szczury.org

Hmm aparat jako narzędzie zagłady My daliśmy naszym panikarom obwąchać aparat i już nie panikują tak bardzo. Zazdroszczę jak szczury bezstresowo pozują do zdjęć http://imageshack.us/photo/my-images/60 ... 03007.jpg/ przepiękne zdjęcie! Masz bardzo zróżnicowane stadko z tego co czytam

U mnie to nie strach przed aparatem, tylko ciekawość. Coś w stylu: "Ooo.. A da się to zjeść?!"

Zero najłatwiej na fotkach uwiecznić. Nie ucieka, ani nic. (Ta łapka na drugim foto.. )

Nero też łatwo, bo wiecznie śpi.. Nawet Dante się załapał.

Uwielbiam sposób w jaki Zero spłaszczył pyszczek. Nessie w końcu zzerowaciał troszkę, małymi krokami powoli uczę go, że kiedy go chcę pogłaskać, to wcale nie chcę go zabić.. Jak się podejdzie do klatki, to Nessie, Zero, Dante i Nero są pierwsi. Nessiego ostatnio karmiła dwuletnia dziewczynka słonecznikiem i był baaardzo grzeczny. Robimy postępy.

Nero i jego nowy hamak.

http://imageshack.us/photo/my-images/22 ... 17001.jpg/ Yin i yang

Haha, coś w tym jest.

Capisca pisze:http://imageshack.us/photo/my-images/22 ... 17001.jpg/ Yin i yang

chciałam to samo napisać

Same słodkości tu u Ciebie.

Jak idzie oswajanie Nessiego ?

Jest lepiej, ale ilekroć Fabio ma zły humor, tylekroć Nessie też jest ofukany na cały świat. Powoooli uczę go, by ponownie zaczął pozwalać się brać na ręce i w ogóle głaskać. Jak nie ma w pobliżu Fabia - jest całkiem ok, daje się pomiziać po policzkach i boczku. Liże wtedy oczywiście jak zawsze. Bawimy się w ulubioną zabawę chłopaków - ganiankę z palcem. Zwykle się to zamienia w ganiankę za palcem i towarzyszami w międzyczasie.
Ale jak tylko Fabio jest w jego zasięgu, Nessie staje się zupełnie innym szczurem. Naprawdę nie chcę za wszystko obwiniać Fabia, ale tak to wygląda.
Zero mimo kontaktów z Fabiem jest dalej oczywiście wielkim, pulchnym i miziastym pączkiem.

Ach ten Nessi, a taki był z niego pieszczoch. Że też musiał sobie wybrać dzikuna za wzór do naśladowania

W marcu:

Około półtora roku:
Jim - 729 gram

Blisko dziesięć miesięcy:
Nero - 670 gram

Blisko pół roku:
Dante - 570 gram
Fabio - 350 gram

Dwa miesiące:
Nessie - 335 gram
Zero - 340 gram

Około roku:
Jim - 730 gram

Blisko rok i trzy miesiące miesiące:
Nero - 748 gram

Blisko jedenaście miesięcy:
Dante - 640 gram
Fabio - 511 gram

Ponad 7 miesięcy:
Nessie - 636 gram
Zero - 698 gram

Teraz kilka fotek. Niestety niektórym nie udało mi się za wiele zrobić, bo nie wszyscy mieli dziś ochotę mi pozować.
Jimi

Nero

Dante

Fabio

Nessie

Zero


Kilka zdjęć z wczoraj, robione moim telefonem. Dzikusowi i Fabiowi. (Haha, teraz naprawdę Nessie bardziej zasługuje na miano dzikusa, niźli Fabio.. )



Zresztą, jeśli chodzi o tą dwójkę, to ciekawa sprawa. Fabio ostatnio cały czas siedzi na słoneczku, grzeje się na najwyższej półce, a pól dnia leży w UFO.. Nie chowa się na każdy ruch, daje się pomiziać. Chętnie bierze jedzenie z ręki takze od obcych! Nessie za to bierze jedzenie tylko ode mnie. Daje się pogłaskać, nawet się podstawia. Jak się otworzy klatkę, to od razu wyskakuje na kolana.. (Oczywiście razem z Zerem. ) No i dalej uroczo liże po palcach. Ale niestety nie znosi robienia zdjęć. Jak usłyszy cyknięcie aparatu/telefonu, to już jest w drugim kącie pokoju albo zaszywa się w domku i pół godziny go nie ma. Za to zanim cyknę, jak się zbliżę, to próbuje aparat zjeść, wiec mam masę zdjęć jego podbrzusza.

Kawał szczura masz, nie ma to tamto. Dobrze widzieć i czytać, że u wszystkich w porządku. I liczymy na dalsze postępy

Ale niestety nie znosi robienia zdjęć.

Może ma uraz z dzieciństwa Namolna babcia zmuszała ciągle do pozowania to ma juz chłopak dość

Widzę że młodzież trzyma słuszną wagę, w końcu mieszkanie w stadzie wielkoszczurów zobowiazuje. Nawet z Fabia już kawał szczura, a taki był z niego malutki wypłosz. Wycałuj chłopaków, szczególnie tego mojego niepokornego wnuka.

taki był z niego malutki wypłosz

Z Fabia jestem naprawdę dumna, wczoraj przyszli do mnie znajomi, wyszedł, pokazał sie cały, dał się im karmić i w ogóle. Zresztą, jako jedyny z ich trzyosobowego stadka, śpi nie w domku, a po prostu w kuwecie, na oczach wszystkich. Dzielny chłopak!
Nessie lubi się wycałowywać, zresztą sam lubi dawać buziaczki. Dzisiaj też ma miziankowy dzień, nie mogę się od niego opędzić.

Nero śliczności http://imageshack.us/photo/my-images/88/dscn0533c.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/842/dscn0532z.jpg/
na tych zdjęciach wygląda trochę jak świnka morska, ten pyszczek

Mizianko dla chłopaków