Strona 202 z 242

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 7:19 am
autor: Babli
susu, footy!

Zabrzmi dziwnie, ale... nareszcie kończą się wakacje!

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 12:18 pm
autor: Landrynka
babli, ja cię rozumiem ;)

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 12:43 pm
autor: ogonowa
Łihii ;d Nie mam fizyki, sialalala ;D ;D ;D...

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:01 pm
autor: Landrynka
ogon, czemu?

fizyka jest za***sta.

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:08 pm
autor: pin3ska
Ja tez na szcescie nie mam juz fizyki :P

BTW Kto jedzie na Air Show? ;D

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:15 pm
autor: ogonowa
Lan, nie wiem czemu nie mam. Nie mam podręczników, w sensie, nie ma wywieszonych, a nie pisze, że będą podane później. Chyba, że będzie, ale bez niczego.. ::).


Właściwie to cieszę się dlatego, że nie będę mieć przynajmniej zadać z tej fizyki. Zawsze to trochę więcej czasu wolnego, jak nie ma wkuwania jakiś dziwnych rzeczy. Choć fizyka mogłaby być ciekawa.. ::).

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:46 pm
autor: Landrynka
ja będę mieć 4h fizyki tygodniowo^^. a wszystkich lekcji koło 40h :P

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:52 pm
autor: Nina
Ja też nie mam fizyki ;D I bardzo mnie ten fakt cieszy zważając na fakt, że prawie zaliczyłam komisa w tym roku :D
Chemii też nie mam, biurowości, geografii i kilku innych bzdurnych przedmiotów :)
Mam za to 5 matematyk, 5 ekonomik i 5 rachunkowości :-X Wole nie wiedzieć po ile godzin z reszty przedmiotów ::)

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:53 pm
autor: Landrynka
też mam 5 matematyk ;p

a co to biurowość :o ?

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:55 pm
autor: Ogoniasta
Tak sobie czytam o tych matematykach, fizykach...i się bardzo weselę, że szkołę mam już za sobą! ;D :D

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 1:57 pm
autor: Nina
Landrynka pisze:a co to biurowość :o ?
A taki głupi przedmiot. Tzn nie głupi, bardzo przydatny, ale ja miałam głupią nauczycielke która mnie nienawidziła ::) Przez pierwszy rok (godzina tygodniowo) głównie nauka szybkiego, bezwzrokowego pisania na komputerze. Drugi rok to wypełnianie wszystkich dokumentów, pisanie pism, itp, itd (też godzina tygodniowo).

Ja mam 4 matmy tygodniowo, ale mam też godzine wychowawczą co w moim przypadku równa sie dodatkowej matmie :-\

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 2:17 pm
autor: Sheeruun
Aaa ja nie mam w tym roku obsługi ruchu turystycznego, w końcu choć jedna lekcja na której się zasypia odchodzi ;D Chyba, mozliwe że będzie, ale z babką/facetem z innego biura, kto wie. Bo ta z tamtego roku stwierdziła, że już się nie spotkamy, najwyżej na praktykach :D
Ale za to prawdopodobnie więcej geografii turystycznej i podstaw turystyki :P Jak zwykle facet zacznie gadać np. o zabytkach martyrologii a skończy na rozwodzeniem się na temat zła na świecie ::) I tak przez dwie godziny..

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 2:27 pm
autor: Sheeruun
Przez pierwszy rok (godzina tygodniowo) głównie nauka szybkiego, bezwzrokowego pisania na komputerze. Drugi rok to wypełnianie wszystkich dokumentów, pisanie pism, itp, itd (też godzina tygodniowo).
Też mam coś takiego, tylko że u nas to to sie nie nazywa biurowosć, a informatyka w turystyce ;D
Łihii ;d Nie mam fizyki, sialalala ;D ;D ;D...
Zazdroszczę jak cholera! Ja mam fizykę znowu :'( Nienawidzę fizyki, co rok, od gimnazjum, mam zagrożenie co półrocze.. nie potrafię tego zrozumieć, jedyne co przez te 4 lata fizyki zrozumiałam, to teoria względności czy coś takiego. Fizyka do dla mnie czarna magia. Nie chcę juz tego, mam dość :-X

Ah, a poza tym, to byłam z mamą w mieście i zasponsorowała mi czerwone spodnie (zawsze chciałam czerwone spodnie ::) ), nową torbę (moja jest już nieco zuzyta, naszywki ledwo sie trzymają, no i spód obgryzły szczury), kilka ołówków, piórnik i.. chyba tyle ;D

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 2:42 pm
autor: Asmena
Yeah, a ja już nie mam fizy, chemii, biologii, wdż, geografii...
I gdyby nie ta pieprzona obowiązkowa matura z matematyki- nie miałabym matematyki >:( >:( >:(

Re: Weselnik :>

: pt sie 28, 2009 2:45 pm
autor: Sheeruun
Yeah, a ja już nie mam fizy, chemii, biologii, wdż, geografii...
I gdyby nie ta pieprzona obowiązkowa matura z matematyki- nie miałabym matematyki >:( >:( >:(
Ja się cieszę z biologii i chemii, moje ulubione przedmioty ;D A mam od tego roku, jupijejee!
Przenieś się do mojej szkoły ;D Mamy tak zaj***** babkę z matmy, że wszyscy wszystko rozumieją i wszsycy kochają matematykę ;) A jak trzeba zrobić zadanie przy tablicy, to wszyscy są chetni ::)