szczury.org

Zdjecia maluchow w podrozy .



Dzisiaj jescze mozna decydowac sie na ostatnie dwa maluchy. Czarny dumbo i stadardzik. Szczurki sa juz w Warszawie.

Na fotki zalapal sie jescze Besek i agutek , Federico , te szczurki nie sa na sprzedaz

Witam po krótkiej nieobecności.
Wsadziliśmy przed chwilą chłopaków na wagę i... szok! Flip waży 230-240g (wiercił się troszkę), a Flap 380g (!). W ogóle, to nie widziałam ich zaledwie dwa dni, a to już zupełnie inne szczury - urośli i tak jakoś zmężnieli. Obaj się nagle zrobili cudownie przytulaśni i zabawowi.

Wczoraj, dzięki uprzejmości Merch, przyjechali do nas dwaj panowie czyli Ferdynand Wspaniały i Filipek. Są przedcudni , spore już z nich ogonki, widać "babcia" dobrze je karmiła. Malcy szybko odnaleźli się w nowym domku. Nie dość, że piękni to jeszcze kontaktowi. Z jednej strony wykazują zdrową dla szczurasków ciekawość, z drugiej strony nie unikają kontaktu z człowiekiem, czyli innymi słowy szczurasy marzenie, aż dziwię się dlaczego nie było na nie chętnych, no ale cóż niech teraz żałują ci co się nie zdecydowali, ja zyskałam
Ponieważ docelowo chłopcy mają zamieszkać ze swoimi ciotecznymi dziadkami czyli Czarusiem i Cezarkiem to dzisiaj było pierwsze jeszcze krótkotrwałe zapoznanie na neutralnym terenie. Jak na razie spotkanie przebiegło w miarę bezproblemowo. Czyli moje Dzikunie nie wykazały maluchami większego zainteresowania, natomiast Filipek najpierw trochę wystraszył się wielkiego Czarusia, po czym przyjął dość bojową postawę groźnie wijąc ogonkiem, co zostało całkowicie zlekceważone przez mojego wiekoszczura. Przy spotkaniu z Cezarkiem malcy po prostu jakby się umówili, od razu wskoczyli starszemu na głowę, ten jednak po pierwszym wyniuchaniu ich, także zajął się własnymi sprawami nie zwracając już na maluchy uwagi. Na jutro planuje dłuższe spotkanie, oczywiście pod kontrolą. Jeśli w ciągu tygodnia nie będzie większych problemów, to połączymy je w klatce, więc proszę o trzymanie kciuków.

Mimo ,ze caly czas jestesmy w kontakcie to i tak milo znowu zobaczyc Ciebie na forum .
Ja oczyswiscie caly czas trzymam kciuki:). Niech sie cioteczne dziadki zaopiekuja a przy okazji sami bede mieli kaloryferki na stare lata.

Trzymamy kciuki i wierzymy, że będzie dobrze
Ja miałam przyjemność poznać maluchy (no, właściwie wcale nie maluchy) przez krótką chwilę w piątek - przywitały mnie, jak starą znajomą, oblazły, zasiedliły, w ogóle nie przejmując się, że jestem obca Cud malina - faktycznie niech żałują ci, co ich nie chcieli.
Iva, cieszę się, że trafiły w tak dobre ręce

Tak się cieszę, że bracia naszych chłopów mają już dobry domek. Ja po prostu nie mogłam znieść myśli, że nikt nie chce ich wziąć, a ja nie mogę. No bo jak można nie chcieć takich wspaniałych i pięknych szczurasków?

Zapomnialam poprosic o zmiane tematu

Czapeczniki III generacji w nowych domach

Na przyszłość - takie sprawy załatwiamy przez PW. /Agata

Dzisiaj maluszki skonczyly pierwszy kwartal zycia

Wszystkiego najlepszego dla juz nie takich maluszkow

Już 3 miesiące? Kurcze, ale to leci
Obyśmy za 2 lata byli w pełnym składzie

No a maluszki to zdecydowanie nie są Same mięśnie na dłuuugich ciałkach
Flora - 300g
Frida - 270g

No dokladnie obysmy byli za 2 lata w tym samym skladzie. Ja juz nie wiem ile Fizyk wazy pewnie sporo

Federiczek 470 g

A dziwisz się Flapkowi! My zrobimy pomiar w tym tygodniu i podamy. Ale ostatni odczyt Flapa to pół kilo i mam to na zdjęciu.

Wszystkiego naj nasze Czapeczniki!!!

Dla potrzeb Czapecznikow stworzylam zbiorowy album na fotosiku tu adres

http://www.fotosik.pl/albumgroup/jpnhwn ... photos.php


wszystkich posiadaczy Czapecznikow prosze o wspolprace , na razie dolaczyla sie Nina - dziekuje bardzo , ale mile widziane sa wszelkie foteczki Czapecznikow w nowych domach Leia , nie wiem czy macie konto na fotosiku , jesli tak podaj mi nik to zaprosze Was do redagowania albumu.


Felisia i Florentynka bardzo ladnie rosna , sklaniam sie do rozmnozenie Florentynki , takze tym razem bedzie miot Czapecznikowy bez szczurkow aguti.

Federiczek 500 gram
Dziewczynki okolo 330

a co u reszty moich wnusiow ?

Frida jest niesamowita! Dzięki niej zmieniłam swój stosunek do czarnych szczurów Reaguje na imie, wołana przybiega, bez skrępowania wspina sie po rękach. Jest słodka i kochana
Florka jest największa z dziecięcego stada Duża, masywna baba. Gania po pokoju z prędkością światła, strasznie sie ośmieliła w tej kwestii. Jest baaaardzo ostrożna i rewelacyjnie poznaje ludzi. Ostatnio mój brat chciał pooglądać eFki (sporo sie o nich nasłuchał), Frida bez problemu dała sie wziąć na ręce a Flora zwiała i patrzyła na niego jak na intruza
Aktualnej wagi na razie nie mam, ale od ostatniego ważenia na pewno urosły