szczury.org

debbie_lu, o co chodzi? Jest fajnie A z tego co tu widzę to też masz takie włosy, które zawszy wyglądają inaczej? Raz proste, raz kręcone... Ja takie mam. Nienawidzę tej własności tych moich nudnych kłaków. Nie widziałam Twoich wcześniejszych fotek ale teraz naprawde fajnie wyglądasz

taa, jak grzeczna dziewczynka z prowincji zbierajaca znaczki do swojego klaserka. no nic, nie bede juz narzekac, pisenlow, ide spac, moze mi sie w nocy wygniota w artystyczny nielad

debbie_lu - poczekaj kilka dni. Zaczną się same układać "jak chcą" - i może wyjdzie z tego cos ciekawego. Albo pokombinujesz z pianką, żelem, etc.

Niewykluczone, ze za kilka dni nowa fryzura zacznie Ci się podobać, może się okazać zupełnie inna niż ta prosto od fryzjera.
A jakby co, to zawsze możesz iść do innego salonu. Zostało jeszcze sporo materiału do ewentualnego podcięcia, wycieniowania, etc. (pomysl jak sie musiała czuć moja kolezanka, która obcięła się na zapałkę i doszła do wniosku, ze to jej zupełnie nie pasuje :jezor2: )




Przypomniał mi sie taki stary polski serial, "w labiryncie". Ależ to kiedyś hit był.

Tez ostatnio nażekałam, ze mnie fryzjerka "udziabała"... ale to dobrze, bo to jakby za kare bylo : ), za bardzo zrobilam sobie schody i teraz mam duzy przeskok z krótkich do długich... niestety straciłam przy tym moj dłuzszy kosmyk... ale on odrośnie - musi ]:-> hyhy. Raju, jak ja lubie stawiac sobie włosy na gume :jezor2: .

wczoraj sobie ciachnęłam włosy...ojeju jak super znów powrócić do krótkich włosów

Muszę... po prostu muszę to napisać. Lulu wyglądasz rewelacyjnie!!!! Nie mogę się napatrzeć. Według mnie w tych krótkich włoskach wyglądasz jeszcze bardziej kobieco... no rewelka po prostu :thumbleft:

debbie_lu, poczekaj kilka dni, przyzwyczaisz się i włosy tez zaczną się inaczej układać. Ja po mojej ostatniej wizycie u fryzjera wyłam... a teraz mi się podoba

debbie_lu tak jak Chesti uważam że w najbliższym czasie włosy zaczną się układać i będzie dobrze zresztą ja wychodze z założenia że włosy zawsze odrastają

jak wróciłam od fryzjera to też jakoś tak dziwnie mi się wyglądało w krótkich włosach po za tym układała je fryzjerka a ja wole po swojemu. Więc od razu po powrocie umyłam głowe i ułożyłam ale to to nie było to.
Dzisiaj jest już ok...nie wiem może przywykłam już do tego że znów mam króciutkie włoski
a teraz mam takie:
przód i bok

kurczę dziewczyny dziękuje wam :przytul: miałam podpore aby ściąć te długaśne włosy i... ZROBIŁAM TO W KOŃCU :jezor2: :jezor2: :jezor2: byłam teraz z orkiestrą na 5 dniowym wyjeżdzie i koleżanka jest fryzjerką z zawodu i obcięła mnie :thumbleft: !!!! czuję się świetnie :aniolek: są takie krótkie, nawet związać ich nie mogę :klask:

tak było przed ścięciem:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f2 ... edbdd.html

o łaaa! gratuluje odwagi!

szczu*milka, gdybym miała możliwość posiadania tak długich włosów, chyba bym je zostawiła *_*
Chociaż nie wiem jak teraz wyglądasz, w sumie mogły Ci się znudzić te długie włosy Może zamieść zdjęcie w krótkich? ^^
Ja niestety mam tak 'kochane' włosy, że ciągle mi wypadają garściami i nie mogę mieć długich... Niestety. Jestem skazana do końca życia na krótkie włosy. Bu.
A teraz wyglądam mniej więcej tak:

http://img212.imageshack.us/img212/9633/ehzs5.jpg

I w sumie nie wiem, co mam zrobić Na razie czekam, aż mi odrosną do blond, a później nie wiem...

PS: Zapomniałam napisać, że jeszcze do tego noszę okulary..Staram się namówić na soczewki, zobaczymy czy wyjdzie

a ja sie chyba niedługo wścieknę i zrobię czerwony balejaż, jeju ale mam ochote na takie coś...

Uwaga uwaga!

Czy ktos wie jakie farby (szampony) sa dosteone w sprzedazy - takie, ktore calkowicie sie zmywaja?

Musze przetrwac okres odrostowy i powracanie do swojego koloru i chce to jakos zamaskowac, a wydawanie 130 zl co dwa miesiace u fryzjera mi sie nie widzi. :roll:

Płomienny rudzielec - oczywiście farbowany... z przodu włosy mam pocieniowane prawie na krótko, z tyłu zostawione same sobie do ramion.
Naturalny kolor włosów.... popielaty blond... strasznie ponury kolor.... na szczęście od lat nie pozwoliłam mu wyleźć na wierzch spod chemikaliów :twisted:

ESTI, nie ma takich. Ja kupiłam szamponetke z nadzieją, że mi się po max dwóch miesiącach zmyje, a zmywa mi się już pół roku I czekam aż odrosną mi w końcu...
Niestety, teraz robią takie dobre szampony koloryzujące, że aż się zmyć nie chcą

Zgadzam się z poprzedniczką.. tez miałam problem - na szczescie po prostu ożywiałam swój rudy kolor i nie było za bardzo odrostów potem widać - ale obecne szampony koloryzyujące są okropnie trwałe.. niby do ośmiu myć głowy a trzymają dobrych kilka razy dłużej...