Strona 22 z 44
Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 22, 2012 9:46 am
autor: Kluska123
W Perwolu

To Ci się udało
Mi jest strasznie żal, że muszę zrobić sobie przerwę, ale nie mam innego wyjścia. Chciałabym wyjść z tej astmy oskrzelowej, będę chodziła na odczulanie, może mi to przejdzie. Do niedawna miałam jeszcze opcję, że Dtciaki zawsze będą mile widziane, ale znając siebie po miesiącu już bym miałam kolejne, swoje stadko. Będzie mi brakowało tych śmierdzieli, ale na razie o tym nie myślę, jeszcze spokojnie rok, dwa lata wspólnego życia nam zostały - to mnie pociesza.
A na forum i tak cały czas będę, w końcu muszę śledzić wspaniałych osób, które tu poznałam
Dodatkowo śmierć poprzednich stadek nie była dla mnie łatwa, nie ukrywam, że strasznie mi brakuje moich pluszaczków, ale teraz skupiam się na obecnych szczurkach i rozpieszczam je jak mogę

Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 22, 2012 9:47 am
autor: Kluska123
O edycji
Miało być wątki wspaniałych osób.
Re: Kluska i spółka :)
: pt maja 25, 2012 2:35 pm
autor: Kluska123
Kołtunek już u mamusi
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję
Nietoperrrku za pomoc w wychowaniu, za bazarek na jajcięcie, za wszystko co dla nas zrobiłaś
A kastracja we wtorek

Re: Kluska i spółka :)
: pt maja 25, 2012 8:18 pm
autor: Agusta
Normalnie Kołtun nie do rozczesania!
Oby jajcięcie pomogło!

Re: Kluska i spółka :)
: ndz maja 27, 2012 6:13 pm
autor: Kluska123
Dzisiaj dwie ostatnie panienki znalazły dom we Wrocławiu. Strasznie smutno i pusto jest bez tych małych małpek

Re: Kluska i spółka :)
: pn maja 28, 2012 11:06 pm
autor: Nietoperrr...
To jutro kciuki za Kołtunka trzymamy,tak?
Ech głupolku,trzymaj się!

Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 29, 2012 11:35 am
autor: Kluska123
Tak, dzisiaj o 17.00 Kołtun ma jajcięcie
Trzymajcie baaardzo mocno kciuki!
A bilans z ostatniej wizyty u dr Piaseckiego:
Fado już nie schudnie (jak to doktor stwierdził, on już taki będzie, czy chcemy czy nie

Wymacał i wybadał go dokładnie, nie ma żadnych guzów. Dostał zastrzyk na świerzb (miał strupki na pyszczku i za uszami), w czwartek druga i ostatnia dawka.
Biały prawdopodobnie ma coś z nerkami, dostał antybiotyk na 5 dni, żeby organizm oczyścił się z toksyn, wczoraj dostał ostatnią dawkę leku (pierwszy i jedyny nasz szczur, który dzielnie zjadł wszystkie zalecone dawki

. Jest poprawa, nie sika już tak dużo, je, pije, żeby tylko masy znowu nabrał.
Batman i Robin idą na jajcięcie, jak uzbieramy 220zł, są agresywne w stosunku do Fada, nie mówiąc już o tym, że teraz nas zaczynają gryźć

Ja je odpowiednio dominuję, ale i tak zęby idą coraz częściej w ruch. Co mi się za gamonie trafiają?
Także zapraszam Was do Kluskowego bazarku, może w końcu ktoś coś kupi, każdy grosz się przyda. Nie jestem artystką, więc niestety nie szyję, ani nie maluję, ani lepię, ale zawsze jakiś ciuszek by komuś wpadł

Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 29, 2012 7:07 pm
autor: Kluska123
Kołtunik już po kastracji, niestety bardzo go boli, dostał lek przeciwbólowy i śpi z termoforkiem
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za wsparcie!
Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 29, 2012 7:14 pm
autor: Nietoperrr...
Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 29, 2012 7:19 pm
autor: noovaa
Trzymam kciuki za szybkie gojenie

Re: Kluska i spółka :)
: wt maja 29, 2012 11:51 pm
autor: Eve
Teraz to już musi być z górki, trzymam mocno kciuki za szybkie gojenie wszystkich ran i tych w głowie i na pupolu

Re: Kluska i spółka :)
: śr maja 30, 2012 7:53 am
autor: Kluska123
Dziękujemy za kciuki!
Dzisiaj jest już o wiele lepiej, Kołtunek od rana jest już u siebie w klatce, chrapie właśnie w tunelu. Dodatkowo dostaje przez 7 dni Betaglukan na wzmocnienie, bo jak zwykle kicha

Re: Kluska i spółka :)
: śr maja 30, 2012 4:56 pm
autor: Kluska123
Batman i Robin coraz gorsi, przed chwilą bez powodu Robin się rzucił na moją rękę i dotkliwie ugryzł. Z dnia na dzień wzrasta ich agresja, nie mówiąc już o szczurach, które wręcz nienawidzą (Fado po łączeniu jest tak przerażony, że na ich widok ucieka). Nie wiem co robić, myślicie, że dom, w którym by nie było aż tak intensywnych samczych zapachów by był odpowiedni? Mam 8 klatek w domu, widzę, że to ich najbardziej doprowadza do szału...
Nie chcę ich oddawać, ale powoli się zaczynam zastanawiać, czy nie byłoby to dla nich najlepszym rozwiązaniem...
Re: Kluska i spółka :)
: śr maja 30, 2012 5:19 pm
autor: Agusta
Faceci... Z nimi zawsze jakieś problemy

Re: Kluska i spółka :)
: czw maja 31, 2012 7:48 pm
autor: Kluska123
W Kluskowym stadku znowu się zaczynają gorsze dni
Biały nadal chudnie, dostaje antybiotyki, ale pomimo tego, że je i pije - sama skóra i kości
Stuart ma ropnia w pyszczku, we wtorek będzie miał zabieg, doktor otworzy mu ropnia i będzie miał otwartą ranę do ciągłego przemywania. Szanse na przeżycie ze względu na wiek są jakie są (może przeżyć góra 2 tygodnie, mniej optymistyczna wersja 2-3 dni, ale może być też tak, że kilka miesięcy pożyje), ale chcemy zaryzykować, ponieważ same antybiotyki i leki przeciwbólowe (które przyjmuje do wtorku) nic nie pomogą, nadszedłby moment uśpienia...
Trzymajcie kciuki i poszperajcie sobie po moim bazarku, wszystko jest po 15zł, każdy grosz nam się przyda.