<:(...)~~~

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

No muszę stwierdzić, że Mika radzi sobie z Love znacznie lepiej niż ja.
Wczoraj było pierwsze łączenie i poza klatką jak wypuścilam je razem był koszmar, bo Mika fukała i stroiła foszki. Natomiast po wymyciu klatki...stało się coś dziwnego - Mika dostała rujki, a przecież już dawno jej nie miała. No i się zaczeło, zero wrzasków, pisków, nic - tylko nadskakiwanie Miki, a Love nie wiedziała o co chodzi, więc były niezłe jaja.

Do rana spędziły razem noc w klatce i Mika jak na razie ją zdominowała, więc mogą być jeszcze lekkie foszki...ale nie sądzę, żeby było źle.

Natomiast do mnie no cóź, jak na razie sobie kiepsko radzę, ona się mnie strasznie boi, a jak zaczęła mnie gryźć to teraz ja się jej trochę boje...i jest sukcs. Ale będę próbować dalej i zaraz mam zamiar ją wyciągnąć z klatki....uff

[ Dodano: Czw Lip 14, 2005 11:34 am ]
No i właśnie miałam przykład, jak chciałam ją wyciągnąć z klatki oczywiście chciała mnie ugryźć, więc musiałam ją wyczochrać i się zdziwiła, że się jej postawiłam...okropne to jest, ale chyba uznała mnie za słabszą i zmnienić muszę jej to myślenie. Ehhh...

No a Mika jak na arzie toleruje ją tylko w klatce, jak spotkały się na zewnątrz była przepychanka...

Ja chcę do mamy ;(
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

<:(...)~~~

Post autor: Nisia »

No widzisz, jest nieźle. Małe już mogą ze sobą razem mieszkać, a pewnie niedługo zaczną razem biegać po pokoju (jak tylko ustalą, która jest górą podczas pobytu poza klatką).
A do Ciebie Love też się przyzwyczai, uszy do góry i cierpliwości!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Oj, ale nie jest dobrze...cholercia, mogłam wziąć szczureczka maluszka i nie mieć problemów... :evil: :-(
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

<:(...)~~~

Post autor: Nisia »

ESTI, pomyśl sobie, ile dobrego zrobiłaś dla Love i ile dobrych uczynków w niebie zapisano na Twój rachunek. Chociażby dla tych dobrych uczynków - warto było zrobić to co zrobiłaś.
A potem będziesz miała własnego aniołka w niebie, który nigdy Ci nie zapomni tego, co dla niego uczyniłaś. Bo akurat dla niej to było bardzo ważne. Z maluszkami z hodowli, czy nawet z tymi ze sklepów jest inaczej. One nie przeżyły takie koszmaru jak Love i nie trwał on tak długo. I dlatego tez nie potrafią docenić posiadania kochającego domku.

Nie każdy by się na to zdobył.

Tylko cierpliwości. Jak mała pozna się, ze mozna Tobie zaufać, to dopiero zobaczysz jak będzie fajnie. Może Mika jej w tym pomoże...
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

<:(...)~~~

Post autor: merch »

Naogół jest jest tak,żę jak przyjdzie jeden szczur to zanim reszta. Tak więc na pewno będą postępy. Pozdr M
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

No jak na razie ona ma to gdzieś, już jestem coraz bliżej myśli, że zostanie szczurem niedotykalskim...bo Rafała też zaczęła gryźć...czyli ja nie jestem jej jedynym wrogiem, tylko ogólnie człowiek...
Obrazek
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

<:(...)~~~

Post autor: Dona »

ESTI, ona dużo złego przeszła z powodu człowieka i teraz nie jest jej łątwo zaufać. I nie będzie. Jednak cierpliwa praca moim zdaniem pomoże...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

<:(...)~~~

Post autor: Nisia »

Zgadzam się z Doną. Cierpliwości, bo jeśli się zniechęcisz i nie będziesz chciała sie starać zdobyc jej zaufanie, to nic z tego nie będzie.
Nie będzie to trwało tydzień, czy dwa (jak u innych ogonków) tylko dłużej, bo to szczurka z bagażem trudnych doświadczeń, ale wierzę, że się uda.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Ja na razie chyba odpuszczam, powoli zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że ona może do końca życia będzie dzikusem...nie wiem, jakoś już straciłam zapał...ona na prawdę mocno gryzie...ale widzę, że jej jest dobrze w klatce, a dokładnie na jej półeczce. Ona nie zna innego życia, ale może za jakiś czas będzie chciała poznać więcej, wtedy może znowu zacznę nad nią pracować...
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

<:(...)~~~

Post autor: Nisia »

A mnie się zdaje, ze nie będzie dzikusem. Wierz starej wróżce ;)
A słuchaj, jeżeli gryzie Cię tylko podczas wyjmowania z klatki lub w ogóle łapania (a nie podczas głasku-głaskania na kolanach) to może kup sobie grubą roboczą rękawicę? Jak miałam dzikiego kotka, który drapał i gryzł, to własnie takiej rękawicy używałam. Naprawdę, nic nie było czuć. A ta rękawica wcale nie przeszkodziła jej w późniejszym oswojeniu się.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Ja już dawno zakładam rękawiczkę, bo już miałam dość kolejnych ran, taką zwykłą - to wystarcza...dzięki Nisia za rady...mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia się sprawdzą.
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

<:(...)~~~

Post autor: Nisia »

Zwykła Ci wystarcza? Bo ja to musiałam mieć taka naprawdę grubą. No, ale ja jestem wrażliwa na wszelakie ugryzienia (miałam tez łaskotki, ale dzięki moim ogonom sie ich pozbyłam :D).
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

i co ? i co?

Post autor: merch »

Napisz co u twoich szczurek robi troche postepy Love?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

O dzięki merch za zainteresowanie. ;)

Love powolutku oswaja się z nową sytuacją i już nie śpi skulona w kącie półeczki, tylko zaczęła się wspinać i poznawać kolejne poziomy klatki.

Co do ludzi, to nic się nie zmieniło. Próbuje gryźć jak czuje się zagrożona, jeśli ją się weźmie na ręce to już nie atakuje...ale stwierdziłam, że skoro ja czuję strach to mija się z celem robienie czegokolwiek na siłę.
Najważniejsze, że Mika ją zaakceptowała, więc nie ma już fochów jak póściłam je na wolności przez chwilę, to było ok. W klatce jest ok - jak Mika w niej jest, to Love strasznie jest nią zainteresowana.

Mam nadzieję, że jak dłużej u mnie posiedzi to mój strach minie i jej zaufam - i to samo stanie się z jej strony, że w końcu zaufa mi, że nie chcę jej zrobić nic złego.

Zobaczymy. ;)
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

<:(...)~~~

Post autor: merch »

Na pewno :).Ja tam wierze ,ze mika jej na tych szczurzych falach wszystko pomalutku potłumaczy :) . Pozdr M
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”