Dobrze, że Akysz i Akuku się uspokoili i nie wariują, no i może ta miłość rademenesowa na dobre wyjdzie, bo zapobiega jajcięciu

A Angelek mnie też tym brakiem równowagi martwił, on taki zagubiony się czasami wydaje... ale przecież oprócz tego jest zdrowy, więc bez krakania, jak najwięcej zdrowia dla Słoniątka! (u nas właśnie Słoniątkiem lub Misiem przez wygląd i grację był zwany

)
A dwa latka to jeszcze młodzieniaszki, niech się trzymają zdrowo!
A ja się pochwalę, że dostałam od nietoperrkowej córeczki piasek i kamyczki i muszelki znad morza! O!
