Strona 21 z 22

Re: Chłopaki wisielca

: wt paź 11, 2011 4:34 pm
autor: ogon wisielca

Re: Chłopaki wisielca

: wt paź 11, 2011 4:50 pm
autor: unipaks
:( Och, Eden... [*]
tak mi przykro... :(

Re: Chłopaki wisielca

: śr paź 19, 2011 8:56 am
autor: Licho
[']

Re: Chłopaki wisielca

: czw lut 23, 2012 3:05 am
autor: ogon wisielca
http://imageshack.us/photo/my-images/208/dscf0459o.jpg/
Stało się. Dziś około pierwszej w nocy odszedł Labik. To przykre i czułem się w obowiązku aby tutaj o tym napisać. Nie czuję smutku. Cieszę się, że mogłem oferować mu takie życie. Był wyjątkowy, miał w sobie coś co nazywaliśmy "aurą" - taki rodzaj dobra, którego nie spotkałem u innych szczurów. Będziemy o nim pamiętać.
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 253lp.jpg/

Re: Chłopaki wisielca

: czw lut 23, 2012 7:38 am
autor: Paul_Julian
Spij dobrze, Labisiu. Mieszkałes w dobrym miejscu.

Ogon, albisie są wyjątkowe. Kazdy szczur jest wyjątkowy , ale one sa przemagiczne. Trzymaj się , i pisz więcej.

Re: Chłopaki wisielca

: czw lut 23, 2012 9:57 am
autor: unipaks
[*] dla Labisia, po dobrym życiu może teraz spać spokojnie...

Re: Chłopaki wisielca

: czw lut 23, 2012 6:51 pm
autor: Jay-Jay
[*] leć śnieżynko tak delikatna

Re: Chłopaki wisielca

: pt lut 24, 2012 6:13 pm
autor: ol.
dobrych snów Albinku [^]

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 06, 2012 6:36 pm
autor: ogon wisielca
Obrazek

[*] zanim odszedł Labik, szczury zaraziły się pasożytami, które musiały dostać się do nas w trocinach. Labika i Zefirka szybko udało się wyleczyc, ale Kornelka trzymało dłużej. Na wczorajszej wizycie u weterynarza pojawiło się podejrzenie nowotworu. Kornel zaczął tracić sprawność w tylnych łapkach.Trzymałem go na blacie i czułem jak mocno chwycił się mojej ręki przednimi łapkami. Miał taką ufność w oczach. Po powrocie nie chciał jeść,
zaszył się w domku i odszedł parę godzin później.

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 06, 2012 9:16 pm
autor: Paul_Julian
Kornelku biedny, pobiegłes za Labikiem... Trzymaj się , Ogon !

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 06, 2012 9:39 pm
autor: ogon wisielca
Dzięki, Paul. Szczurza starość, to często bardzo przykre doświadczenie. Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze zdecyduje się na stado.

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 06, 2012 9:53 pm
autor: Paul_Julian
To musisz sam zdecydować. Moze dasz sobie troszke samotności, a potem znowu Cię urzekną jakieś ślepki i wąsiki. Czlowiek żałuje, że tak chorują, ale jest gotów zerwac sie w nocy i lecieć pomóc. No i zawsze jest ten czas spędzony wspólnie, którego nie da sie zamienić na nic, bo jest niepowtarzalny.
Mi brakuje tego nocnego chrupania, szelestów... I jak spię u kogoś, kto nie ma zwierzat, to mi dziwnie jakoś.

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 06, 2012 10:09 pm
autor: unipaks
I Ty odszedłeś za Tęczowy Most, Kornelku... :(
Ogon, przykro mi bardzo. :( Trzymaj się jakoś...

Re: Chłopaki wisielca

: śr mar 07, 2012 11:13 pm
autor: ol.
dla Kornelka [^]

kolejne pożegnanie, smutno tylko żegnać, a nie witać...
ale Paul jak zwykle mądrze mówi - przyjdzie czas, przyjdzie pora

trzymajcie się z Zefirem...

Re: Chłopaki wisielca

: wt mar 13, 2012 3:17 pm
autor: Izabela
Chłopaków Wisielca Nieuniknione zabrało już nam wszystkich! :( Smutne to niezmiernie :'( Ale mam cichą nadzieję, że kiedyś jeszcze przyjdzie czas Nowych Szczęśliwców. Bo po to właśnie jesteśmy - by dać im szczęśliwe choć chwile, a dla nich całe przecież życie. A potem godnie pożegnać. Po to jesteśmy, naprawdę w to wierzę i z tej wiary czerpię siłę. I Tobie, Ogonie jej życzę z całego serca.