szczury.org

Ja swoje ganiam i dominuję za karę kiedy próbują kopać. Uczą się że nie wolno ... przynajmniej mi kwiatków nie niszczą . Nie pozwoliłabym na takie zachowanie

Może jakieś uczulenie na ogonku ? Patrz czy schodzi albo rośnie.

No ja miętę poświęciłam Ale zrobię imdigging boxa i już.
ogonek przemywałam ale nie schodziło.Mam nadzieję, że przejdzie,będę obserwować i jakby co to pójdę do weta w poniedziałek.

Idź, idź. Raczej samo nie zlezie, a nie wiadomo, co to za cholerstwo...

Rzeczywiście na ogonku dziwne. A może coś mu przygniotło ogon? Nie wiem...

Co do zdjęć i miejsca zbrodni to się ubawiłam Podziwiam Cię, że ze spokojem pozwoliłaś im na takie harce.

Wiewi jakbyś chciała to znalazłam zdjęcia chłopców jak jeszcze nie mieli oczek otwartych : )

Dziewczyny, ogonek wrócił do właściwego stanu bez plam Już wczoraj nie było śladu po plamkach Nie mam pojęcia co to było. Albo uczulenie takie dziwne, albo faktycznie czymś go wybrudził

Daciuniaa pewnie, że chcę:D:D

Chłopcy są rewelacyjni, rozrabiają, uwielbiami na tą Fantastyczną Czwórkę patrzyć Dziś postaram się wrzucić nowe zdjęcia

Ahh, za jakieś pół godziny dotrą do mnie nowi mieszkańcy. Panowie z tego wątku http://szczury.org/viewtopic.php?p=910334#p910334

Po różnych perypetiach, bierzemy ich w końcu na DT. Stresuję się łączeniem, bo to jednak dorosłe ogony

Jenka wiewi ile ty chcesz tych ogonów? : D Nie za dużo na raz? A zdjęcia wstawię do mnie jakoś jutro, bo dziś już mi się nie chce. Cieszę się, że plamy zniknęły Moje maleńkie dostały najwyraźniej alergii na trociny bo zaczęły kichać a jak zmieniłam dziś na papier to trochę się unormowały Mam nadzieję, że im przejdzie...

Daciuniaa dwaj panowie którzy dziś przyszli to tymczasy
Przynajmniej takie jest założenie
Są cudni, śliczni i miziaści
Czyli to jednak nie było przeziębienie tylko alergia? No proszę Dlatego ja od początku używam żwirku a nie trocin

Teraz miałam te wałeczki, ale też kichały... W końcu zmieniłam na papier po wyczerpaniu innych możliwości i chyba działa... Przynajmniej mam taką nadzieję. Jeszcze za wcześnie żeby ocenić...

Wstaw zdjęcia chłopaków! Jestem strasznie ciekawa jakie mają pyszczki

Ja tymczasów nie łączę nigdy ze stadem, bo szkoda zachodu - miesiąc łączenia, a za chwilę jadą do nowych domów Poza tym często mają coś przywleczone (pasożyty albo choroby) i warto zachować kwarantannę.

pyszczki mają słodkie, cud miód i orzeszki
I uwaga... Już nas zaszczyciły pulsowaniem oczkami Ehh
A fotki będą, będą , ale potem

Coś mi się zdaje, że to będą wieczne tymczasy.

Też coś mi się tak wydaje...

miało tak nie być, ale przyznaję, że sprawa nie jest przesądzona....