się uda, ale co robić? Nie wydaje mi sie, żeby to kichanie było ze stresu, bo jest naprawdę spokojna, nie boi się, ogląda cała klatkę, w nocy trochę szalała, kopała w żwirku, w ogóle zachowuje się tak jak moje ogonki, jakby była zupełnie zdrowa, tylko to kichanie okrutne. Ma dobry apetyt, je chętnie i warzywka i suchą karmę (Basia zaopatrzyła ją jak na wojnę;) je to samo co moje czyli extravital plus emotion plus smakołyki od Basi, pije z poidełka chociaż wcześniej miała tylko miseczkę z wodą, jak obwąchiwała cała klatkę i podeszła do niego to delikatnie nacisnęłam pojemniczek z wodą, kapnęło jej do pyszczka i w sekundzie sie nauczyła pić
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Na czym trzymać Żabkę - może to nie może być w ogóle nic drewnianego? Bardzo proszę o pomoc. Ja dziś muszę niestety cały dzień przesiedzieć w BULe ale na pewno wejdę tu wieczorem i zastosuję się do Waszych sugestii. Pozdrawiam i z góry dziękuję!
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 10:48 am przez alice740, łącznie zmieniany 1 raz.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Co do nosków beżyków to owszem tak jest, że mają intensywnie czerwone - ja zawsze Tuptusię podejrzewam o porfirynkę na nosku. Po bliższym obejrzeniu okazuje się, że wszystko jest ok.
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
dzięki Magamaga, trochę mnie uspokoiłaś - czy jeśli nosek jest suchy a płucka osłuchane przez weta czyste to wskazuje to na alergię? Tylko że Żabka w tym sklepie zawsze była na trocinach i sianku - nie wiem jakich firm, zawsze byłam przekonana, że chipsi jest czyste i nie powoduje alergii, zresztą ona nie ma żadnych trotek, tylko sam cat`s dream w kuwetce, trochę chusteczek bezzapachowych i czysty kawałek flaneli. Poczekać do poniedziałku żeby wykluczyć stres i nowe zapachy? Zmienić na coś innego - nie wiem, bo nigdy nie używałam - czy ta ściółka z kolb kukurydzy byłaby dobra? Czy jakiś żwirek niedrewniany? Czy w klatce moich dziewczyn też mam zmienić skoro są w jednym pokoju? (jakieś półtora metra od siebie) Czy odseparować małą? (ale nie wiem, kiedy będę miała taka możliwość) Aha, bo nie napisałam w pierwszym wątku, wczoraj podałam jej 1/30 porcji betaglukanu i chciałabym jej go podawać - czy to dobry pomysł?
a może maść majerankowa?
a może maść majerankowa?
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 10:45 am przez alice740, łącznie zmieniany 1 raz.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Co do ściółki, to żeby wykluczyć alergię na żwirek radziłabym czasowo wrzucić jej tylko ręczniki papierowe (lub coś podobnego) i na jakiś czas odseparować od klatek w których są trotki.
Od razu mówię ci, że to u mnie nie pomogło:(.
Kuracja Beta Glukanem to praktycznie zawsze jest dobry pomysł, szczególnie w przypadku szczurki sklepowej.
Od razu mówię ci, że to u mnie nie pomogło:(.
Kuracja Beta Glukanem to praktycznie zawsze jest dobry pomysł, szczególnie w przypadku szczurki sklepowej.
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
wywaliłam z pokoju wszystkie trociny, nawet te w opakowaniu wyniosłam na razie na strych - Musi, Lilith i Chilli wsypałam cat`s dream, a Żabce wyłożyłam kuwetę ręcznikami papierowymi, będę jej dawać Beta Glukan, dziewczynom też daję, nie zaszkodzi. No i będę obserwować uważnie, czy Żabka mniej kicha. Ale nadal proszę o radę - jaką ściółkę najlepiej stosować? Może iść w poniedziałek do weta (dr, Gaudynek czy dr Jachman?) - o jakie badanie poprosić jeśli w płuckach nadal będzie czysto? Czy samodzielnie oprócz beta coś jej podawać? Maść majerankową - u kogo się sprawdziła? Boję się na razie robić jej inhalacje, skoro nie wiem co to jest, żeby nie zaszkodzić, zwłaszcza że nie jest jeszcze przecież przyzwyczajona do mnie. Co radzicie?
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Ja zawsze polecam Chipsi sciolke z kukurydzy, niestety jest dosc droga i ciezko ja dostac. Mysle ze Cat's Dream to dobre wyjscie. Mala mimo wszystko moze kichac ze stresu nawet jesli go nie pokazuje. Nowe zapachy, nowi ludzi, podroz itp. Moze masz suche powietrze w pokoju? Jesli mala nie ma dusznosci to mozesz jej zrobic inhalacje, a masc majerankowa na pewno nie zaszkodzi. Fryciul jak do mnie trafil tez tak kichal. Strasznie, seriami po kilka minut nawet, a tez czysto w dolnych drogach oddechowych bylo. Pomogly mu inhalacje, no i oczywiscie kuracja ze Scanomune.(beta glukan).
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 12:10 pm przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
duszności? o matko, jak się to rozpoznaje?
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Z tego co mi wiadomo po "mocno falujących boczkach" i łapaniu powietrza otwartym pyszczkiem.
Ja nie wiem co mam robić z moim ryjkiem - nie ma duszności, porfiryny, inhalacje, Beta Glukan, zmiany ściółki nie pomagają
.
Ja nie wiem co mam robić z moim ryjkiem - nie ma duszności, porfiryny, inhalacje, Beta Glukan, zmiany ściółki nie pomagają
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
Szybki oddech az tak ze sie boczki zapadaja, przy duzych dusznosciach otwieranie pyszczka. Mysle ze jesli Ty i Basia nie zauwazylyscie do tej pory to mala ich nie ma. ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Maga niektore czasem tak maja. Np ŚP Elmo esti. Kichla zawsze,porfiryne mial zawsze. Tak juz mial.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Maga niektore czasem tak maja. Np ŚP Elmo esti. Kichla zawsze,porfiryne mial zawsze. Tak juz mial.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: [KICHANIE] dziwna choroba
nie, nie zauważyłam nic takiego, właśnie przeczytałam pierwszą pomoc Krwiopijki, ale na szczęście nie, ona pyszczka nigdy nie otwiera, tylko noskiem jak intensywnie węszy to tak świszczy... a to kichanie to jakby wcale jej w niczym nie przeszkadzało, pokicha, umyje pyszczek i dalej rozrabia, no i nie ma żadnej porfiryny.
ale i tak sie martwię o nią
i o to żeby mi się nie daj Boże reszta nie zaraziła jeśli to jednak coś groźnego
a przenieść Żabki do innego pokoju niestety nie mogę, bo po pierwsze wolę mieć ją na oku a nikt poza mną nie będzie chciał się nią zając, a po drugie moja rodzinka sobie ubzdurała, że ona poroznosi jakieś choroby! Co za ciemnogród ![angry >:(](./images/smilies/angry.gif)
ale i tak sie martwię o nią
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![angry >:(](./images/smilies/angry.gif)
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 12:29 pm przez alice740, łącznie zmieniany 1 raz.