Strona 22 z 81

Re: Słodziaki moje

: czw lis 04, 2010 5:39 pm
autor: IHime
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... y/i001.jpg <- Wciągnęła brzuch, bo się zorientowała, że fotografują. Tylko później już się nie pilnowała. :D

Re: Słodziaki moje

: sob lis 06, 2010 6:37 pm
autor: manianera
Filmik z poznawania kartonu na wybiegu. Obróbka by TŻ't, bo mój komputer okazał się za słaby na udźwignięcie takiego zadania... ::)
Karton

Re: Słodziaki moje

: sob lis 06, 2010 8:48 pm
autor: IHime
Heej, w napisach nie wymieniono ręki! Stowarzyszenie Statystów na pewno będzie miało coś do powiedzenia na te temat. ;)

Re: Słodziaki moje

: sob lis 06, 2010 8:59 pm
autor: zocha
Leia jest po prostu cudowna, śliczna jest i ten jej brzusio ::) No chyba się do Ciebie wybiorę i Ci ją ukradnę :) Zakochałam się w niej :-* :-*

Filmik fajny, szczególnie zakończenie: szybko... uciekamy!! :D ;D

Wyczochraj panienki ode mnie :-* :-* :-*

Re: Słodziaki moje

: ndz lis 07, 2010 5:48 pm
autor: manianera
Wszystko wyczochrane!
IHime pisze:Heej, w napisach nie wymieniono ręki! Stowarzyszenie Statystów na pewno będzie miało coś do powiedzenia na te temat. ;)
Całe szczęście jeszcze jako tako nad swoimi członkami panuję i nawet jak ręka potajemnie w nocy próbuje sięgnąć po papier listowy by napisać zażalenie, to udaje mi się ją opanować ;) !
zocha pisze:Leia jest po prostu cudowna, śliczna jest i ten jej brzusio ::) No chyba się do Ciebie wybiorę i Ci ją ukradnę :) Zakochałam się w niej :-* :-*
Leia mile połechatana, ale ukraść jej nie damy! TŻ't wczoraj w odpowiedzi na moje stwierdzenie, że tylko Leia skusiła się na kurczaka odpowiedział z totalną powagą "Bo Leia to człowiek". I coś w tym jest ;) !
zocha pisze: Filmik fajny, szczególnie zakończenie: szybko... uciekamy!! :D ;D
Muzyka zagłuszyła - zawołałam skubańce i stąd ten nagły zwrot i bieg :) . Tylko Stefan jak zwykle na opak ::) ...

Dzisiaj wykorzystałam krótki moment ładnego naturalnego światła - czyli jedynego, przy którym Neviś wygląda jak Neviś, a nie jak prześwietlone cóś...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

"Ja Cię przytulę, ogrzeję, ochronię przed złymi snami..."
Obrazek

Re: Słodziaki moje

: ndz lis 07, 2010 6:29 pm
autor: ol.
Naprawdę śliczonta z niej, ma do tego taki pingwinkowy strój, a pingwinki to też niesamowici ludzie :) ;)

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l022.jpg - jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka - Stefan wsiadaj, nie gap się przez okno :P
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... l001-1.jpg - ach te dzieckowe stópki Neve
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l011.jpg - jak się patrzy na takiego zdrowego, pulchnego labika - serce rośnie :-*

samych takich słonecznych dni Wam życzę :)

Re: Słodziaki moje

: pn lis 08, 2010 7:46 pm
autor: unipaks
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l022.jpg Jaka śliczna pani Okmankowa! :D
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l018.jpg Leia zaczajona ... na coś , na kogoś? :D
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l011.jpg urocza krąglutka panieneczka! :-*
Wyczochraj swoje słodkości od nas! :-*

Re: Słodziaki moje

: wt lis 09, 2010 6:07 pm
autor: zocha
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l011.jpg oj tak, ślicznie wygląda :-*
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l018.jpg i ta cudna mordka :)
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l022.jpg Stefcia tutaj fajnie wyszła, ta zaduma ;) :) fajne zdjęcie
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... l001-1.jpg a to jest po prostu piękne ::) słodziaki :-*

Mizianko dla słodziaków przesyłam :-* :-* :-*

Re: Słodziaki moje

: śr lis 10, 2010 9:18 pm
autor: manianera
Wszystko co żywe czyczochrane od unipaks i wymiziane od zochy
ol. pisze: http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l011.jpg - jak się patrzy na takiego zdrowego, pulchnego labika - serce rośnie
unipaks pisze: http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=l011.jpg urocza krąglutka panieneczka! :-*
Właśnie - na razie głównym obserwowalnym efektem zmienionej diety jest ... przyrost wagi Nevisia! Heh, nie wiem co w takim razie myśleć o swoich umiejętnościach dietetycznych, a Białosz był wcześniej tak labikowo szczupluchny, więc w sumie to przyjemny efekt uboczny :D !

I o Neviśku dzisiaj będzie - bo pierdółka dzisiaj nie dość, że daje się miziać po głowie (oczywiście "na śpiocha"), to jeszcze raz ową łepetynę specjalnie wyciągnęła ku moim miziającym palcom spod Lei, która na wszelki wypadek jak zwykle zapobiegliwie położyła się na białasie. I do tego przy mizianiu dwa razy zamlaskała :o ! Szok! Gdyby tylko jej gryzienie było spowodowane lękiem - mielibyśmy problem z głowy.
Niestety ona gryzie właśnie kiedy czuje się bezpieczna, albo "u siebie" czyli w klatce albo gdy podejdzie i znajdzie gołą skórę. Mam ochotę pogrzebać jej w głowie i po prostu naprawić ten włącznik dziabania ::) . Czasem to takie przykre - już widzę, że jest dobrze, miziam zaspańca, ona przymyka oczy i się rozluźnia, a kiedy cofam rękę nagle jej się coś przestawia i w miejscu gdzie przed sekundą była moja dłoń jest dziura w polarze, a w niej zatopione żółte ząbki. Jedyne wytłumaczenie jakie znajduję - to, że posłużyła do jakichś nieciekawych testów behawioralnych, które spowodowały takie reagowanie.

Re: Słodziaki moje

: śr lis 10, 2010 9:43 pm
autor: ol.
Miejmy nadzieję, że nie :-[
Był u dziadków, kiedy byłam mała, taki jeden Pikuś podwórkowy - wpuszczał na podwórko wszystkich, ale kiedy bezproblemowo wpuszczony obcy zabierał się do wyjścia Pikuś gryzł go w pięty :-\ Może Neve "cierpi" na podobny syndrom zatrzymywania ręki, która się oddala ?

ale prawda, że taki rozmlaskany biały pyszczek, potafi wszystko wynagrodzić ? wszystko dla takiej chwili :)

Re: Słodziaki moje

: śr lis 10, 2010 10:40 pm
autor: manianera
ol. pisze: ale prawda, że taki rozmlaskany biały pyszczek, potafi wszystko wynagrodzić ? wszystko dla takiej chwili :)
I tu mnie masz... ;)

Re: Słodziaki moje

: pn lis 15, 2010 8:56 pm
autor: manianera
Ostrzeżenie: treść zawiera marudzenie!

Wróciliśmy z dwudniowego wyjazdu i zastaliśmy szczury skłócone i Nevina z ranką na pysku :( . Coś już się między nimi zaczynało przed wyjazdem, ale, że gorsze dni zwykle zdarzały się i mijały bez większych problemów, więc było to nieprzyjemne zaskoczenie. Foszą się, wrzeszczą, a Białosz rzuca się co jakiś czas z zębami na pozostałe zupełnie bez ładu i składu. Atakuje Leię-alfę, o co jej chodzi do diaska?!

Z resztą są dwie poranione jednostki - mój palec serdeczny wygląda jak poddany wymyślnym torturom - jeszcze nie zagoiły się ranki zadane przez labika w piątek, a już w niedzielny wieczór dostałam kolejne do kolekcji, tuż obok. W tej chwili zamiast kończyć porządki w klatce siedzę i piszę, bo przy sprzątaniu klatki obiłam strupiasty palec o kuwetę, a ciężko myć coś posikując krwią :-\ .

Do tego Leia i Stefan co jakiś czas wydają katarkowe dźwięki... :-X . Daję Bioaron i rozmyślam czy jutro wziąć do weta... Jak mogły się przeziębić skoro przez weekend nie było nawet wietrzenia ani otwierania i zamykania drzwi?!

Ech...

Re: Słodziaki moje

: pn lis 15, 2010 9:04 pm
autor: numiko
manianera - nie było wietrzone, ale moze temperatura spadła?

Re: Słodziaki moje

: pn lis 15, 2010 9:27 pm
autor: unipaks
A może to nie katarek, tylko kichanie stresowe, bo się interakcje w stadku skomplikowały? ::)
Niech się noski wyciszą , a odniesione rany wygoją jak najszybciej ( a palec oderwij od klawiatury i do góry , coby przestał krwawić :P )
Mizianko ! :-*

Re: Słodziaki moje

: pn lis 15, 2010 9:51 pm
autor: manianera
numiko pisze:manianera - nie było wietrzone, ale moze temperatura spadła?
A fakt, zapomniałam, że grzejniki wyłączyliśmy! Żartuję oczywiście, jeszcze na taki sadyzm nie wpadliśmy ;) ! Ze względu na typ mieszkania temperaturę mamy w miarę stałą,a weekend ciepły...

Może faktycznie stres? Przepychanki, a przed wyjazdem jeszcze gości mieliśmy, czym nie były zachwycone ::) .

Dzięki unipaks, Nevin jak zwykle goi się z godziny na godzinę, ja z resztą też ;) . Klata już czysta, a panny biegają po kuchni w stosunkowo pokojowych humorach (a przynajmniej tak sobie wyobrażam, bo wrzasków nie ma).