szczury.org

Altelily gdzieś czytałam, że mango dla chłopaków nie jest dobrym pomysłem.
Nie wiem dokładnie dlaczego. Mam nadzieję, że ktoś bardziej obeznany się wypowie.

Z tego samego względu, co cytrusy - zawiera jakąś substancję, która może powodować nowotwory jąder.

Pompuch dostał dziś makaron spaghetti z gerberkiem jagodowym a do tego na górę - tarte jabłko i marchewkę.
Ale chyba nie trafiłam w jego gusta, bo serdecznie się na to wypiął i zajął się kolbą

Dla odmiany ja się nie pochwalę, co dobrego zaserwowałam swoim ogonom, a poskarżę się, co mój Kuba sam sobie zaserwował. Skorzystawszy z mojej nieuwagi wleciał (niemal dosłownie!) na stół kuchenny, zjadł resztki smażonej cebuli z kiełbasą, groszku z nafaszerowanego przyprawami i zagryzł bananem... A nie było mnie w kuchni 5 minut.

Moi panowie dostali porcję bez soli domowego pasztetu, który wczoraj upieklam

Banan, mandarynka

Moje dziewuchy dostały dziś do jedzenia mango, jednak te wybredy powąchały, trochę poskubały i zostawiły. Pod wieczór zarzuce im jeszcze jakiegoś gerberka, jak w sklepie będę pamiętać- młodą trzeba troche podtuczyć, bo sama skóra i kości ;d

A moje dziś dostały prawdziwy "obiad". Mięsko, makaron i brokuł. Wszystko gotowane bez soli, oprócz mięsa, które było surowe.

Kupiłam dziś pannom ostropest plamisty, myślałam, że będę musiała podchody robić... szał normalnie Wysypałam na spodeczek, żarły, aż im się uszka trzęsły Tylko mam teraz łupin do sprzątania, jako, że smakołyki dostaje się w kuchni, a żre gdzie fantazja podpowie

Moje zjadły przez noc:
-ze dwie garście kalafiora
- miskę kaszki mlecznej ryżowo-kukurydzianej o smaku truskawki i banana
- miskę nasionek VL Rat Nature
- 4 oliwki
- odrobina serka białego
Żarłoki moje kochane

Jako, że moje stado nadal się łączy to w misce na stale VL rat compleet a dodatkowo codziennie rzadka Kaszka kukurydziana z czymś. Np. dzisiaj była kasza z tartym jabkiem, tartą marchewką, również tartym babanem i sliwką. Do tego swieża drobno posiekana natka pietruszki i mięta. Uwielbiają świeże zioła! Wczoraj była kasza gryczana z ryba gotowaną na parze... wszystko niemal zblendowane tak by musieli jeść razem z jednego talerza...

Moje maleństwo dostało dzisiaj gerberka warzywnego z kurczakiem w ramach treningu zaufania, oraz skradzionego z trudem chipsa... (no może nie z takim trudem był ukradziony, ale niesiony to już na pewno). Proszę też o nie linczowanie o tego chipsa, to było zbyt urocze aby mu go zabrać (chociaż jak już napisałam w temacie Santusia, obgryzł tylko kawałeczek i stracił zainteresowanie).

ogórek, pomidor, groszek
I oczywiście nieśmiertelne VL Rat Nature.
Toffka wszamała agrest w syropie, bo musiałam jej przemycić antybiotyk.

Dzisiejszy obiadek/kolacja:

Na samym dole młode listki rzodkiewki, jogurt naturalny, rzodkiewka czerwona, świeża kapusta, koperek i szczypiorek (a niech ma różne rzeczy i popróbuje). Cóż, myślałam, że zajmie mu dłużej zjedzenie całej miseczki, a tu po niecałej godzince przychodzę i patrzę, a tu pusto... koperek wdeptany w trocinki, część jogurtu rozsmarowana po szkle terrarium, rzodkiewka i kapustka zniknęły w "tajemniczy" sposób.
Ile takie małe chucherko potrafi zjeść?! O-O

Maluchy potrafią zjeść naprawdę dużo Moje codziennie dostaja cos dobrego, dzisiaj kartofelek - chłopaki przepadają za nim pomidorek Na obiad dostana mini wersje makaron z indykiem z odrobina sosu koperkowego