szczury.org

Lusia urosła, to muszę przyznać. I już nie ma nic ciemnego na sobie. Prawie biała. Ale dzieciaczek z niej straszny.

no wiec własnie u mnie to samo urosły przytyły ale dzieciarnia jak sie patrzy;D

swoja droga stado mi przypomina scenę z gwiezdnych wojen czesci 6;D
jak łowca nagród przywozi Solo do Jabby
Tu Jabą jest Mucha the Hut leżąca w koszu w łóżku na swoich zmatkach, Kamikaze jest jej księżniczką Leią która ją zabawia Twister chieną polującą na robaczki które spadną a Kret łowcą nagród znoszacym ziemniaki z zupy (Hana Solo).
Mucha leży i tyłka raczyc nie ruszy tam towarzystwo ja zabawia, Krecik poluje i zanosi na dół słysze tup tup tup - piii piiii - i znów tup tup tup i widze Krecika przy tależu, zaglądam do łóżka a tu Mucha nie raczyła sie nawet z miejsca ruszyć i wpierdziela kradzione ziemniaczki.

Bo kradzione smakują najlepiej a w misce ... i tak się zje

Przy Klindamycynie trzeba unikać smarowania dużych powierzchni ciała, bo czasem może wtedy przenikać do krwi, wywołać biegunkę albo i co gorszego. Natomiast tu, gdyby dało się zaaplikować ją przy samym ropniu, mogłaby pomóc. Tylko jak mieć pewność, czy skóra nie jest tam uszkodzona..?
Nie pamiętam, czy Octenisept już stosowaliście czy nie? Bo tym z powodzeniem można byłoby psiknąć do środka przetoki

no juz po wizycie u weterynarza musimy sie bez bicia przyznać ze to Muszka - śmierdziuszka była powodem opóźnienia w lecznicy za co przepraszamy uszczurzonych który czekali;)
Szczurzaki były bardzo dzielne transporter nie wyglądał dzisiaj jak malowany na brązowo przez Picassa;)

Przegoniliśmy juz pasożyta na 4 stroy swiata:) guz na Muszkowej dupce okazal sie tłuszczem:) i to tyle z pięknych wieści chociaz reszta az taka zła nie jest:)
Kamikaze miała wczoraj oczko puchnięte okazało sie ze jest zatarte na szczescie uszkodzenie bardzo powierzchowne:) co mie zdziwiło najwiekszy łobuz byl bardzo grzeczny tylko juz nie podobało sie zaglądanie do paszczy w celu obejrzenia trzonowców.

Mucha wygląda jak sito w sumie ma 4 dziury jedną sie wlewa riwanol a 2 on wycieka:) Dr wydłubała jakąś niesforną nitke wiec licze ze problemy sie skończą. Muszkowe Uszka sa niestety ciagle chore pod jednym az ropien sie zrobił - to jest ta 4 dziura;) tak wiec kontynujemy leczenie

Dzielni pacjenci od mamusi dostaną w nagrodę kokosa i niech się meczą z wygryzaniem:)

Mizianko dla dzielnych pacjentek

I ode mnie też!

pacjentki dziekuja za mizianko:)
jednak dr Rzepka ma cudowne ręce;D tzn i tak wole dr Kasię ale po wizycie samopoczucie dziewcząt sie poprawiło:D

Kamikaze zeszła całkowicie opuchlizna z oczka i jakos sie ucywilizowała jak zobaczyła ze nik jej nie zjade mimo ciagłego przykładania sobie jej pyszczka do ust i coraz czesciej sama przyłazi na mizianko:)

Twister generalnie ma mnie gdzies dla niej mogłabym nawet nie istniec byleby ta wielka łapa dała jeść:)

Muszka opatetntowała tresure ludzi. Zauwazyła ze jak na stopie stanie to dostaje cos dobrego i tak lata w te i nazad ze smakołykami. Nawet moja mamuska dała sie nabrac na te wielkie wyłupiaste oczka. Poza tresowaniem człowieków w Muche wstapiła druga młodość - rany przestały bolec to tzreba polatac. Dziwi mnie tylko to że Mucha nie rozumie tego ze jest juz stara i gruba. Ostatnio zauważyła ze Kamikaze wlazła za kuwetę i Muszce tak sie ten pomysł spodobał ze sama próbowała wejść wszelkimi sposobami - przesówała (kuweta jest przymocowana) podnosiła az w końcu wpadła na genialny pomysł i wlazła na robaka tzn złozyła łapki przednie pod siebie i tylnymi sie odpychała. wejsc sie udało tylko teraz jak wyjsc? serenada pisków umarłego by zbudziła nic pozostało odczepiac kuwetę i szczura wyciągać:)

Krecik odnazał w sobie pasje ogrodnika:) rozkopała WSZYSTKIE kwiatki mojej matki ma to w sumie swoje zaleety przynajmniej to zielsko wyleciało z mojego pokoju. Chociaz nie powiem wiedzac ze ona to robi obserwowalam z zapartym tchem tą pasję w jej oczach:)

Waga: (porównanie do 01.01.12)

Mucha 350 g (+39 g)
Kret 209 (+47 g)
Kamikaze 178 (+42 g)
Twister 276 (+ 21 g)

rosną jak na drożdżach
wymiziaj ich ode mnie

Krecik i Kamikadze są cudowne takie urocze, puchate stworzonka wielkości 1/3 moich chłopaków

jak pech to pech;/ Twister krwawi z dróg rodnych... wczesnie;/ teraz ide do pracy jak wróce spróbuje sie gdzies wcisnac chociaz mam wolne tylko 2 godziny;/

mała dostała jakis zastrzyk przeciw krwotoczny na Bokserskiej i jutro lecimy moze dr Rzepka zgodzi sie na sterylkę.

O kurczę, mam nadzieję, że uda się szybko wysterylizować małą.

Trzymaj się, Twister!

no jest kiepsko;/ krwawi jak krwawiła oddzieliłam ja do izolatki - jest osowiała;/