szczury.org

Wucias... My 3 też trzymamy kciukii zaciskamy piąstki z Cookie.
Pomysł z butelką jest świetny, a może na tej poduszce elektrycznej ją położyć? Podłożyć folię (skoro siusia pod siebie), szmatki (stary ręcznik?).... wtedy temperatura będzie w miarę stała i odpadnie wymiane butelek co godzinę.
Trzymajcie się dzielnie!!
Cookie!!! Zbieraj sie do życia Malutka!! Tyle masz jeszcze do przeżycia!!!...

Cookie zmarła na moich rękach 10 lutego 2006 o godz. 00:27

Boshe tak mi przykro... ahhh nie mam nawet slow... Cookie mam nadzieje ze ganiasz sie juz z Kapuniem i chrupiecie razem dropsy...
[']['][']

Boshe... tak myslalam o Was...
Biedne malenstwo... niech spoczywa w spokoju... [']['][']

wlasnie przeczytałem temat poleciala mi łza [*]

cały czas jednak miałam nadzieję, ze ze szczurkiem będzie wszystko OK. Powiem jedno, dla Twojego pocieszenia, wszyscy tutaj na forum ( no prawie) wiemy co to za okropny ból, ale myslę, ze po drugiej stronie tęczy jest mu równie dobrze jak u Ciebie, już nie cierpi. Pamiętam jak to było z moim Wacławem :-( trzymaj sie, jestesmy z Tobą [*]