Strona 21 z 126
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: sob wrz 20, 2008 1:53 pm
autor: odmienna
Na szczęście
zalbi: my mamy duże szanse, że alfa będzie mądrym szczurem. Każdy z trójki moich małolatów, ma chyba świetny charakter. Może najlepszy- właśnie Dolar. Tyle, że są moim zdaniem chyba zbyt młodzi i nieukształtowani jeszcze. Tak też odczytałam (zgodnie z tym co sądzi IVA) scenkę z migdałami: wyczuli, że jeszcze nie pora... choć SokO już raczej władzy nie trzyma, to Dolarek na razie do niej nie dorósł
Ja się tylko obawiam, żeby nie było tak, że będzie nadmiar
dobrych pretendentów bo to już by nieodwołalnie oznaczało kastrację
.......
a SokO ma prawo do spokojnej i ciepłej starości i to prawo będziemy bezwzględnie egzekwować - choć, może to być utrudnione przez jego fanklub, czyli Blessa i Jerza...

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 21, 2008 10:03 am
autor: odmienna
Ha!

dobrze zapowiadającej się młodzieży mam w domu przeszło półtora kilo:
Bless- 521g; Dolar- 504g; Dar- 480g (1505g odtrutki na paskudną pogodę i cieknącą z kranu brudną, chłodną wodę

)
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 21, 2008 2:46 pm
autor: Telimenka
Odmienna ja sie tylko modle zeby Ember i Ekler wyrosli na takie chlopaczyska
Slicznoooosci... ucaluj mlodziez i cala reszte
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 22, 2008 12:14 pm
autor: IVA
Piękna waga jak na młodziaków

Tylko pogratulować
Tak je podkarmiasz a I później się dziwisz, że młodziaki chcą przejąc władzę

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 28, 2008 12:29 pm
autor: odmienna
Marny ze mnie detektyw a tu mam do rozwiązania kryminalną zagadkę : mam sześć szczurków, pięć z nich ma wyrwane po jednym wąsisku

(obdukcja wykazuje czerwoną kropkę- ślad po dokonanym akcie przemocy na pysiu każdego). Jedyny, który nie ma takiego obrażenia to Dar. Jestem jednak niemal pewna, że to nie on jest sprawcą, Daruś bardzo ładnie i bez szarpaniny dogaduje się z kolegami. Główni podejrzani, to oczywiście Jerz i Dolar, ale... jeśli to któryś z nich, to co? Dla zmylenia śledztwa wyrwał wąsisko także sobie?

Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką argumentacją w szczurzej dyskusji jak wyrywanie wąsów.... ot, grasuje mi w stadzie jakiś wąsomaniak a ja nie wiem który to!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 28, 2008 12:44 pm
autor: IVA
Pewnie Jeż i Dolar wspólnie i w porozumieniu wyrywali wąsiki innym a później dla niepoznaki sobie wzajemnie

.
Może też być tak, że Dar to taki cichociemny w Twoim stadku

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 6:35 am
autor: odmienna
... jak mam napisać coś, w co nie chcę uwierzyć...
Oksymoron, moja Mala Mi,Szósty Kwark- nie żyje!
nie wiem, nie wiem co się stalo... nie zdążyłam zrobić nic...
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 6:56 am
autor: zalbi
jak to? co się stało?
tak nagle... znowu ogonek.. eh..
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 8:39 am
autor: Nina
Ale... jak to?

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 11:18 am
autor: limba
Boze co sie stalo?
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 11:52 am
autor: odmienna

… postanowiłam, mimo niedzieli wyszorować klatkę co zawsze wprowadza zamęt w szczurze szeregi. Sokole Oko wydaje mi się jakiś przygaszony, martwię się o niego; prawie nie wychodzi z klatki… żeby go nie stresować, przeniosłam jego i Oksymoronka na łóżko, gdzie powędrowali pod poduszkę i tam sobie buszowali.
Młodzież szalała, więc widząc jak ładnie się przytulili i leżą rozwaleni, uznałam, że jest im tak dobrze i niech sobie zażywają spokoju ile chcą… zagadywałam ich co jakiś czas, dałam po kawałku suchego chlebusia z masełkiem…w międzyczasie na GG „zaatakowała” mnie xxx, że trzeba ratować z rąk krakowskiego terrarysty szczuraka…sprawa małego rozwijała się jak w dreszczowcu- już prawie xxx dogadała się z Tamtym, gdy okazało się, że ktoś nas ubiegł- szczurek jest już oddany jakiejś „lasce”… załamanie- na pewno terrarystka! Po chwili…cóż, ta terrarystka to Mysikrólik z SPS; zgadza się tylko, że Ona laska jest jakniewiemco. Mysikrólik nie mogła go przetrzymać, więc miała przywieźć do mnie…
…….. chciałam, żeby chłopcy pod tą poduszką coś zjedli i….Oksy leżał na boczku, jakiś taki słabiutki…coraz słabszy…bez objawów duszności, mam wydrukowany materiał z „Pierwszej Pomocy” – próbowałam coś dopasować(lamentując na GG do Lxxx) jedyne co podchodziło to –letarg…Mała Mi oddychał jakoś tak…rzadziej, serduszko biło dosyć wolno…nie miał już odruchu przełykania, tracił przytomność…kiedy próbowałam masować serduszko- skulił się troszkę…zadzwoniła Mysikrólik, że jedzie; ja na to, że nie mogę po nią wyjść bo mi Oksy umiera…doczytałam, że mam wstrzyknąć podgrzaną sól fizjologiczną; nie zdążyłam podgrzać…w tym czasie Mały Czarny właśnie pokonał te kilka przystanków… już nic nie stało na przeszkodzie by po niego iść; Oksymoronkowi do niczego nie mogłam się przydać…Małego dostałam w pudełku po butach; przekazałam to pudełko Małej Mi….
Dobrze ,że chociaż temu wielkookiemu Okruszkowi wczoraj się udało…mam go w piątek zawieźć do Warszawy, dla Kateriny, nie wiem jak ja go oddam…

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 12:56 pm
autor: Telimenka
Az nie chce sie wierzyc... nastepny "niesmiertelny" szczurek odszedl...
[']['] dla Oksego...na droge
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 1:40 pm
autor: Izabela
Smutek wielki
[*] dla Oksika
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 2:06 pm
autor: strup
Ojej, trzymaj się.

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 29, 2008 5:22 pm
autor: Babli
Tak bardzo..bardzo mi przykro.. Oksy..(*) [*]
