Sfora z Pokątnej
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Sfora z Pokątnej
Może płynie w nim świńska krew.
Dziękujemy.
Dzisiaj byliśmy u dr Rzepki, chłopcy ofc mają pasożyty. (Pierwszy i ostatni raz kupiłam Hugro z konopii, grr. ) Zero dostał zastrzyk na miejscu (bo tylko jego w ramach pokazówki zabrałam), a chłopakom zrobiłam sama w domu. (Chcielibyście zobaczyć akcję z "Nessie, błagam Cię, ja muszę Cię podnieść", która trwała 10 minut oraz akcję "Fabio, gdybyś mniej się chował w ręcznik albo w moją bluzę, skończyłabym już 666 razy". Nero oczywiście nie zauważył, że cokolwiek robiłam.. Dante i Jimi lekko się wzdrygnęli, ale pełen luz. Za 10 dni, a potem za kolejne 10, dwie powtórki.
Dziękujemy.
Dzisiaj byliśmy u dr Rzepki, chłopcy ofc mają pasożyty. (Pierwszy i ostatni raz kupiłam Hugro z konopii, grr. ) Zero dostał zastrzyk na miejscu (bo tylko jego w ramach pokazówki zabrałam), a chłopakom zrobiłam sama w domu. (Chcielibyście zobaczyć akcję z "Nessie, błagam Cię, ja muszę Cię podnieść", która trwała 10 minut oraz akcję "Fabio, gdybyś mniej się chował w ręcznik albo w moją bluzę, skończyłabym już 666 razy". Nero oczywiście nie zauważył, że cokolwiek robiłam.. Dante i Jimi lekko się wzdrygnęli, ale pełen luz. Za 10 dni, a potem za kolejne 10, dwie powtórki.
Re: Sfora z Pokątnej
Piękne te Twoje ogonki, miło czyta się taki temat Zdrówka dla chłopaków.
Etna (*) ;(
Re: Sfora z Pokątnej
Dziękujemy za miłe słowa.
Chłopakom już praktycznie wszystko zeszło ze skóry, Zero ma jeszcze resztki jakichś dwóch strupków i nic poza tym.
Chłopakom już praktycznie wszystko zeszło ze skóry, Zero ma jeszcze resztki jakichś dwóch strupków i nic poza tym.
Re: Sfora z Pokątnej
niech pasożyty uciekają od tak pięknych ogonków
Manfred [*] Alfred [*] Bolesław [*] Kayomi [*]
Re: Sfora z Pokątnej
Dziś byłam na kontroli u dr Kacprzak (bo dr Rzepka jest na urlopie) i dowiedziałyśmy się, że pasożyty już zniknęły!!
W poczekalni spotkałam dwie Panie z SPSu (niestety nie znam ich nicków ) i zachwycały się umaszczeniem Nessiego ( ) oraz wielkością wszystkich chłopaków.
A w ogóle zapomniałam napisać największej nowiny! W końcu udało mi się połączyć Jima z Nerem i Dante! Jestem taka szczęśliwa, że nie musi już sam siedzieć. No po prostu tak się cieszę, ilekroć go widzę siedzącego obok któregoś z chłopaków! Jeszcze co prawda nie ma między nimi miłości, ale nie gryzą się, ani nie biją, nie ganiają, Dante nie piszczy na jego widok, jakby go mordowali. W transporterze w drodze do weterynarza się przytulali we troje.
Szkoda, że nie mogę połączyć moich dwóch stadek w jedno.. Ale niestety nie ma takiej możliwości przez Fabia. Nienawidzi obcych szczurów, ale w swoich dwuosobowym stadku, gdzie jest najstarszy (i to całkiem sporo starszy), nie jest nawet alfą. Nessie tłucze go jak chce, a Zero przewala na plecy. Chyba najniżej w hierarchii jest mój dzikus. Pokazywałam go wspomnianym Panią z SPSu (wiem, że jedna prowadzi adopcje na 100%, druga ma na imię Ewa i strasznie ją skądś kojarzę ), wyjęłam, miziałam. Przy robieniu zastrzyku był najgrzeczniejszy. Siedział grzecznie, nawet się nie poruszył, tylko patrzył na mnie i niuchał sobie.
W poczekalni spotkałam dwie Panie z SPSu (niestety nie znam ich nicków ) i zachwycały się umaszczeniem Nessiego ( ) oraz wielkością wszystkich chłopaków.
A w ogóle zapomniałam napisać największej nowiny! W końcu udało mi się połączyć Jima z Nerem i Dante! Jestem taka szczęśliwa, że nie musi już sam siedzieć. No po prostu tak się cieszę, ilekroć go widzę siedzącego obok któregoś z chłopaków! Jeszcze co prawda nie ma między nimi miłości, ale nie gryzą się, ani nie biją, nie ganiają, Dante nie piszczy na jego widok, jakby go mordowali. W transporterze w drodze do weterynarza się przytulali we troje.
Szkoda, że nie mogę połączyć moich dwóch stadek w jedno.. Ale niestety nie ma takiej możliwości przez Fabia. Nienawidzi obcych szczurów, ale w swoich dwuosobowym stadku, gdzie jest najstarszy (i to całkiem sporo starszy), nie jest nawet alfą. Nessie tłucze go jak chce, a Zero przewala na plecy. Chyba najniżej w hierarchii jest mój dzikus. Pokazywałam go wspomnianym Panią z SPSu (wiem, że jedna prowadzi adopcje na 100%, druga ma na imię Ewa i strasznie ją skądś kojarzę ), wyjęłam, miziałam. Przy robieniu zastrzyku był najgrzeczniejszy. Siedział grzecznie, nawet się nie poruszył, tylko patrzył na mnie i niuchał sobie.
Re: Sfora z Pokątnej
W sumie powinnam napisać "dowiedzieliśmy się", a nie w formie żeńskiej.. Haha, co za wtopa. Przepraszam, chłopaki.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Sfora z Pokątnej
A on jest wykastrowany?...
Już dawno nie było fotek, ani filmików... wrzuć coś! Niech prababcia nacieszy oczęta
Już dawno nie było fotek, ani filmików... wrzuć coś! Niech prababcia nacieszy oczęta
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: Sfora z Pokątnej
Tylko Dante jest wykastrowany, bo tylko on mi tu problemy sprawiał - piszczenie i ujadanie, jakby go darli ze skóry, jak tylko podchodził do niego inny szczur niż Nero.
Jutro może będę miała aparat, to jeszcze jutro albo w weekend coś na pewno wrzucę.
Prababciu ( ) mam ciekawą informację - Zero uwielbia pływać. Podczas sprzątania, miałam miskę z czystą wodą do obmycia szczebelków. Wpakował mi się do miski, bawił się w wodzie (płytko tam było), a jak go wyjęłam, to się pakował z powrotem. Może uda mi się skołować jakiś pseudobasen, to nacykam fotek.
Jutro może będę miała aparat, to jeszcze jutro albo w weekend coś na pewno wrzucę.
Prababciu ( ) mam ciekawą informację - Zero uwielbia pływać. Podczas sprzątania, miałam miskę z czystą wodą do obmycia szczebelków. Wpakował mi się do miski, bawił się w wodzie (płytko tam było), a jak go wyjęłam, to się pakował z powrotem. Może uda mi się skołować jakiś pseudobasen, to nacykam fotek.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Sfora z Pokątnej
No proszę, jakaś moda na pływające szczury. Ale to dobrze, niech pływa, nabiera kondychy.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: Sfora z Pokątnej
Staram się moje nakłonić do kontaktu z woda ale podchodzą do tego nieufnie.. może powinnam sprawdzić Twój wypróbowany sposób i udawać sprzątnie lol W końcu odganiany szczur jest najbardziej ciekawski Próbowałam w kuwecie ze starej klatki niewielką ilość wody a ostatnio w mniejszym pojemniku po lodach, zamaczają łapki i na tym się kończy. Zazdroszczę, że Zero sam się do tego garnie, ma fajne wąsiska przystojniak
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Re: Sfora z Pokątnej
Tak, on jest mega uparty, a do tego uwielbia się narzucać. Jeśli go skądś odganiasz, ten szczur zrobi wszystko, by właśnie tam się dostać. Co prawda nie zawsze jest to wygodne, ale w tym wypadku było bardzo śmieszne.
Jak stawiałam miski z wodą chłopakom, to maczały łapki i się myły. To było przeurocze.
Jak stawiałam miski z wodą chłopakom, to maczały łapki i się myły. To było przeurocze.
Re: Sfora z Pokątnej
Uparty i lubi się narzucać - szczur z charakterem Już go lubię i skądś to znam... Chyba jest moim ulubieńcem w Twoim stadku, chociaż powinnam być fair i lepiej poznać resztę
Muszę znaleźć jakąś małą miskę i jakąś pochylnie, żeby nie wpadły do środka jak śliwka w kompot - raczej nie przekonałabym ich do wody po takim starcie
Muszę znaleźć jakąś małą miskę i jakąś pochylnie, żeby nie wpadły do środka jak śliwka w kompot - raczej nie przekonałabym ich do wody po takim starcie
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Re: Sfora z Pokątnej
Dobre będą chyba płaskie naczynia typu brytfanka do ciasta. Albo jakiś pojemnik plastikowy jak na ciasto albo ciastka, taki płaski i większy. Albo kocia kuweta. Sama muszę coś takiego skombinować. Chyba poszukam w Auchanie albo Liroy Merlinie.
U mnie każdy ogonek ma charakter i nie da się nie kochać ich wszystkich. W takim WIELKIM skrócie: Zero - namolny i uparty, bardzo mizialski, pcha się dosłownie każdemu na kolana, nie ma dla niego znaczenia, czy zna tego kogoś, czy nie; Nessie - typ zaczepny, uwielbia lizać po rękach, twarzy, uszach, nie lubi być podnoszony, ale lubo mizianie po boczkach i szyjce, jeśli mu coś dajesz, nie weźmie jednego, a dwie rzeczy, popatrzy się na Ciebie, weźmie trzecią i cofnie się dwa kroki; Nero - leniwy, grubaśny, fajtłapowaty typ, ciągle skądś spada, szukający wszędzie żarcia i ciągle tulący się do Dante; Fabio - strachliwy, ostrożny, bardzo zwinny, wlezie w każdą szparę, porusza się susami, głęboko patrzy ludziom w oczy, patrzy tak, że nie raz jestem zmieszana; Jimi - ma swoje racje, nie da się go do niczego nakłonić, robi tylko to, co chce, lubo być głaskany lub klepany po grzbiecie, zawsze pilnuje domku; Dante - zachłanny i mega zapalczywy, jeśli coś mu dajesz, nie weźmie jednej rzeczy, a tyle, ile uda mu się zabrać i wciąż z nimi uciekać, zawsze broni Nero.
U mnie każdy ogonek ma charakter i nie da się nie kochać ich wszystkich. W takim WIELKIM skrócie: Zero - namolny i uparty, bardzo mizialski, pcha się dosłownie każdemu na kolana, nie ma dla niego znaczenia, czy zna tego kogoś, czy nie; Nessie - typ zaczepny, uwielbia lizać po rękach, twarzy, uszach, nie lubi być podnoszony, ale lubo mizianie po boczkach i szyjce, jeśli mu coś dajesz, nie weźmie jednego, a dwie rzeczy, popatrzy się na Ciebie, weźmie trzecią i cofnie się dwa kroki; Nero - leniwy, grubaśny, fajtłapowaty typ, ciągle skądś spada, szukający wszędzie żarcia i ciągle tulący się do Dante; Fabio - strachliwy, ostrożny, bardzo zwinny, wlezie w każdą szparę, porusza się susami, głęboko patrzy ludziom w oczy, patrzy tak, że nie raz jestem zmieszana; Jimi - ma swoje racje, nie da się go do niczego nakłonić, robi tylko to, co chce, lubo być głaskany lub klepany po grzbiecie, zawsze pilnuje domku; Dante - zachłanny i mega zapalczywy, jeśli coś mu dajesz, nie weźmie jednej rzeczy, a tyle, ile uda mu się zabrać i wciąż z nimi uciekać, zawsze broni Nero.
Re: Sfora z Pokątnej
Ja mam sentyment do Jimiego i Nero to moi ulubieńcy Chociaż wiadomo, że wszyscy cudni i to nie podlega dyskusji
Re: Sfora z Pokątnej
Oczywiście.
WŁAŚNIE POPŁAKAŁAM SIĘ! ZE SZCZĘŚCIA! Jimi pierwszy raz od kilku miesięcy śpi z INNYM SZCZUREM! Po miesiącach samotności, po tygodniach piszczenia, szarpania, atakowania, leży wtulony w Nero. Na hamaczku Nero leży zwinięty w kulkę, a Jimi dookoła niego. Spojrzeli na mnie przed chwilą, po czy wrócili do spania. Jestem tak mega szczęśliwa, że gdybym mogła, to bym tam wpadła i położyła się z nimi.
WŁAŚNIE POPŁAKAŁAM SIĘ! ZE SZCZĘŚCIA! Jimi pierwszy raz od kilku miesięcy śpi z INNYM SZCZUREM! Po miesiącach samotności, po tygodniach piszczenia, szarpania, atakowania, leży wtulony w Nero. Na hamaczku Nero leży zwinięty w kulkę, a Jimi dookoła niego. Spojrzeli na mnie przed chwilą, po czy wrócili do spania. Jestem tak mega szczęśliwa, że gdybym mogła, to bym tam wpadła i położyła się z nimi.