Strona 21 z 50

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 10:38 am
autor: Venice
Jakie słodziaszne, miziaszne dzieciaczki. <3 Oj, chyba się w nich zakochałam... ???
Wycałuj je ode mnie. :D Śliczne foty! :)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 12:14 pm
autor: malina89_dg
to jest AŻ o 2 mniej :)
Ty masz dwa razy więcej szczęścia ;D uśmiechów ;D i szkudników ;D haha
chociaż jakby się tak bardziej zastanowić to moich dwóch panów szkudzi za kilka szczurów ;D haha w tak krótkim czasie udało im się już zniszczyć firankę, zasłonę, kapę, łóżko, moją torbę i pufę ;D ciekawa jestem co będzie jak zaczną schodzić z łóżka;D bo na razie jeszcze strach w oczach ;D
Oglądam już po raz piąty chyba zdjęcia i cały czas się nimi zachwycam ;D ach ::)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 1:27 pm
autor: BlackRat
;D ;D ;D
Moje poprzedniki - zwłaszcza Złośnica, Ogryzek i Wisienka (ostatnia w szczególności) to były potworne psuje, te jak na razie tak nie szkodnikują (poza hamaczkami w klatce), albo może ja nauczyłam się nad nimi trochę panować? (w sensie wszelkie możliwe zabudowania, wcześniejsze bąbele latały gdzie się dało po całej chałupie - tylko kuchnia, łazienka, balkon i wszelkie kable były zabezpieczone)

A tak przy okazji to właśnie kilka z "zabezpieczeń" :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
;)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 1:40 pm
autor: saszenka
Wow, i rozstawiasz to wszystko przed wybiegiem, czy masz tak na ogólnym wyposażeniu? :)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 1:46 pm
autor: last.drop.of.blood
Wydaje mi się, że BlackRat rozstawia wszystko przed wybiegiem. :D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 1:54 pm
autor: saszenka
Podziwiam, mi by się nie chciało... i zapewne część zabezpieczeń by już została na zawsze (u mnie prowizorki są najtrwalsze ;) )

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 2:20 pm
autor: BlackRat
Rozstawiam wsio przed wybiegiem :D Ale wiecie, jak to miło patrzeć na takie wyczekujące mordki i skaczące ze szczęścia na widok rozstawianych zabezpieczeń pieronków? ;D One od razu jak tylko zaczynam wyjmować zza wersalki płyty i karton dostają szału, bo wiedzą, że zaraz wyjdą. Czasem specjalnie przedłużam "ceremonię" żeby popatrzeć i pośmiać się z szaleńców, jak latają jak wariaty po całej klatce i kręcą się w kółko jak pieski ;D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 2:24 pm
autor: saszenka
BlackRat pisze:Czasem specjalnie przedłużam "ceremonię" żeby popatrzeć i pośmiać się z szaleńców, jak latają jak wariaty po całej klatce i kręcą się w kółko jak pieski ;D
Dręczyciel ;)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 2:36 pm
autor: BlackRat
;D ;D ;D
E tam, tak troszkę tylko :P

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 5:53 pm
autor: venom7
A nawet sadystka:-)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sie 31, 2012 8:36 pm
autor: szalooonaxD
Oj tam podroczyć się czasem też trzeba :D Mizianko od rodzinki dla twoich śliczności :D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob wrz 01, 2012 10:14 pm
autor: alinak
Black a Goldust nie byla przypadkiem ta najmniejsza w miocie? :) Bo jak tak to ja mialam ja zaadoptowac, niestety nie wyszlo dopiero teraz sie zorientowalam ze to mala od Szalonej :D

a powiedz skad bierzesz te "zaczepki" ktorymi przypinasz koszyki do klatki bo ja cos nie bardzo wiem gdzie szukac mam :-[

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob wrz 01, 2012 10:27 pm
autor: szalooonaxD
Tak to była ta najmniejsza :D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob wrz 01, 2012 10:36 pm
autor: alinak
Slicznotka, snila mi sie po nocach pozniej ale najwazniejsze ze ma dobry domek :D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob wrz 01, 2012 10:39 pm
autor: szalooonaxD
No, to jest najważniejsze :D O0