Strona 21 z 23
Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: śr lis 19, 2014 11:12 pm
autor: Megi_82
Jaki cudny

Skąd go wytrzaśniesz?
Czekam na milion fotek oczywiście i obszerną notkę

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: czw lis 20, 2014 8:59 am
autor: diana24
Piękny

Skąd do Ciebie przyjeżdża?
Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: sob lis 22, 2014 12:55 pm
autor: fidusiowa
Chłopak jest z Łodzi, siedzi w DT u
sciurus vulgaris razem ze swoimi dwoma synkami, którzy też szukają nowego domu

Notka na pewno będzie. Póki co trzymajcie kciuki żebyśmy znaleźli dla Biszkopta transport z Warszawy w moje okolice

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: czw lis 27, 2014 3:34 pm
autor: fidusiowa
Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: pn gru 01, 2014 8:24 am
autor: diana24
Super wieści

Mam nadzieję, że wszystko się uda
Kciuki!

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: pn gru 01, 2014 3:28 pm
autor: havoria
Biszkopt jest śliczny! Trzymam kciuki za transport.

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: wt gru 02, 2014 2:12 am
autor: Marzka95
Jaki misiu słodziak z tego biszkopta

. Biszkopt bardzo ładnie i pasuje do niego

.
Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: wt gru 02, 2014 11:50 pm
autor: Megi_82
I ja trzymam i czekam

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: śr gru 03, 2014 1:10 pm
autor: fidusiowa
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nasz nowy aniołek będzie już w niedzielę z Krakersem
Imię z Biszkopta zostało zmienione na Oliviera, i mama musi się z tym pogodzić

Dziękujemy za kciukanie, na pewno się przyda. Olisia czeka naprawdę dłuuuga podróż do nowego domu

Nie mogę się już doczekać!
Dziś śnił mi się Bazylek... Zmarł, a później znowu był w klatce z Krakersem. Przez kilka dni było dobrze, a później przestał wychodzić z domku. Wyciągnęłam go i ujrzałam wieeeeelki worek z jakimś płynem, który miał przyczepiony do brzuszka. Pojechaliśmy do weterynarza, okazało się, że miał kamienie w woreczku żółciowym (tak jak ja) i na tym sen się zakończył...
Przez jakiś czas udawało mi się nie myśleć tyle o Bazylu, ale to znowu wróciło. Strasznie mi go brakuje. Kiedy tylko o nim wspominam, łzy same napływają do oczu

Może gdybym nie widziała jego przerażenia i bólu, kiedy weterynarz go dotyka, to nie obwiniałabym siebie za to wszystko. Wiem, że chciałam go ratować i to było jedynie dla jego dobra, ale nadal mam pretensje do siebie, że tyle musiał tam wycierpieć... Wolałabym żeby odszedł w domu, we własnej klatce, a nie w jakimś obcym miejscu, pełen strachu. Przepraszam Bazylku

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: ndz gru 07, 2014 11:19 am
autor: fidusiowa
Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: ndz gru 07, 2014 3:21 pm
autor: fidusiowa
Rozpoczęłam łączenie. Póki co jest dobrze, była tylko jedna bójką wywołana przez Krakersa. Olivier jest mega uległym i towarzyskim szczurem

Przytula się do Krakersa, próbował go iskać (co skończyło się darciem japy i ucieczką z łóżka). Niestety, Kret, jest zestresowany całą sytuacją, boi się nowego kolegi i przy każdym zbliżeniu robi stójkę i przymierza się do bicia, na szczęście Oli od razu się wycofuje. Siedzą już 2h w transporterze tzn rudy śpi, a czarny siedzi i błaga żeby go stamtąd zabrać jak najdalej

Mam nadzieję, że te łączenie zakończy się sukcesem, bo inaczej będę musiała kombinować skąd wziąć 3 klatkę, bo ten szczur zostaje u mnie na pewno
fotka sprzed chwili

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: ndz gru 07, 2014 6:28 pm
autor: harleyquinn
Jaki on kochany <3 ! Mam nadzieję, że łączenie przebiegnie dobrze

Zazdroszczę Ci tego miziaka

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: ndz gru 07, 2014 10:16 pm
autor: Megi_82
Eee, będzie dobrze

Jaki piękny, rudy wełniak

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: sob gru 13, 2014 9:21 pm
autor: fidusiowa
Nie wiem czy mogę uznać łączenie za sukces, ale Krakers z Olivierem (to jednak też tylko tymczasowe imię) siedzą już razem w klatce

Były między nimi zgrzyty, które wywołał Krakers, ale poza dwoma zadrapaniami u prowokatora, nic się nie stało. Teraz zdarza się im nawet spać razem w sputkniku i iskać nawzajem

Były już wspólne wybiegi, które obyły się bez konfliktów, i wspólne jedzonko kaszki też
Oliś 2/3 dnia przesypia, a resztę spędza na jedzeniu

Idealnie pasuje do mnie...

Jest straaaasznie niezgrabny, nie za bardzo potrafi poruszać się na prętach i hamakach. Łazi po miskach wysypując ich zawartość, zgniata Krakersa kładąc się na niego i sika za dwóch

Zauważyłam też, że pachnie zupełnie inaczej niż reszta szczurów. Cały pokój przesiąkł już jego specyficznym smrodkiem. Póki co wszystko jest super, jakoś żyjemy
Nadal nie wiem jak nazwać tego rudzielca

Biszkopt nie, Olivier też nie, miał być Flejtuch, ale też jednak nie... Pomocy!

Re: Gremliny fidusiowej <3~~
: sob gru 13, 2014 10:49 pm
autor: harleyquinn
A on jest takim miziakiem

?