Jak oswoić dorosłego, agresywnego szczura
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Witaj.
Moja droga, tak samo jak ludzie każdy szczur jest inny, ma swój własny charakter. Jeden będzie ciekawski i chętny do zabawy drugi zlękniony, to że miałaś kiedyś szczurka jeszcze o niczym nie świadczy. Twój maluch jest u Ciebie zaledwie kilka dni i jest przerażony. Nowe miejsce, nowe zapachy, nowe odgłosy i nowy człowiek dla niego to nie są byle jakie zmiany. Kolejna sprawa nie łapiemy szczura za ogon, nie ważne czy chcemy go wyciagnąć podnieść, przytrzymać -nie wolno i już - jego to boli, a do tego możesz go uszkodzić (dla szczura ogon jest ważny). Na początek proponuje poczytać o metodach oswajania, (np sposób z bluzą) szczurek maluchem nie jest więc raczej należało by podejść do niego na spokojnie. Daj mu czas, siadaj przy klatce mów do niego. Możesz zachęcać przekupywac go np jogurtem na palcu po który będzie musiał podejść i zlizać go z twojego placa. Niech oswoi się z twoją dłonią z twoim zapachem niech zobaczy, że nie robisz mu krzywdy. Z wybiegiem na łóżku wstrzymałabym się, ze względu że taki nie oswoiony szczurek będzie jedynie szukał sposobu ucieczki ty zaś zapewne będziesz chciała go złapać co z tego wyjdzie? Niepotrzebny stres. Daj mu troche czasu by oswił sie z Tobą i swoim nowym domem.
Ostatnia sprawa, niestety ale szczury to zwierzęta silnie stadne i muszą być minimum dwa jak już o tym wiesz. Czas jaki człowiek poświęca zwierzakowi nie wystarcza, ty nie pogadasz po szczurzemu, nie poganiasz się w klatce nie wykorzystasz jako pouduszki, nie poiskasz go. Staraj się przekonać mamę, bo nie ma sensu by zwierzak sam się męczył. To nie chomik który jest samotnikiem. Polecam ten film jako pokazowy dla mamy http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRuobE
Moja droga, tak samo jak ludzie każdy szczur jest inny, ma swój własny charakter. Jeden będzie ciekawski i chętny do zabawy drugi zlękniony, to że miałaś kiedyś szczurka jeszcze o niczym nie świadczy. Twój maluch jest u Ciebie zaledwie kilka dni i jest przerażony. Nowe miejsce, nowe zapachy, nowe odgłosy i nowy człowiek dla niego to nie są byle jakie zmiany. Kolejna sprawa nie łapiemy szczura za ogon, nie ważne czy chcemy go wyciagnąć podnieść, przytrzymać -nie wolno i już - jego to boli, a do tego możesz go uszkodzić (dla szczura ogon jest ważny). Na początek proponuje poczytać o metodach oswajania, (np sposób z bluzą) szczurek maluchem nie jest więc raczej należało by podejść do niego na spokojnie. Daj mu czas, siadaj przy klatce mów do niego. Możesz zachęcać przekupywac go np jogurtem na palcu po który będzie musiał podejść i zlizać go z twojego placa. Niech oswoi się z twoją dłonią z twoim zapachem niech zobaczy, że nie robisz mu krzywdy. Z wybiegiem na łóżku wstrzymałabym się, ze względu że taki nie oswoiony szczurek będzie jedynie szukał sposobu ucieczki ty zaś zapewne będziesz chciała go złapać co z tego wyjdzie? Niepotrzebny stres. Daj mu troche czasu by oswił sie z Tobą i swoim nowym domem.
Ostatnia sprawa, niestety ale szczury to zwierzęta silnie stadne i muszą być minimum dwa jak już o tym wiesz. Czas jaki człowiek poświęca zwierzakowi nie wystarcza, ty nie pogadasz po szczurzemu, nie poganiasz się w klatce nie wykorzystasz jako pouduszki, nie poiskasz go. Staraj się przekonać mamę, bo nie ma sensu by zwierzak sam się męczył. To nie chomik który jest samotnikiem. Polecam ten film jako pokazowy dla mamy http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRuobE




Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Dziękuję za poradę i wyczerpującą odpowiedź
na pewno skorzystam. A proszę mi jeszcze napisać czy jak bym kupiła drugiego pyszczka, młodego to raczej w osobnej klatce czy jak wtedy to by miało wyglądać??

Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Przede wszystkim nie kupuj a adoptuj
Jest wiele szczurków tu na forum które czekają na dobry dom.
A potem poczytaj koniecznie poczytaj wątki o łączeniu szczurów. Docelowo szczurki mają mieszkać razem w jednej klatce

A potem poczytaj koniecznie poczytaj wątki o łączeniu szczurów. Docelowo szczurki mają mieszkać razem w jednej klatce

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
http://szczury.org/viewforum.php?f=163 - Adopcja
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149 - Łączenie
Ty posiadasz samczyka czy samiczkę? Pamiętaj, że kiedy już będziesz mogła zaadoptować szczurka to trzymamy je w jednopłciowych parach: samiec + samiec LUB samiczka+samiczka. Nie pozagryzają się, i nie rozmnożą więc nie będziesz miała problemów z maluchami. (Pozatym szczury mogą rozmnażać tylko odpowiednie hodowle). Poczytaj o łączeniu co należy zrobić, w razie problemów gdyby sposoby zawodziły jakiś pomysł jeszcze podsuniemy. Łączenie ma je ze sobą zapoznać, i dzięki temu będą bez problemu mieszkać w jednej klatce z czego minimalne wymiary klatki na dwa szczury to 70x40x60 (wysokość x szerokość x długość).
Dlaczego lepiej adoptować a nie szybko pójść do sklepu i wybrać jakiegoś malucha? Z kilku ważnych powodów- szczurki w sklepach często są chore i przeziębione. Nie rozdzielone płciami przez co gdy kupujemy samiczkę może być już w ciąży i w domu okaże się, że mamy nie dwa szczury a np sześć. Kolejną sprawą jest napędzanie całego systemu, wchodzimy do sklepu i widzimy tego biednego szczurka z myślą - jak go kupie to mu pomogę. Niestety po zakupie jednego na jego miejsce przyjadą tzy kolejne skroo właściciel stwierdzi, że są chętni na szczurki. Jak już Wiewi wspomniała na forum jesy bardzo dużo ogonków szukających nowego domu, wystarczy wejść i poczytać. Możesz zrobić to razem z mamą, wtedy i ona będzie miała jakiś udział i kto wie gdy spodoba jej się jakiś ogonek to może prędzej wyrazi zgodę:)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149 - Łączenie
Ty posiadasz samczyka czy samiczkę? Pamiętaj, że kiedy już będziesz mogła zaadoptować szczurka to trzymamy je w jednopłciowych parach: samiec + samiec LUB samiczka+samiczka. Nie pozagryzają się, i nie rozmnożą więc nie będziesz miała problemów z maluchami. (Pozatym szczury mogą rozmnażać tylko odpowiednie hodowle). Poczytaj o łączeniu co należy zrobić, w razie problemów gdyby sposoby zawodziły jakiś pomysł jeszcze podsuniemy. Łączenie ma je ze sobą zapoznać, i dzięki temu będą bez problemu mieszkać w jednej klatce z czego minimalne wymiary klatki na dwa szczury to 70x40x60 (wysokość x szerokość x długość).
Dlaczego lepiej adoptować a nie szybko pójść do sklepu i wybrać jakiegoś malucha? Z kilku ważnych powodów- szczurki w sklepach często są chore i przeziębione. Nie rozdzielone płciami przez co gdy kupujemy samiczkę może być już w ciąży i w domu okaże się, że mamy nie dwa szczury a np sześć. Kolejną sprawą jest napędzanie całego systemu, wchodzimy do sklepu i widzimy tego biednego szczurka z myślą - jak go kupie to mu pomogę. Niestety po zakupie jednego na jego miejsce przyjadą tzy kolejne skroo właściciel stwierdzi, że są chętni na szczurki. Jak już Wiewi wspomniała na forum jesy bardzo dużo ogonków szukających nowego domu, wystarczy wejść i poczytać. Możesz zrobić to razem z mamą, wtedy i ona będzie miała jakiś udział i kto wie gdy spodoba jej się jakiś ogonek to może prędzej wyrazi zgodę:)




Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Witam. Posiadam samiczkę. Chciałam się jeszcze zapytać bo postąpiłam wg kilku porad ludzi na forum i nic nie zadziałało
Dziwne też jest to że czasem Niuniuś daje się pogłaskać a czasami nie i ucieka
Nie rozumiem tego. Poza tym ktoś też poradził żeby ją na "chama" wyciągnąć z klatki i schować pod bluzę i tak z nią siedzieć. Ale jak tylko próbuję ja delikatnie chwycić to ucieka. I weź tu człowieku bądź mądry
P.S. Niestety z 2 futrzakiem będzie problem bo mama ledwo co przy tym nie dostała zawału a co dopiero mówić o drugim
Łatwiej by było gdyby ktoś pogadał ze mną na gg na bieżąco bo tak ciągle wchodzić na forum to nie mam za bardzo czasu. Pozdrawiam

Dziwne też jest to że czasem Niuniuś daje się pogłaskać a czasami nie i ucieka



Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Na chama się nic nie robi. Nie wyciągaj jej na siłe z klatki (Będzie bała się twojej ręki), lepiej już zdjąć całą górę od klatki i wtedy wyjąć szczurka (Np. by nie uciekła postaw klatkę na łóżku po czym dopiero zdejmij góre dla bezpieczeństwa. ). Owszem sposób z bluzą jest również dobry, szczurki lubią ciemne ciche i ciepłe miejsca a bluza nadaje się do tego idealnie. Możesz w miedzy czasie ją głaskać lub podawać jogurt na palcu, jednocześnie ona przyzwyczai się do twojego zapachu.




Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Chciałam właśnie tak zrobić, że zdjąć górę od klatki i ją razem z dołem zostawić na biurku bo ono jest dosyć wysokie i wiem,że stamtąd nie ucieknie. Ona zna mój zapach i głos, bo codziennie do niej mówię i już jej dawałam jedzenie z ręki i wykorzystując to że je, lekko ją głaskałam. Będę jeszcze próbować a na siłę nigdy nie robiłam bo również myślę że zwierze się bardziej by bało
Ale tak jak mówiłam czasem lubi być głaskana a czasem nie.

Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Ja mam swoje ogonki od sześciu miesiecy i czasem mają dni kiedy chcą być głaskane, a czasem nie,
Nie każdy szczurek jest miziakiem o tym też trzeba pamietać. Jeśli chodzi o drugiego szczurka, nie ma co zakładać że się mama nie zgodzi tylko trzeba z mamą otwarcie porozmawiać, wyjaśnić. Skoro jeden już jest w domu, dwa nie robią takiej różnicy, a zwierzak napewno czułby się lepiej. teraz ona jest poprostu samotna.





Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Moja poprzednia szczurzyca lubiła pieszczoty;/ A jak ta nie lubi to nie fajnie. Myślałam że każde zwierze jak potrzebuje miłości to lubi pieszczoty
Kurcze, nie zaplanowałam przyjęcia szczurka tylko po to żeby go karmić i patrzeć na niego przez klatkę. Jak bym tak chciała to bym kupiła rybki
A jak nawet bym miała kupić drugiego to od razu go wpuścić do klatki z niunią czy postawić obok w innym czymś bo drugiej klatki niestety nie posiadam
Pozdrawiam



Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Z góry przepraszam za to co zaraz napisze.
Moja droga szczur to nie zabawka ani robot to żywe stworzenie. A czy ty lubiłabyś być ciągle przytulana i miętoszona przez rodziców? Sądze, że po pewnym czasie by Ci się to znudziło, ale chwilami nachodzi ochota na tulenie, a czasem masz ochote wszystkim powiedzieć żeby sobie poszli. Każde zwierze da się głaskać lub nie. Szczury są inteligętne owszem szybko sie uczą, reagują na imie. Proponuje Ci odwiedzić watek " nasi pupile" i pooglądać filmiki z niektórymi szczurami w akcji zobaczysz wtedy, że może nie wszystkie są miziaste, ale napewno bardzo kontaktowe i chętne do zabawy. To jaki jest twój szczur zależne jest od tego ile czasu mu poświęcisz. Biorąc zwierzaka do siebie bierzesz na siebie odpowiedzialność za zapewnie mu godnych warunków do życia pamiętaj o tym. Przyznaje szczerze, że zbulwersowała mnie twoja wypowiedz, że nie po to kupiłaś szczura. Nie musisz patrzeć na niego przez klatkę, kiedy już się oswoi, a ty zabezpieczysz odpowiednio pokój możesz go swobodnie wypuścić bawić się z nim spedzać ciekawie czas. Jeśli chodzi o drugiego ogonka to potrzebujesz mniejszej klatki na jakiś czas, temat o łączeniu jest tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149 Poczytaj najpierw zobacz w jaki sposób miało by się to odbyć.
Moja droga szczur to nie zabawka ani robot to żywe stworzenie. A czy ty lubiłabyś być ciągle przytulana i miętoszona przez rodziców? Sądze, że po pewnym czasie by Ci się to znudziło, ale chwilami nachodzi ochota na tulenie, a czasem masz ochote wszystkim powiedzieć żeby sobie poszli. Każde zwierze da się głaskać lub nie. Szczury są inteligętne owszem szybko sie uczą, reagują na imie. Proponuje Ci odwiedzić watek " nasi pupile" i pooglądać filmiki z niektórymi szczurami w akcji zobaczysz wtedy, że może nie wszystkie są miziaste, ale napewno bardzo kontaktowe i chętne do zabawy. To jaki jest twój szczur zależne jest od tego ile czasu mu poświęcisz. Biorąc zwierzaka do siebie bierzesz na siebie odpowiedzialność za zapewnie mu godnych warunków do życia pamiętaj o tym. Przyznaje szczerze, że zbulwersowała mnie twoja wypowiedz, że nie po to kupiłaś szczura. Nie musisz patrzeć na niego przez klatkę, kiedy już się oswoi, a ty zabezpieczysz odpowiednio pokój możesz go swobodnie wypuścić bawić się z nim spedzać ciekawie czas. Jeśli chodzi o drugiego ogonka to potrzebujesz mniejszej klatki na jakiś czas, temat o łączeniu jest tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149 Poczytaj najpierw zobacz w jaki sposób miało by się to odbyć.




Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Nie jestem jakimś bezmózgowcem i mam świadomość tego że to nie zabawka! Logiczne;/ Tak ja lubiłam w dzieciństwie być ciągle przytulana:] Myślałam że wystarczy jak codziennie do niej gadam, karmię, bawię się i wkładam rękę do klatki żeby ją pogłaskać. Dziś wypuściłam ją na łóżko ale chciała uciekać i nie dawała się ani głaskać ani wziąć na ręce, tyle tylko że nie gryzła jak już wcześniej pisałam. P.S i jak będę wiedzieć że szczur się oswoi i ile czasu mam czekać? Pozdrawiam
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
P.S chciałam się jeszcze zapytać ile lat ma Twoja szczurzyca "Zosia" i jaka to rasa, bo mój szczurek właśnie tak wygląda;] Pozdrawiam
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Zosia i Jay to siostry, obie mają pięć miesięcy
Szczury nie dzielą się na rasy tyko na barwy one obie mają maść agouti, a jeśli chodzi o znaczenia na grzbiecie to kapturki. Oswajanie jest sprawą indywidualną. Nie mogę powiedzieć, że będzie to trwało dwa tygodnie 4 godziny i osiemnaście minut. Np. Oswajanie Roxy zajęło nam ok miesiąca z czego Lili dopiero po trzech miesiącach zaczęła okazywać mi wyraźną sympatie i przestała panicznie się bać. Po czym to poznać? Kiedy twój szczurek zacznie się przy tobie swobodnie zachowywać, nie będzie uciekać od ciebie przerażony, zacznie Cię akceptować (np będzie lizał cię po rękach lub delikatnie podgryzać - jest to oznaka sympatii). Musisz cierpliwie do tego dążyć.





Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Dzięki, rozumiem. Moja Niunia czasem mnie lekko gryzie jak przystawię do niej rękę
Muszę być bardziej cierpliwa. Pozdrawiam

Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka

Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Aha. I jeśli bym się kiedyś zdecydowała na drugiego futrzaka to jak mam Niunię wziąć na ręce i położyć na łóżko jak się wyrywa?? Bo było napisane w poradach że trzeba "starego" i "nowego" szczurka posadzić na tym samym łóżku oddalone od siebie. A jak jedna nie zaakceptuje drugiej?? 

Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
