Strona 22 z 35

Re: Sfora z Pokątnej

: czw sie 18, 2011 8:36 pm
autor: Blanny
Może płynie w nim świńska krew. ;D
Dziękujemy. :)

Dzisiaj byliśmy u dr Rzepki, chłopcy ofc mają pasożyty. (Pierwszy i ostatni raz kupiłam Hugro z konopii, grr. :-X ) Zero dostał zastrzyk na miejscu (bo tylko jego w ramach pokazówki zabrałam), a chłopakom zrobiłam sama w domu. (Chcielibyście zobaczyć akcję z "Nessie, błagam Cię, ja muszę Cię podnieść", która trwała 10 minut oraz akcję "Fabio, gdybyś mniej się chował w ręcznik albo w moją bluzę, skończyłabym już 666 razy". :D Nero oczywiście nie zauważył, że cokolwiek robiłam.. ::) Dante i Jimi lekko się wzdrygnęli, ale pełen luz. Za 10 dni, a potem za kolejne 10, dwie powtórki. :-[

Re: Sfora z Pokątnej

: sob sie 27, 2011 8:40 pm
autor: Kiamesha
Piękne te Twoje ogonki, miło czyta się taki temat :) Zdrówka dla chłopaków.

Re: Sfora z Pokątnej

: sob sie 27, 2011 9:24 pm
autor: Blanny
Dziękujemy za miłe słowa. :)
Chłopakom już praktycznie wszystko zeszło ze skóry, Zero ma jeszcze resztki jakichś dwóch strupków i nic poza tym. :)

Re: Sfora z Pokątnej

: ndz sie 28, 2011 7:35 am
autor: furburger
niech pasożyty uciekają od tak pięknych ogonków ;)

Re: Sfora z Pokątnej

: wt sie 30, 2011 10:57 pm
autor: Blanny
Dziś byłam na kontroli u dr Kacprzak (bo dr Rzepka jest na urlopie) i dowiedziałyśmy się, że pasożyty już zniknęły!! :D
W poczekalni spotkałam dwie Panie z SPSu (niestety nie znam ich nicków :-[ ) i zachwycały się umaszczeniem Nessiego ( ::) ) oraz wielkością wszystkich chłopaków. :)

A w ogóle zapomniałam napisać największej nowiny! W końcu udało mi się połączyć Jima z Nerem i Dante! :D :D Jestem taka szczęśliwa, że nie musi już sam siedzieć. :) No po prostu tak się cieszę, ilekroć go widzę siedzącego obok któregoś z chłopaków! Jeszcze co prawda nie ma między nimi miłości, ale nie gryzą się, ani nie biją, nie ganiają, Dante nie piszczy na jego widok, jakby go mordowali. W transporterze w drodze do weterynarza się przytulali we troje. :)

Szkoda, że nie mogę połączyć moich dwóch stadek w jedno.. Ale niestety nie ma takiej możliwości przez Fabia. :( Nienawidzi obcych szczurów, ale w swoich dwuosobowym stadku, gdzie jest najstarszy (i to całkiem sporo starszy), nie jest nawet alfą. ::) Nessie tłucze go jak chce, a Zero przewala na plecy. Chyba najniżej w hierarchii jest mój dzikus. ::) Pokazywałam go wspomnianym Panią z SPSu (wiem, że jedna prowadzi adopcje na 100%, druga ma na imię Ewa i strasznie ją skądś kojarzę :D ), wyjęłam, miziałam. Przy robieniu zastrzyku był najgrzeczniejszy. ::) Siedział grzecznie, nawet się nie poruszył, tylko patrzył na mnie i niuchał sobie. :)

Re: Sfora z Pokątnej

: wt sie 30, 2011 10:58 pm
autor: Blanny
W sumie powinnam napisać "dowiedzieliśmy się", a nie w formie żeńskiej.. Haha, co za wtopa. Przepraszam, chłopaki. :-*

Re: Sfora z Pokątnej

: czw wrz 01, 2011 5:53 pm
autor: Nakasha
A on jest wykastrowany?...

Już dawno nie było fotek, ani filmików... wrzuć coś! Niech prababcia nacieszy oczęta :D :D

Re: Sfora z Pokątnej

: czw wrz 01, 2011 8:53 pm
autor: Blanny
Tylko Dante jest wykastrowany, bo tylko on mi tu problemy sprawiał - piszczenie i ujadanie, jakby go darli ze skóry, jak tylko podchodził do niego inny szczur niż Nero. ::)

Jutro może będę miała aparat, to jeszcze jutro albo w weekend coś na pewno wrzucę. :)
Prababciu ( :D ) mam ciekawą informację - Zero uwielbia pływać. 8) Podczas sprzątania, miałam miskę z czystą wodą do obmycia szczebelków. Wpakował mi się do miski, bawił się w wodzie (płytko tam było), a jak go wyjęłam, to się pakował z powrotem. 8) Może uda mi się skołować jakiś pseudobasen, to nacykam fotek. :D

Re: Sfora z Pokątnej

: pt wrz 02, 2011 7:43 pm
autor: Nakasha
No proszę, jakaś moda na pływające szczury. :D Ale to dobrze, niech pływa, nabiera kondychy. :D

Re: Sfora z Pokątnej

: sob wrz 03, 2011 11:30 am
autor: Agatow
Staram się moje nakłonić do kontaktu z woda ale podchodzą do tego nieufnie.. może powinnam sprawdzić Twój wypróbowany sposób i udawać sprzątnie lol W końcu odganiany szczur jest najbardziej ciekawski ;) Próbowałam w kuwecie ze starej klatki niewielką ilość wody a ostatnio w mniejszym pojemniku po lodach, zamaczają łapki i na tym się kończy. Zazdroszczę, że Zero sam się do tego garnie, ma fajne wąsiska przystojniak ;)

Re: Sfora z Pokątnej

: sob wrz 03, 2011 11:44 am
autor: Blanny
Tak, on jest mega uparty, a do tego uwielbia się narzucać. ;D Jeśli go skądś odganiasz, ten szczur zrobi wszystko, by właśnie tam się dostać. 8) Co prawda nie zawsze jest to wygodne, ale w tym wypadku było bardzo śmieszne. :D
Jak stawiałam miski z wodą chłopakom, to maczały łapki i się myły. To było przeurocze. :)

Re: Sfora z Pokątnej

: sob wrz 03, 2011 12:40 pm
autor: Agatow
Uparty i lubi się narzucać - szczur z charakterem ;) Już go lubię i skądś to znam... Chyba jest moim ulubieńcem w Twoim stadku, chociaż powinnam być fair i lepiej poznać resztę ;)
Muszę znaleźć jakąś małą miskę i jakąś pochylnie, żeby nie wpadły do środka jak śliwka w kompot - raczej nie przekonałabym ich do wody po takim starcie ;D

Re: Sfora z Pokątnej

: sob wrz 03, 2011 2:14 pm
autor: Blanny
Dobre będą chyba płaskie naczynia typu brytfanka do ciasta. :D Albo jakiś pojemnik plastikowy jak na ciasto albo ciastka, taki płaski i większy. Albo kocia kuweta. Sama muszę coś takiego skombinować. Chyba poszukam w Auchanie albo Liroy Merlinie. :)

U mnie każdy ogonek ma charakter i nie da się nie kochać ich wszystkich. ;D W takim WIELKIM skrócie: Zero - namolny i uparty, bardzo mizialski, pcha się dosłownie każdemu na kolana, nie ma dla niego znaczenia, czy zna tego kogoś, czy nie; Nessie - typ zaczepny, uwielbia lizać po rękach, twarzy, uszach, nie lubi być podnoszony, ale lubo mizianie po boczkach i szyjce, jeśli mu coś dajesz, nie weźmie jednego, a dwie rzeczy, popatrzy się na Ciebie, weźmie trzecią i cofnie się dwa kroki; Nero - leniwy, grubaśny, fajtłapowaty typ, ciągle skądś spada, szukający wszędzie żarcia i ciągle tulący się do Dante; Fabio - strachliwy, ostrożny, bardzo zwinny, wlezie w każdą szparę, porusza się susami, głęboko patrzy ludziom w oczy, patrzy tak, że nie raz jestem zmieszana; Jimi - ma swoje racje, nie da się go do niczego nakłonić, robi tylko to, co chce, lubo być głaskany lub klepany po grzbiecie, zawsze pilnuje domku; Dante - zachłanny i mega zapalczywy, jeśli coś mu dajesz, nie weźmie jednej rzeczy, a tyle, ile uda mu się zabrać i wciąż z nimi uciekać, zawsze broni Nero. :)

Re: Sfora z Pokątnej

: sob wrz 03, 2011 3:03 pm
autor: zocha
Ja mam sentyment do Jimiego i Nero to moi ulubieńcy :-* Chociaż wiadomo, że wszyscy cudni i to nie podlega dyskusji :)

Re: Sfora z Pokątnej

: ndz wrz 04, 2011 1:03 am
autor: Blanny
Oczywiście. :)

WŁAŚNIE POPŁAKAŁAM SIĘ! ZE SZCZĘŚCIA! Jimi pierwszy raz od kilku miesięcy śpi z INNYM SZCZUREM! Po miesiącach samotności, po tygodniach piszczenia, szarpania, atakowania, leży wtulony w Nero. :) :) :) Na hamaczku Nero leży zwinięty w kulkę, a Jimi dookoła niego. Spojrzeli na mnie przed chwilą, po czy wrócili do spania. Jestem tak mega szczęśliwa, że gdybym mogła, to bym tam wpadła i położyła się z nimi. :D :D :D