szczury.org

Ja mam podobny problem. Otóż moja szczurzyca (7 stycznia będzie miała 2 lata) wydaje z siebie dziwne odgłosy. Nie są to typowe odgłosy towarzyszące katarowi. Nie wiem jak je opisać. Takie piszczenie - raz cichsze a raz głośniejsze, wydobywające się tak, jakby z wewnątrz. Nie wiecie co to może być?

id do weta, ale takiego od szczurków. wszystko na ten temat jest w tym wątku, w którym napisałaś/eś.to infekcja dróg oddechowych. u szczurków choroba szybko postepuje i może skończyć się tragicznie, dlatego im wcześniej interweniujemy, tym lepiej.

Moja szczurka wydaje takie same odgłosy jak na filmie nie wiem ile ona ma kupiłem ją w zoologu kicha naokrągło ale ma apetyt i jak ją wziołem na ręce zachowywała się normalnie biegała . Też mam iść z tymi dziwnymi dźwiękami do weta czasem one znikają ale się pojawiają .

Koniecznie. Zwłaszcza, że przed nami dwa świąteczne dni. Czekanie to zbyt duże ryzyko. W poniedziałek może już być za późno. Niepokój o zdrowie szczurka może zepsuć świąteczny nastrój całej Waszej rodzinie.

Myślę ze każdy szczurek ma prawo wydawać od czasu do czasu jakieś dziwne dźwięki ale jeśli pojawiają się nagle i są ciągle czas ich trwania jest dłuższy niż kilka sekund to znak ze coś jest nie tak ,chodzi o np. chrząkanie ,charczenie, świst a gdy do tego wystąpią dodatkowe objawy w postaci notorycznego kichania ,wydzielina z oczu nosa to już wiadomo ze nie ma na co czekać tylko udać się do weta ,ja tak zrobiłam i dzięki temu mam zdrowe szczurki które już co prawda czasem kichną ale już nie wydaja dziwnych dźwięków i pod czas snu nie chrapią ,wcześniej widać było ze maja problemy z oddychaniem zwłaszcza podczas snu i były bardzo apatyczne ,obecnie są w świetnej formie są aktywne zainteresowane otoczeniem ,maja lepszy apetyt i biegają chętnie po za klatka ,wykazują chęci kontaktowania się z otoczeniem wykazują zainteresowanie moja osoba co w czasie ich choroby było nie do pomyślenia, wcześniej nie reagowały nawet na dotyk ,były obojętne.

Masz piękne szczurki , ale do rzeczy :
Zgłoś się z tym do weterynarza , bo stanie się NIESZCZĘŚCIE !!!

jaga - Espresja dobrze zadbała o szczurki, już po sprawie, ogonki są zdrowe...
Czytaj wątek dokładniej zanim napiszesz... ; ) Post zaraz nad Twoim...

Ludzie, pomóżcie. Co mam robić, mój szczur strasznie prycha, charczy, chrumka i się dusi. Byłam wczoraj u weta, dał mu jakiś lek, ale wczoraj nie było tego duszenia, proszę, pomóżcie, nie wiem co mam robić, widzę, że sie męczy! ;(

A co wet powiedział ? jaki lek podał ? jak nie wiesz, to spisz nazwę i dawkowanie.

Skarbek, my nie jestesmy rózowymi wrózkami... Wet nie kazał Ci przyjsc jeszcze raz ? My nie wiemy co jest z Twoim ogonkiem, może ma zapalenie płuc, może cieżką alergię , może sie zakrztusił ?

Jesli nadal utrzymuje się ten niedobry stan , zrób rtg płuc, nawet jesli jest dobry osłuch. Jesli wet nie bedzie chciał zrobić , zawsze możesz zmienić weta. Ale rtg to podstawa (nie trzeba usypiac do tego szczura, i napromieniowanie jest minimalne) , dzięki temu wet zobaczy co sie dzieje z płuckami, i gdzie dokładnie. Niektóre zapalenia płuc przebiegają bezobjawowo.

Czy to ten sam szczurek co tu http://szczury.org/viewtopic.php?p=753466#p753466 ? BYłaś od tego czasu z tym chorym u weta ?

Możesz pójsc ze szczurkiem jutro, zrobić rtg, spisc nazwę i dawkowanie leku. jesli wet będzie marudził i nie chciał podac nazwy - zmień weta. Ma obowiązek Ci powiedzieć co to za lek, i powinien to zrobić przed podaniem. Te wiadomości sa potrzebne do historii choroby.

Chyba jestes ze Szczecina (wnioskuję po postach), tu masz listę wetów http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... cin#p42467

Z tego wszystkie to nie pamiętam co to za lek. Kazał podawać mi go przez 5 dni. Nie, to inny szczurek. Jutro rano pojadę do weta i zobaczymy co powie, jak przeżyje ta noc. Wtedy spiszę wszystko i napiszę. Tylko strasznie mnie to boili, jak patrze a niego i widzę, że sie męczy, a ja nic nie mogę zrobić.

Jesli to antybiotyk np. baytril, enrobioflox(enro, enroflox), bactrim, to podajemy go minimum 14 dni.

Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?p=776396#p776396 Nausicaa podaje link do strony z dawkowaniem. Możesz to wydrukowac.

Czasem jest tak, że np. 5 dni będzie zastrzyk, a potem dopyszcznie. Byle nie w poidełku, bo to nic nie da.

Jeśli szczurek grymasi przy jedzeniu, mozesz podać nutridrink http://szczury.org/viewtopic.php?f=174&t=9502&p=157632 ( w aptece).
Na te duszności nic za bardzo nie zrobisz Inhalacji zrobić nie wolno, bo może pogorszyć stan. Poczytaj ten topik z linku na początku postu, może jeszcze coś będzie ciekawego, o czym zapomniałem.

Ten lek to żółty proszek i wiem tylko że 1g to jest na 15-20kg.

na pewno nic nie można zrobic na te duszności?!

Z tego co wiem, to możesz tylko zapewnić spokój i pozwolić szczurkowi leżec z główką zwieszoną w dół ( bo tak wygodniej sie oddycha) . Duszności są okropne, a najgorsza jest własnie taka bezsilność
Można rozwiesić mokre szmatki na kaloryferze - nawilżą powietrze.
Nie wiem co to za proszek. Zrób jutro koniecznie rtg.

Zadzwoniłam do weta, do tego co zawsze chodzę, wtedy go nie bylo, i powiedział żebym dała mu ibuprom na te duszności. mam nadzieje ze cos pomoże!