Strona 204 z 265
					
				Re: Smutnik :(
				: pn sty 25, 2010 9:55 pm
				autor: Babli
				Jestem mistrzynią udawania, a moją specjalnością jest maska pt. "nic mnie to nie obchodzi" 
 
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: pn sty 25, 2010 10:07 pm
				autor: kulek
				zaj*****!! Pieprzony styczeń! 
Właśnie przyjechało pogotowie do babci. K&$@&!  

 Boję się...
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 11:16 am
				autor: Krejzoolek
				ahh. mój tata dzisiaj ma operację.  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 12:43 pm
				autor: Jessica
				juz czasami brakuje mi sil:(
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 4:07 pm
				autor: zyberka
				Dwa tygodnie osobno... 
to stanowczo za dużo  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 4:30 pm
				autor: sssouzie
				kiepsko się pali w kominie-> zimno w domu.
zimno w domu-> niepokój o szczurki. 
boję się o nie. stale. każde zmęczenie,spanie, przymrużone oczęta i moje gardło się ściska.
ba, żeby gardło. serce. i nie potrafię teraz normalnie funkcjonować 

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 9:47 pm
				autor: Nieja
				sssouzie pisze:kiepsko się pali w kominie-> zimno w domu.
zimno w domu-> niepokój o szczurki. 
boję się o nie. stale. każde zmęczenie,spanie, przymrużone oczęta i moje gardło się ściska.
ba, żeby gardło. serce. i nie potrafię teraz normalnie funkcjonować 

 
A może obłóż klatkę szmatkami? Wiesz, owinąć klatkę jakimś materiałem, ale żeby miały dostęp powietrza? Ja właśnie dziś owinęłam od góry i z boku starymi spodniami i swetrami. U mnie nie jest za ciepło, ale jak włożę rękę do klatki, to jest tam w środku całkiem fajnie. Może spróbuj?
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 9:55 pm
				autor: yss
				i tak mam większą depresję niż wy wszyscy  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 10:04 pm
				autor: sssouzie
				Nieja pisze:sssouzie pisze:kiepsko się pali w kominie-> zimno w domu.
zimno w domu-> niepokój o szczurki. 
boję się o nie. stale. każde zmęczenie,spanie, przymrużone oczęta i moje gardło się ściska.
ba, żeby gardło. serce. i nie potrafię teraz normalnie funkcjonować 

 
A może obłóż klatkę szmatkami? Wiesz, owinąć klatkę jakimś materiałem, ale żeby miały dostęp powietrza? Ja właśnie dziś owinęłam od góry i z boku starymi spodniami i swetrami. U mnie nie jest za ciepło, ale jak włożę rękę do klatki, to jest tam w środku całkiem fajnie. Może spróbuj?
 
hm, hmm. tylko wiesz, moje dziewuchy za nic się do klatki nie dadzą zamknąć, one śpią w szufladach.
też tam niby ciepło mają (polarki, swetry) ale to taka skrzywiona psychika jest już 
 
yss pisze:i tak mam większą depresję niż wy wszyscy  

 
yss, żeby wszystkich ludziów depresje się tak samo objawiały jak Twoja 
 
to byłoby dopiero ..!uhuh
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 10:38 pm
				autor: Nieja
				yss pisze:i tak mam większą depresję niż wy wszyscy  

 
No nie mów, że chcesz się licytować  
A co do problemów "innych", jak ja żałuję, że nie mam zmartwień typu: "Jaką bluzkę ubrać jutro", "Które cappucino mi bardziej smakuje?" , "Ona na mnie krzywo spojrzała!"  

 Tak, znam ludzi z takimi problemami  

 Tylko z drugiej strony albo są beztroscy i mają doskonałe życie, albo są nieświadomi....
"Niewiedza największym Naszym darem - im więcej wiem, tym mniej wiem"
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 10:50 pm
				autor: yss
				sssouzie, a tak, moje doły kiedyś tu słynęły. jak opowiadałam, jak nienawidzę świata i za co, niektórzy domagali się dokładki, bo płakali ze śmiechu. mnie niby tez rozśmiesza, jak ktoś się np przewróci, ale bez przesady 
Nieja: ostatnio się z dwiema osobami licytowałam i wygrałam. zwłaszcza jak powiedziałam na koniec przez tel "ok to idźcie na ten film, ja się położę po prostu na podłodze i tak sobie będę leżeć twarzą w kurzu, bawcie się dobrze.............."
 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 10:58 pm
				autor: lavena
				yss pisze: zwłaszcza jak powiedziałam na koniec przez tel "ok to idźcie na ten film, ja się położę po prostu na podłodze i tak sobie będę leżeć twarzą w kurzu, bawcie się dobrze.............."
yss... mówiłam Ci już że Cie kocham?  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 11:05 pm
				autor: sssouzie
				yss pisze:sssouzie, a tak, moje doły kiedyś tu słynęły. jak opowiadałam, jak nienawidzę świata i za co, niektórzy domagali się dokładki, bo płakali ze śmiechu. mnie niby tez rozśmiesza, jak ktoś się np przewróci, ale bez przesady 

 
aż muszę poszukać sobie w archiwum 

  ja już w ogóle chyba 3/4 z tego co na tym forum jest obczytałam.
czasem fajne kwiatki można znaleźć  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: wt sty 26, 2010 11:14 pm
				autor: yss
				lavena: nie wiem.  

 
			 
			
					
				Re: Smutnik :(
				: czw sty 28, 2010 1:43 pm
				autor: Jessica