szczury.org

http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9814.jpg Jakaż mina! A to krągłe uszko z tyłu wpisane w okrąg , i to błogo przymrużone oczko ...
http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9793.jpg widziana z góry , zwinięta w kulkę łapka Młodego wydaje się tak malutka... A tak dzielnie te łapki niosą go naprzód!
http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9817.jpg Noreczek tak pięknie tutaj wsparł paluszki , jakby właśnie zdejmował je z klawiatury , wieńcząc koniec utworu delikatnym akordem
http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9779.jpg Kapitalna pozycja do toalety nadobnego brzusia !
A Normana i owszem , podsadzać na ten fotel , i nawet zostawiać ich razem na nocki. Może PJ będzie mieć dość samotnych zimnych nocy i łaskawszym okiem spojrzy na Młodego?
Mizianko dla pieknych panów!

Łał... a jak długo już się docierają? Ze zdjęć to wyglądają na takie aniołki bezproblemowe...

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9779.jpg nie wiem czemu ale te czyscioszki na zdjęciu najbardziej mi się podobają xD

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9749.jpg - uułaaa ale jestem groźny!
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9720.jpg - no no no kawał Szczurasa z niego ciągle nie umiem sobie wyobrazić ze moje maluchy też mogą być takie duże no moze nie az takie ... ale duże
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9750.jpg - jak to mój wujek mówi :'' masz minę wkurzonego indora'' xD aczkolwiek świetna jest ta minka i wyraz jego oczek

zazdroszę Ci tego że masz duuuużo ( w sensie masy) szczura do kochania

oczywiscie mizianko

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9779.jpg Noruś jaki Leloszek nic tylko go całować po tym brzucholku
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9814.jpg na widok tego pycholka serce mi stopniało <3

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9793.jpg Klopsiku zaraz Cie zjem
przepraszam za post pod postem ale jak zobaczyłam to zdjęcie nie mogłam nie skomentować

tia rury leża luzem... dziwczyny lubia się nimi bawić .. jedynie Syjamka tam wchodzi i się chowa przed Heureux a czy to źle że one tak luzem leżą?jeśli źle to ja nie wiedziałam i już je stamtąd zabieram
no jak nie ma żwirku jak jest w kuwecie w tym żółtym pojemniku plastikowym pewnie nie zauważyłaś
http://img213.imageshack.us/i/klatka7.jpg/ no przecie po prawej stronie jee xD
używam benka 10l poramańczowego czyli bez zadnych zapachów po prostu zwykły żwirek zbrylający sypałam normalnie na cała kuwetę klatki ale od tamtego tyg. uczę dziewczynki robić do mniejszej kuwetki stąd polar jako hmmm podłoga?

I tak, to rozwiązanie świetnie się sprawdza... Oprócz tego, że jak za bardzo szaleją to polarek leży zrolowany, ale raczej rzadko się to zdarza. Natomiast po ostatniej wymianie u mnie na przykład prawie wszystkie kupki znalazły się w kuwecie. Odkąd go używam nie zdarzyło mi się znaleźć wklejonej w niego kupki, łatwo się strzepuje (nie to co ręcznik), szybko i łatwo pierze... U mnie to ma same plusy i dodatkowo pozwala zaoszczędzić na żwirku Polecam Jak tam chłopaki? Już śpią razem znowu? Ja dziś właśnie oddałam ostatniego chłopca i znów mieszkam w bezjajecznym domku Same baby.
Baby całują Twoich uroczych chłopców... Ja trochę też Ślemy buziaczki i pozdrowienia

unipaks pisze:http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9817.jpg Noreczek tak pięknie tutaj wsparł paluszki , jakby właśnie zdejmował je z klawiatury , wieńcząc koniec utworu delikatnym akordem

unipaks pisze:A Normana i owszem , podsadzać na ten fotel , i nawet zostawiać ich razem na nocki. Może PJ będzie mieć dość samotnych zimnych nocy i łaskawszym okiem spojrzy na Młodego? Mizianko dla pieknych panów!

Oj ich dwóch zostawić na noc, chyba bym nie mogła spać . A PJ na pewno byłby zazdrosny, ale pewnie na złość wyżywałby się na Młodym
Wymiziani

Effie pisze:Łał... a jak długo już się docierają? Ze zdjęć to wyglądają na takie aniołki bezproblemowe...

Samo łączenie było dosyć długie i problemowe. Obaj mają ciężkie charaktery (Młody, PJ). Norek dosyć szybko zaakceptował Młodego, a PJ toleruje go w klatce, oczywiście jeżeli ma na to ochotę .A na wybiegach niestety, ale Młody ucieka od razu jak tylko wyczuje PJ'a, a ten robi się od razu dwa razy większy . Młody jest trochę zwinniejszy i cwany, czasem jak chce podenerwować PJ'a to go zachodzi np. od tyłu i szybko mu ucieka. PJ po prostu czasem go nie wyczuwa i Młody to wykorzystuje i się z nim drażni.

aleksa, Jessica dziękujemy

Effie pisze: Jak tam chłopaki? Już śpią razem znowu? Ja dziś właśnie oddałam ostatniego chłopca i znów mieszkam w bezjajecznym domku Same baby.
Baby całują Twoich uroczych chłopców... Ja trochę też Ślemy buziaczki i pozdrowienia

Co do spania to wczoraj jak zwykle włożyłam Młodego do Norka, bo wtedy PJ jest grzeczniejszy, nie dokucza tak Młodemu i Norek czasem go obroni . A że PJ od razu wyczuł, że ten jest w klatce to szybko pobiegł do nich i proszę oto jaki widok zastałam...


Słabo widać bo robione wieczorem i trochę ciemno już było, a lampą nie chciałam im pstrykać, zresztą PJ i Młody wyszliby jak dwie wielkie białe plamy

I tak to z nimi jest. PJ zazdrośnik musiał się do nich wepchnąć. Ledwo się tam zmieścili. Na razie wkładamy Młodego na noc do klatki żeby za bardzo się nie przyzwyczaił do spania samotnie. Co dla niego byłoby wspaniale, zawsze taką smutną minkę robi jak go wyjmuje z pudełka i się przytula. Tylko żebym go do klatki nie wsadziła
Dziękujemy za buziaki i pozdrowienia. My również przesyłamy dla Twoich ogoniastych całuski

zocha pisze:zawsze taką smutną minkę robi jak go wyjmuje z pudełka i się przytula. Tylko żebym go do klatki nie wsadziła

OOOOOoooooooo... Moje serduszko by na 100% zmiękło... Nawet jak patrzę na same zdjęcia on z całej tej trójki jest najbardziej rozczulający

Effie pisze:

zocha pisze:zawsze taką smutną minkę robi jak go wyjmuje z pudełka i się przytula. Tylko żebym go do klatki nie wsadziła

OOOOOoooooooo... Moje serduszko by na 100% zmiękło... Nawet jak patrzę na same zdjęcia on z całej tej trójki jest najbardziej rozczulający

no ba! ja w ten sposób się przy 6 szczurkach dorobilam 5-ciu klatek+ jeden Gacuś "luzem" - ale ja- wiadomo: miętka na strach (choćby udawany) w oczach jestem .
Chłopaki przecudne! niechże Młodemu PJ (zazdrośnik jeden) daruje ten wdzięk

Jak bym miała takie slodziaczki co przytulaniem proszą, że nie chcą do klatki, to bym pewnie je sobie na poduszki poukładała, a sama bym w klatce spała... Ale moje mendezy to uważają, że im się wszystko należy bo tak i już... Nawet pies uważa, że jak się nadstawi do głaskania to zaraz potem zasługuje na nagrodę

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9818.jpg - Norek rozbrajająca minka

http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_9855.jpg - jakie przytulańce kochane

I tak to z nimi jest. PJ zazdrośnik musiał się do nich wepchnąć. Ledwo się tam zmieścili.

o proszę ! czasami okazuje się, że zazdrość ... jednoczy

Nigdy bym nie uwierzyła patrząc na PJ'a, że taki z niego zadzior, a na Młodego, że może się obawiać czegokolwiek z czyjejkolwiek strony (no, ale czy na Misia i Wita patrząc można uwierzyć ? ), że też upierają sie być tacy dla siebie niemili...
Ale jakoś radzicie sobie z tym, i to jest pocieszające, a Młody wręcz korzysta - z uroków "nocy wyzwolonych"

odmienna pisze:

Effie pisze:

zocha pisze:zawsze taką smutną minkę robi jak go wyjmuje z pudełka i się przytula. Tylko żebym go do klatki nie wsadziła

OOOOOoooooooo... Moje serduszko by na 100% zmiękło... Nawet jak patrzę na same zdjęcia on z całej tej trójki jest najbardziej rozczulający

no ba! ja w ten sposób się przy 6 szczurkach dorobilam 5-ciu klatek+ jeden Gacuś "luzem" - ale ja- wiadomo: miętka na strach (choćby udawany) w oczach jestem .
Chłopaki przecudne! niechże Młodemu PJ (zazdrośnik jeden) daruje ten wdzięk

I takim o to sposobem Młody dwie noce z rzędu spał na fotelu, tak mi "nagadałyście" . Ale dzisiaj wkładam go do klatki bo już nawet PJ się za nim stęsknił Dzisiaj rano jak wyszli z klatki to obaj od razu- kierunek fotel - i drepczą obaj, stają na łapkach i domagają się wejścia na fotel do Młodego

ol. pisze:Nigdy bym nie uwierzyła patrząc na PJ'a, że taki z niego zadzior, a na Młodego, że może się obawiać czegokolwiek z czyjejkolwiek strony (no, ale czy na Misia i Wita patrząc można uwierzyć ? ), że też upierają sie być tacy dla siebie niemili...
Ale jakoś radzicie sobie z tym, i to jest pocieszające, a Młody wręcz korzysta - z uroków "nocy wyzwolonych"

Oj tak Młody to w "siódmym niebie" jest i korzysta z tego . A PJ to ma ten charakterek, czasami się śmieje, że charakter to ma po mnie, cała pani
Miś? Misiu kochany to sama słodycz, a Wit... Wit to wiadomo...ja tam jestem w nim zakochana

Ale ja nie rozumiem... jak to tak? stoją i czekają, aż ich na fotel wsadzisz? To jest dla mnie absolutnie niewyobrażalne i takie urocze Moje samice zamiast wsadzać muszę ściągać z klamek, telewizora, kapturów kurtek wiszących na wieszaku, o półkach już nie wspomnę. Wszędzie to wlezie i trzeba pilnować, czy umie zleźć...

Kiedyś wskakiwali sami, najczęściej PJ i ciągle go musiałam skądś zdejmować. Teraz już się wycwanili i krążą jak sępy żeby ktoś ich łaskawie wziął Ale i tak najbardziej zwinny z nich jest Młody. Mało mamy rzeczy po którym mogą się wspinać, niestety. Najczęściej po klatce się wspinają i po naszych nogach
Teraz już widać, że coraz starsi się robią i takie leniuszki z nich, szczególnie Norek