Nietoperrr... pisze:
Za Gryzkiem wciąż Baśka tęskni chyba,bo nieutrudzenie przychodzi dzień w dzień w to samo miejsce - tam gdzie stała klatka dziewczyn...Przychodzi,staje,wącha,podnosi pysk i...patrzy na mnie...
Jeej, aż mi się łezka zakręciła w oku z tej romantycznej romantyczności.

Ifcia, oberwał tylko troszkę ogonek i łapka, Serenada bardzo chciała nową siorę- dumbosię wyiskać i na tym stanęło. Reszta absolutnie nienaruszona

Nietoperrr... pisze:Kłiii...Ale rozplaszczona!Czyżby to przez upał?
W sumie u nas w domu wyjątkowo chłodno, stare mury, stary dom i te sprawy. Ale w takie upały nie ma siły, trzeba się rozciągnąć w całej okazałości i nie ruszać żeby nie kusić losu i się nie spocić troszkę
Szczurki dziękują Ci
Sysa za komplement

I nieskromnie się zgadzają, że piękne
Nina pisze:Ta kulka, to tylko łapka, prawda? Bo ja mam ostatnio schize na wszelkie zgrubienia u szczurów...
Jak sie sprawuje dziecko? Dalej sie drze?
Tak Ninko, łapeczka. Aczkolwiek sama zaraz obejrzę wzdłuż i wszerz, coby nie było niepotrzebnych zmartwień. Dalej się drze. W niedzielę zdecydowałam, że czas na zmiany. Łączenie z Agrafką nie ruszyło nawet o kroczek (pisków i rozdzierających szlochów nie było końca) dlatego Kłiii zamieszkała z Soomi. Na razie obdzierania ze skóry nie ma, choć Kłii wciąż unika kontaktu.hmm... transporter nie działa, wanna nie działa, neutral nie działa. Ale wierzę, że na razie.
manianera pisze:Dumbolca z pojemnym brzuchem zazdroszczę!
Proszę wymiziać ode mnie wszystko, co piękne (czyli abolutnie każde futerko!)!
Przyznam szczerze, długo biłam się z myślami, czy sama mam spać z tym dumbolcem w wyrku czy się podzielić ze smrodami. Taki słodziuch
Wymiziałam: Gryzka, Agrafkę, Siwą, Łysą, Soomi, Serenadę, Kłiii (muszę przyznać, że nawet chyba lubi), Reksia i... męża

alken pisze:Kłiii, tak, to jest to

No to sprawa przesądzona. Jednogłośnie- Kłii zostaje.
