Strona 210 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: wt sty 24, 2012 8:59 pm
autor: Jay-Jay
na pewno taki by się przydał dla każdego po jajcięciu

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 25, 2012 12:31 pm
autor: klimejszyn
jakoś wytrzymaliśmy noc... budzilam się co 15 minut, pół godzinki i do niego zaglądałam. no czasem liże sobie ranki, le nic się nie dzieje, ładnie ranki wyglądają.
o 16 mamy kontrolę.

Ares mnie dzisiaj bardzo pozytywnie zaskoczył :)
ma kuwetę wyłożoną podkładem higienicznym, a na jednej połowie ma polarki, na których śpi.
do tej pory wszystkie kupki lądowały na podkładzie, ale dzisiaj się przebudził i od razu sie zbobczył w polarki, ale mu się głupio zrobiło, wziął w ząbki i powynosił na podkład, skąd pańcia zaraz sprzatnęła :D

Ares taka lizawka jest, że ja aż nie wierzę. stres czyni cuda... pcha się na ręce, cały czas by po mnie łaził, całe ręce liże.. ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 25, 2012 6:48 pm
autor: klimejszyn
kolejne 'rewelacje' u nas... jestem zła, że kastrowałam Aresa, tak się nacierpi..
dzisiaj była kontrola. pani wet powiedziała, że grzebał w rance i wyjął jednego szwa i że założy mu kołnierz.

najpierw trzeba było podać leki, 2 zastrzyki...no i już się zaczęło.
Ares się wyrywał, wrzeszczał, ugryzł wetkę, więc zawinęła go w ręcznik, jakoś się udało.
no i akcja pod tytułem 'kołnierz'.... trzymałam Aresa, a wetka zakładała kołnierz.... boże jaki był wrzask, ugryzł wetkę, mnie, podrapał... zaczął skakać jak głupi do góry. wskoczył do transportera. trzeba było mu podać lekką narkozę, dzięki czemu udało się założyć kołnierz.
na początku leżał sobie w tym kołnierzyku... wetka powiedziała, że jak będzie skakać, to mam się nie przejmować, bo to normalna reakcja na kołnierz. wsadziła go do transportera i się zaczęło.. Ares zaczął się rzucać po całym transporterze, tak strasznie, że nagle z nosa poszedł mu strumień krwi. więc szybka akcja - wyjmowanie rzucającego się Ares z transportera.. udało się. ze ściągnięciem kołnierza było gorzej, bo się rzucał, krew ciekła, on się wyrywał. na szczęście po chwili udało się zdjąć kołnierz, krwawienie ustało, Ares się uspokoił... dał sobie obejrzeć nosek, pyszczek, zdezynfekować.

nie ma kołnierza, nie ma ułatwienia - 4 doby bez snu mnie czekają. wetka kazała smarować Dermatolem, żeby go zniechęciło do lizania ranek, bo gorzkie, no i szybciej sie na tym goi troszkę.

na szczęście Ares już w drodze do domu się uspokoił, miziałam go, spał. jadł w domku gerberka, dałam mu glukozę, wychodzi do mnie, daje miziać, liże rękę.

dość wrażeń jak na dzisiaj... ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 25, 2012 11:30 pm
autor: Eve
Oj Klimku, Aresku .. wytrzymajcie - jutro już będzie lepiej a potem już całkiem dobrze ! Bidulki jesteście ale będzie lepiej a potem nawet cudnie.
Trzymam za Was kciuki i wysyłam dużo pozytywnej energii.

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 26, 2012 2:49 pm
autor: klimejszyn
Eve :-*
jest lepiej. Ares dużo śpi, ale to pewnie przez te wczorajsze stresy. przynajmniej mogłam chwilkę pospać :)
od dzisiaj już sama mu mam dawać antybiotyk i metacam. mam nadzieję, że uda mi się przemycić z glukozą. w pierwszą noc po zabiegu mu przemycałam przeciwbólowy, skrobnęłam troszkę tabletki i z glukozą wciągnął wszystko, trochę się krzywił, ale jakoś weszło :D
ranki się ładnie zasklepiają, Ares dalej je liże jak tylko jest okazja, ale go odganiam.

a tak Primo go pilnuje :
Obrazek
;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 26, 2012 6:38 pm
autor: Jay-Jay
to dobrze że pilnuje

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 26, 2012 11:33 pm
autor: IHime
:-* Cieszę się, że mimo trudności się udało! Niech jeszcze tylko Ares szybko się zagoi i już nie interesuje lizaniem, a będę całkiem zadowolona. Powodzenia!

Re: Klimatyczna Szajka

: pt sty 27, 2012 9:51 am
autor: Nietoperrr...
O jejku,ale przeżycia Aresik zafundował... ::) Ale teraz już musi być lepiej,najgorsze te pierwsze kilka dni...Przetrzymacie!
Dużo cierpliwości dla Ciebie i spokoju dla Aresa,żeby już nie wariował!

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 12:25 pm
autor: Afera
Jak się czuje Ares? Wszystko ok?

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 1:32 pm
autor: klimejszyn
tak, wszystko ok :)
Ares szaleje, roznosi go już :D liże ranki, no, ale już podobno nic się nie stanie. smaruję mu dermatolem, który niby miał go zniechęcić do lizania, ale jemu to nie przeszkadza ::)
nudzi mu się ewidentnie, ostatnio postanowił wejść pod podkład higieniczny i siedział tam pół dnia.

z lekami na szczęście nie mamy problemów, wszystko wciąga z glukozą, jak dostaje enro to czasem potrząśnie łapkami, że niedobre, ale wcina dalej ;D

nie mogę się doczekać, aż go połączę ze stadkiem :)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 2:14 pm
autor: Afera
No to super. ;) I łączysz go z którym stadkiem babek? Większym czy mniejszym?

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 3:00 pm
autor: klimejszyn
generalnie będę próbować przy jego pomocy połączyć wszystkich razem ;D
może kastrat zdziała cuda i wszystkie dziewczyny się polubią.

tzn pierwsze spotkanie będzie z Fluffym, chociaż boję się, że i tak się nie uda a tylko mi się Ares zestresuje, jak go Fluff zaatakuje.
a jak się nie uda, to... sama nie wiem. ale chyba z większym stadkiem, bo Ares zawsze lubił porządek, jak w klatce poukładane.
a Rubi i Czesia zawsze po sprzątaniu klatki już wszystkie koszyki odgryzają... i ostatecznie na drugi dzień zostaje im zawieszony jeden koszyk, hamak i rura... reszta leży w kuwecie :-\

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 3:22 pm
autor: Afera
A wcześniej próbowałaś łączyć stada babek w jedno? Bo w sumie to mnie tak zastanawia dlaczego masz 2 stada samic, skoro możesz mieć jedno. ;)
A powiem Ci, że kastraciki właśnie działają cuda jeśli chodzi o łączenie... przynajmniej u mnie lepiej się łączyło. Drugiego kastrata moje stado przyjęło tak jakby od zawsze byli jednym stadem. :)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 3:35 pm
autor: klimejszyn
no tak, próbowałam łączyć dziewczyny z resztą (do mnie przyjechały jak miały niecałe pół roku), ale moje stado było już zgrane i ich nie chciało przyjąć, a młodziaki panikowały strasznie. może też dlatego, że wtedy one dwie zostały wrzucone w kilkanaście dorosłych samic. teraz to większe stadko liczy tylko 7 osobników, więc może będzie łatwiej :)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sty 29, 2012 10:14 pm
autor: Eve
To teraz Ares jako bóg wojny powinien wtłuc jednemu i drugiemu stadu żeby wiedziały że harem ma być jeden!
Ślemy buziaki :)