szczury.org

To dalej z serii seksistowskich. Mąż mówi do żony: rozkracz się, a żona na to kra kra kra:)

No mnie zazzwyczaj śmieszą prymitywne zarty wiec macie kilka:

szesciolatek do czterolatka:
-u nas w sali pod kaloryferem leżała prezerwatywa!
- a co to kaloryfer?

-----------------------------------------------

Jedna blondynka mówi do drugiej:
• Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
• To straszne. Na stare to będzie milion

----------------------------------------------

A ten kocham:

mowil Ci juz ktos, ze jestes nienormalny?
No, moj niewidzialny kolega Zygmunt

---------------------------------------------

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

--------------------------------------------------------------

Jasio mowi do mamy:
-Mamo, mamo bo w szkole sie ze mnie smieja ze duzo jem!
-Oj to nie prawda Jasiu, ale zjedz juz zupe bo potrzebuje wanne

----------------------------------------------------------------------

Przychodzi baca do spowiedzi:
-Proszę księdza zgrzeszyłem wiele razy: kradlem, klamalem, gwałcilem. Ale za to wszystko strasznie żałuję...
- Oj tak, synu, twoje grzechy są ciężkie...
-K**** Nie mów do mnie "synu" bo ci ten kiosk rozwale!

-------------------------------------------------------------

Dziewica: Roślina krotkotrwała, wymaga stałej pielegnacji, chetnie poddaje sie falncowaniu. Po przepikowaniu przestaje byc dziewica.

Stara Panna: Roslina pnaca, czepiajaca sie wszytskich i wszytskiego. Zyje w miejscach odosobnionych. Nie wiadomo z kim.

Kochanka: Roslina pasozytnicza mazczyzno-zerna, z gatunku motylkowych. Wymaga duzo wilgoci i czestych zmian klimatu. Z uwagi an duze koszty utrzymania w naszych warunkach, trudna do chodowania przez dłuzszy czas. Kwitnie przewaznie noca.

Zona: Pasożytnicze zwierze pociagowe. Bardzo nerwowe lecz wytrwale, zywi sie odpadkami. W hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duze korzysci.

Rozwódka: Nalezy do owadówwystepujacych w duzych gromadach znanych w przyrodzie pod nazwa szaranczy. Kobiety zostawia w spokoju, zas mezczyzn niszczy od kozenia. Bardzo czesto czyni spustoczenia w kieszeni.

Wdowa: Wierzba z gatunku płaczacych, szybko pruchniejaca z powodu braku zdrowego korzenia. Nadajze sie do przerobki na fujarki

Kawaler: Ptak wedrowny, przelotny. Dzieci wsoje chetnie podzuca innym i wowczas zmienia miejsce pobytu. Jest zmienny, zawsze czynny i trudny do schwyatnia.

Stary Kawaler: Grzyb jadowity o smaku gorzkim. Zyje przeweaznie samotnie lub w sumbiozie z purchwaka pospolita.

Maz: Zwierze z gatunku leniwców. Zw wzgledu an duza zarłocznosc przynosi straty w warunkach domowych. W hodowli nieopłacalny. Chetnie zmienia legowisko, lecz na noc wraca do ogniska domowego. Pochodzi ze skrzyzowania trutnia z pawianem.

--------------------------------------------------------------------------------
Lotnisko... Japonczyk przylatuje do Polski, łapie taksówkę - wsiada do niej... jedzie..
obserwuje samochody jakie poruszaja sie po Polskich drogach
- O! Honda! Made in Japan... bardzio bardzio szibka maszina
jadą dajej
- O! Toyota! Made in Japan... bardzio bardzio szibka maszina
jadą dalej
- O! Mitsubishi! Made in Japan... bardzio bardzio szibka maszina
dojejzdzaja do celu
- Ile place?
- 350 zł.
- Dlaciego az tyle?
- Taksometr... made in Japan... bardzo bardzo szybka maszyna



Te kawały są z innego forum, ale nie mogłam się powstrzymac ;p

A z pocałunkiem poczekamy, powiedział piękny książe złażąc ze śpiącej królewny

polityczny:D

Przychodzi facet do drukarni i mówi:
-Proszę 10 zdjęć Giertycha i 10 zdjęć Leppera.
Sprzedawca, lekko zdziwiony daje facetowi zdjęcia.
Za tydzień ten sam facet, ubrany w modny garnitur, w tej samej drukarni:
-Poproszę 100 zdjęć Giertycha i 100 zdjęć Leppera.
Sprzedawca zdziwiony, ale nic nie mówi, podaje zdjęcia.
Za tydzień ten sam facet, ubrany w modny garnitur, podjeżdża pod drukarnie nowiutkim mercedesem, z własnym kierowcą, wchodzi do drukarni i mówi:
-Poproszę 1000 zdjęć Giertycha i 1000 zdjęć Leppera.
Sprzedawca nie wytrzymał i pyta gościa:
- Przepraszam, co pan robi z tymi zdjęciami, że pan się takiej fortuny dorobił w tak krótkim czasie???
Na co facet odpowiada:
- Założyłem strzelnice za miastem

co robi kobieta po stosunku?





- przeszkadza:)

dobre:D ja pamiętam tylko dwa dobre kawały, z czego jeden jest strokto niekośccielny-w sensie religijnym, nie chcę nikogo urazić:)
To dajemy drugi:D

Do bacy przyszedł dziennikarz i mówi:
-Baco, chcę napisać reportaż, opowiedz mi jakąś historię.
Na to baca:
-Dobra panocku, no to słuchaj- wypasalim my kozy. Patrzymy, jednej brakuje. No to Zebraliśmy chlopaczków i hajda w las. Znaleźliźmy zgubę, i żeby miała nauczkę i się więcej nie zgubiła, to myśmy ją po koleji wychędożyli.
Zniesmaczony reporter mówi:
-Wiesz baco, opowiedz mi coś innego....
Baca:
-No jak kcesz, wypasalim my owce. Patrzymy, jedna się zgubiła, no to zwołaliśmy chłopaków, i hajda w las na poszukiwania. Jak ją znaleźliśmy, to żeby miała nauczkę i więcej się nie gubiła to myśmy ją po koleji wychędożyli.
Reporter już bardzo zniesmaczony zaproponował:
-Baco, wiesz, a może opowiesz mi jakąś straszną historię?
Na to Baca:
-Pewnego dnia zgubiem się w leseie....

magda: dooobre teraz ja:

przychodzi facet do szpitala, idzie do chirurga i mówi:
- dzień dobry panie doktorze, chciałbym się dowiedzieć, czy mogę się tu wykastrować.
- eeeeehmhmhm no w zasadzie tak... ale jest pan pewien?
- jestem całkowicie zdecydowany.
- ale to bardzo poważny zabieg, czy na pewno...
- tak, panie doktorze, na pewno chcę to zrobić.

no to zorganizowali mu operację po operacji facet budzi się powoli i widzi siedzącego obok chirurga.
- czy wszystko się udało?
- udało się, ale... proszę mi powiedzieć, dlaczego pan to zrobił??
- no widzi pan doktorze, to jest tak. bardzo długo byłem samotny. pewnego dnia poznałem piękną i dobrą dziewczynę, zakochałem się, jesteśmy parą i chcę się z nią ożenić... no i dlatego musiałem tu przyjść, bo widzi pan, ona jest Żydówką...
- to pan chciał się obrzezać?!!?
- A CO JA POWIEDZIAŁEM???

Dobre to z kastracją XD

Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...

Umiera teściowa. Spogląda w okno i szepta:
- Ale piękny zachód.
Zięć:
- Niech się mama nie rozprasza.

Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?
Facet na to:
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!

Hi Hi, uwielbiam dowcipy o teściowych;))

Kilka linków:
http://fotkapeel.blogspot.com/ - Krysia w kilku odsłonach
http://chlopaki-z-nagasaki.blogspot.com/ - męska wersja "fotki peel"
http://aaaby-sprzedac.blogspot.com/ - "kwiatki" z allergo
http://bialekozaczki.pl/ - girls in white, czyli białe kozaczki wciąż żywe

Daję pierwszy z moich dobrych kawałów, ten trochę anty-religijny, mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ja rżałąm jak koń przez trzy dni (co sobie przypomniałam-to w rechot:D)

Umarł papież. Idzie do Niebie, staje pod Bramą. Otwiera mu św. Piotr:
-Taaak?-pyta przyglądając się papieżowi.-Kto ty?
Papież na to:
-Jestem namiestnikiem Boga na ziemi....
Piotr zaskoczony pyta:
-Że kim?
-Głową kościołą katolickiego...
-Niby czego?!-św. Piotr zdumiony kiwa głową-Wiesz co, poczekaj tu sobie, ja się pójdę Boga zapytać o co chodzi.
No to poszedł do Boga i mówi Mu:
-Wiesz Boże, przyszedł jakiś facet, co to twierdzi, że jest Twoim namiestnikiem na Zimi.
-Kim?
-No, że jest głową Koscioła Katolickiego...
Bóg bardzo zdziwiony kręci kłową..
-Ja nic nie wiem, ale idź do Jezusa, on tam na dole trochę posiedział, więc się lepiej orientuje.
Poszedł św.Piotr do Jezusa i mówi:
-Przyszedł facet, twierdzi, że jest głową Kościoła Katolickiego i namiestnikiem Boga na ziemi...
-Kim? NIby czego?-Jezus jest zdziwiiony...chwilę myśli i mówi:-Wiesz co, to może ja z nim pogadam, zorientuje się o co lata..
No i poszedł. Pogadał chwilkę z papieżem. Wraca zataczając się ze śmiechu. Bóg i Piotr podbiegają do niego zdumieni:
-I co?
Jezus śmiejąc się odpowiada:
-Pamiętacie to kółko rybackie które założyłem 2000lat temu? ONI CIĄGLE DZIAŁAJĄ!

KLIK

Dzień Matki

aż się popłakałam

Blogów ciąg dalszy...
http://jellonki.blox.pl/ - rozmowy na poziomie, czyli o tym, jak jellonki na GG hasały...

Nic nowego, czyli blogi jeszcze raz.
http://ratunku-co-robic.blogspot.com/ - forum wspiera, radzi, uczy, wychowuje...
http://raider55.blox.pl/html - koszmarne koszmary architektów

swiatecznie:
http://www.joemonster.org/article/7157/ ... la-pisanki