Strona 22 z 83

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: pt lis 07, 2008 10:50 pm
autor: lavena
Jaaaaaakie cudne bydle ;)

Nic tylko zazdrościć...

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: sob lis 08, 2008 4:02 pm
autor: Anka.
Dino jest świetny, kawał szczurzego chłopa.
Też mam taką krowe , tylko on nie lubi przytualnek ;)

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 5:55 pm
autor: pin3ska
Dzis w Gliwicah odebrałam 4 szczurzych panów - 3 z Sosnowca i 1 z Bytomia :)

Pan z Bytomia to fuzzik dumbolek z czerwonymi oczkami i jasniutką sierscią. Niestety juz w pociągu zauważyliśmy u niego 3 guzki. Są pod skórą, ładnie sie oddzialają od ciała. Jutro ide z nim do wetki, zobaczymy co to. Mam nadzieje, ze to tylko ropnie. Teraz siedzi sobie z Pawłem, ktory wyraznie sie nim zafascynowal :P

Trzech panów z Sosnowca to niebieski kapturek, wyhaszczały prawie na biało husky i czarnooki sphynx. Są malutkie jak na samce w tym wieku. sphynx ma kępki wloskow to tu to tam ;D Strasznie jest pocieszny. Wydaje sie, ze podroz zniosły dobrze. Dwa futrzaste mają futerko w niezbyt ladnym stanie, podejrzewam, ze mogą miec wszoły. To tez załatwimy jutro u wetki :)

Na razie postawilam je w lazience na kilka dni, zanim dołaczą do kolegów. Paweł patrząc na fuzza powiedział: "Taki to nie moze byc nigdy szefem...". "Dlaczego?' - pytam. Odpowiedz: "Bo nie moze sie nigdy napuszyć" :P :P :P ;D

Foty jutro albo pozniej ;)

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 6:02 pm
autor: grzesia
Już się fotek nie mogę doczekac a szczególnie fuzzika dumbo ;D
Trzymam kciuki zeby problemy chorobowe nowoprzybyłych okazały się drobnostkami ;)

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 6:44 pm
autor: csbeny
Ja mam nadzieje, ze dobrze sie beda u Was czuly.

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 7:27 pm
autor: pin3ska
Obiecane fotki:

Fredzio (jest chyba nieśmiały, bo zamiast pozowac, to chował sie pod polarkiem :) ):

Obrazek Obrazek

Panowie z Sosnowca ( za to oni pozowali jak zawodowcy ;D ):

Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Role studia zdjęciowego odegrała tymczasowo pin3skowa wanna ;D

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 7:34 pm
autor: Nina
Ile miesięcy ma Fredzio? Chyba za wcześnie na guzki. Są twarde?
Sphinxy chyba nigdy nie będą mnie zachwycać ale śmieszny jest :D

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 7:40 pm
autor: pin3ska
Nina pisze:Ile miesięcy ma Fredzio? Chyba za wcześnie na guzki. Są twarde?
Podobno kilka, dokładnie nie wiadomo... Guzki są twarde.

Nina pisze:Sphinxy chyba nigdy nie będą mnie zachwycać ale śmieszny jest :D
Jak juz jest to bede sie zachwycac :) Przeciez nie powiem, ze jest brzydal, bo nie jest :) To nie jego wina, ze taki jest, słabszy od innych, bardziej chorowity. To wina ludzi, ktorzy dopuscili do rozmnozenia takiej odmiany.

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 8:04 pm
autor: Nina
Mi nawet nie o zdrowie chodzi, ale o wygląd, jakieś takie dziwne są :D Jak stary, łysiejący facet. Co nie zmienia faktu, że to też szczur i kochać go trzeba :)

Skoro są okrągłe i twarde a szczur młody, to duże prawdopodobieństwo, że to ropnie albo kaszaki czy coś w tym stylu.

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: wt lis 11, 2008 10:06 pm
autor: zalbi
jakby to to było u mnie od małego, to mogłabym się zakochać =P o łyso-futerkowca mi chodzi.

planujesz jeszcze jakieś stworzonka nowe? =D

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: śr lis 12, 2008 12:29 am
autor: pin3ska
zalbi pisze:planujesz jeszcze jakieś stworzonka nowe? =D
Zalbi, w zasadzie to zaplanowane były tylko laski ktore są u Niny i Wacek. Reszta to jakos sie sama przyplątała :P

W sobote przyjedzie Kropek, a potem to juz tylko w lutym chyba maluch z Anahata Rattery ;) Jak sie urodzi taki oczywiscie :) No, chyba, ze sie zakocham w jakims na wieki i nieodwołalnie, to nie bedzie rady :P :P :P

Tak w ogole to choruje jeszcze na cos czarnego i na cos rudego... ;D

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: śr lis 12, 2008 11:44 am
autor: csbeny
Nina pisze:Ile miesięcy ma Fredzio? Chyba za wcześnie na guzki. Są twarde?
Sphinxy chyba nigdy nie będą mnie zachwycać ale śmieszny jest :D
hmm, ale z tego co pisaly tu rozne osoby to z guzkami jest fuzik dumbo, a Sphinx to ten drugi. No chyba ze jednak jest jeszcze inaczej :]

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: śr lis 12, 2008 12:43 pm
autor: odmienna
Fredzio to jest całkiem rozbrajający a ci z Bytomia :D ? Strasznie fajne mordeczki.
W sumie, to świetnie, że się do Was przyplątały ;) . Taki łaciaty sphinxik… moim zdaniem to głupie „produkować” takie dziwadełka, ale nawet ludzka głupota nie jest w stanie odebrać stworzonku tego najcenniejszego- jego szczurowatości. Na pewno wart jest wielkiej miłości i to nie jako przedstawiciel „niezwykłej rasy’…
Jednak, koniecznie, ale to koniecznie wyprowadź Pawła z błędu: ja znam przynajmniej jednego łysego, który potrafi się napuszyć tak, że wszystkie agresywne szczury mogłyby u niego płatne lekcje pobierać :o ; mogłyby, gdyby w swej napuszoności był w stanie zauważyć cokolwiek prócz końca swego nosa (nawet ten nos, choć łysy, jest napuszony- ot, taka ciekawostka przyrodnicza :P ) no, ale to przedstawiciel innego gatunku…
;)

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: śr lis 12, 2008 1:43 pm
autor: Nina
csbeny pisze:
Nina pisze:Ile miesięcy ma Fredzio? Chyba za wcześnie na guzki. Są twarde?
Sphinxy chyba nigdy nie będą mnie zachwycać ale śmieszny jest :D
hmm, ale z tego co pisaly tu rozne osoby to z guzkami jest fuzik dumbo, a Sphinx to ten drugi. No chyba ze jednak jest jeszcze inaczej :]
A czy ja napisałam, że ten zaguziony to sphinx? Bo nie zauważyłam.

Oooo, to Kropek mnie w sobote opuszcza? Chlip, chlip :P

Re: Moje kochane badziestwo - czekamy na Kropka

: śr lis 12, 2008 3:10 pm
autor: csbeny
No Fredzio ma te guzki, a od razu pozniej pisalas o Sphinxie.