szczury.org

Gotowane:
ryż z warzywami i krewetkami.
Taką "brejkę" wciskałam do połówek skorupek orzechów włoskich.
Ależ była frajda

młode ziemniaczki wczoraj była fasolka szparagowa, ale była zbyt plebejska na wrażliwe podniebienia moich chłopaków

Maliny, poziomki, dzikie czereśnie, czarne porzeczki oraz jej liście i liście babki - do wyboru do koloru wszystko z pobliskiego lasu.

Po następnej wizycie na działce również zafunduję dziewczynom porzeczkową ucztę. Mamy trzy rodzaje, więc moje hrabianki będą mogły wybrać.
Teraz zaproponowałam im czereśnie, ale wzgardziły. Wredne..
Standardowo u nas ładnie schodzą kaszki ( muszę w końcu zakupić nowe smaki) i świeże warzywa. Lato, laato

No........, moje babska za kaszkę bobovita to by się dały na łyso wydepilować:). Za każdą. Kupuję im oczywiście bezmleczne i wybieram takie, co mają mało białka. Każde najgorsze w smaku lekarstwo z kaszką wchodzi. Każda panna musi dostać na osobnej łyżce (w tym samym czasie ) boby się pozabijały . Dobrze, że mam tylko 2 szczurzynki bo mam tylko 2 ręce. Porównywalne powodzenie ma tylko psie żarcie w granulkach. A że lato wszędzie i upały, dostają ostatnio również dużo
(i bardzo lubią) arbuza, melona, ogórka zielonego. Truskawki i czereśnie olewają, jedynie rozbabrały po klatce (i doprowadziły mnie niemal do zawału serca bo parę godzin później zapomniałam że im dałam i zobaczyłam w klatce krwawą jatkę - truskawkową:):)).

Ja tam się nie męczę z dawaniem im kaszki na łyżeczce, tylko po prostu szykuję im porcję w miseczkę. Potem wstawiam im do klatki i z głowy
Dziś moje dziewczyny posmakowały pierwszy raz czarnej porzeczki z naszej działki oraz malin

U nas też na tapecie maliny. Dałam im przed meczem całą miseczkę. Myślałam, że będą jeść całą noc, a tu po meczu patrzę- pusto, dookoła same pestki. Aż się niepokoję, czy na ich cztery małe brzuszki to nie za dużo tak na raz.

Dziś mały misz-masz...
Jajko, twaróg i gotowany batat.
O dziwo, batat znikł pierwszy
Bardzo im smakował

Jako, że dziś zorganizowałam Szczurzą Niedzielę menu moich podopiecznych w znacznym stopniu urozmaiciłam.
ŚNIADANKO
1) chlebek buraczany (wysuszona uprzednio na kaloryferze bułka, którą następnie moczyłam w soku buraczanym, ogony wszamały ze smakiem)
2) Mieszanka własnej roboty
OBIADEK
1) krupniczek
2) gerberek własnej roboty (blender w końcu na coś się przydał)
KOLACYJKA
1) suszone warzywka z ogródka Mamuni
2) Mieszanka własnej roboty
Pomiędzy tym znajdą się jeszczedwa dropsy jabłkowe i soczek z sokowirówki.

Bobovita jabłko z dynią oraz ugotowany ryż z jabłkiem

U nas hitem ostatnio okazały się suszone brokuły i buraki Kupuję czasem jakieś suszone warzywa, marchewkę wolą surową/gotowaną, pasternakowe chipsy uwielbiała tylko jedna baba, ale brokuł i buraczek wymiata

U nas dzisiaj było ser żółty, mięsko smażone, chlebek.Smakowało im bardzo.

Jeezu, naprawdę ile można trąbić że szczurkom nie dajemy żółtego sera i smażonego mięsa .
A chlebek z masełkiem ;( ? No sorry, ale naprawdę........

Serek daję im raz na jakiś czas żeby dostarczyć białka, a mięsko dopiero pierwszy raz dostały i chętnie wszamały, tylko do zmiany smaku. Przecież codziennie nie będę dawać sera i mięsa jak niektórzy.
Ps. Moje szczury przegryzły klatkę i są w akwarium na czas dojścia klatki. Zaczęły jeść ten sylikon, który znajduje się w akwarium. Czy nic im nie będzie?

Są lepsze źródła białka, niż akurat żółty ser i smażone mięso, i w zasadzie karma powinna wystarczyć. Smażone jest ciężkostrawne, i choć nie zabija, to naprawdę jest tysiąc lepszych rzeczy do podania ogonom.
Silikonu raczej nie jedzą, tylko gryzą.